Wmawia się nam, że nasze społeczeństwo jest nietolerancyjne,
że nie potrafimy otworzyć się na drugiego człowieka, który jest fizycznie
czy umysłowo niepełnosprawnym.
Mieliśmy okazję przekonać się, że powyższa opinia nie
znajduje najmniejszego potwierdzenia w codziennym życiu. Okazją do
poczynienia tych spostrzeżeń była zabawa integracyjna, która odbyła
się w Szkole Podstawowej im. bp. Jakuba Glazera w Woli Jasienickiej.
Społeczność Szkoły chcąc być wierną przesłaniu, jakie pozostawił
jej w testamencie Patron Szkoły ("widzieć potrzeby drugiego człowieka")
zaprosiła uczniów Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Brzozowie na wspólną
zabawę karnawałową. Spotkanie zostało zorganizowane z inicjatywy
członków POAK w Bliznem, którzy są pracownikami obydwu tych szkół.
17 stycznia 2001 r. dzieci spotkały się ze sobą w sali
gimnastycznej tutejszej szkoły. Na program wspólnej zabawy złożyły
się występy dzieci z Brzozowa i z Woli Jasienickiej przygotowane
specjalnie na tą okazję. Emocji spotkaniu dodały konkurencje sportowe,
które wyzwoliły zdrową rywalizację. Tu nie było dzieci mniej lub
bardziej sprawnych. Szczery i serdeczny doping kibiców dodawał zawodnikom
chęci i woli sportowej rywalizacji.
Gdy zmagania sportowe dobiegły końca przyszła pora na
zasłużony posiłek. "Sala przyjęć" czekała na gości. Gdy posililiśmy
ciało przyszedł czas na szalone karnawałowe tańce, które rozpoczęliśmy
staropolskim obyczajem od poloneza w wykonaniu uczniów klas IV-VI
Szkoły Podstawowej w Woli Jasienickiej. Potem tańczyliśmy wspólnie
do rytmu znanych i lubianych melodii. I tutaj znów nie było dzieci "
naszych" i waszych", ładniej lub gorzej ubranych, mniej lub bardziej
sprawnych - wszyscy byliśmy razem. Gdy przyszedł czas pożegnania
nie mogliśmy się rozstać. Oprócz wzajemnych podziękowań Gospodarze
zostali obdarowani przygotowanymi własnoręcznie przez Gości pamiątkami.
Zawarte przyjaźnie i zobowiązanie ponownego zobaczenia się nie będą
gołosłowne - spotkanie nasze na pewno nie jest ostatnie.
Nie należy zaprzepaścić nam dorosłym tych dziecięcych,
spontanicznych i szczerych dowodów wzajemnej sympatii o czym świadczą
niniejsze wypowiedzi dzieci:
Tyle radości przeżyliśmy na zwykłej pięciogodzinnej zabawie.
Radość dzieci była dla nas organizatorów największą nagrodą.
Ich uśmiech, radosna zabawa jest dla nas wyzwaniem i
potwierdzeniem, że wysiłek nasz był owocny.
Przeżycia naszych dzieci i nas samych niech będą dowodem
tego, że każdy z nas ma różne potrzeby, zainteresowania, możliwości,
ale każdy z nas jest człowiekiem i zasługuje na szacunek.
My, jako członkowie Akcji Katolickiej na swój skromny
sposób chcieliśmy pokazać jak realizujemy przykazanie Boże "Miłuj
bliźniego...".
Pisząc ten artykuł chcemy również obalić krzywdzący nas
mit, że jesteśmy narodem nietolerancyjnym. Gdy ktoś ma wątpliwości,
że jest inaczej zapraszamy na nasze kolejne spotkania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu