Reklama

Kościół

Alkohol – śmiercionośny „pokarm”

Śmiertelny wypadek w Brzegu. Niemal 50 tys. nietrzeźwych kierowców zatrzymanych przez policję w pierwszej połowie tego roku. Alkohol zbiera tragiczne żniwo.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej ojczyźnie z wielkim niepokojem zauważamy, że dla milionów ludzi najważniejszym pokarmem stają się śmiercionośne substancje toksyczne lub nałogowe czynności, których powtarzanie prowadzi do śmierci” – czytamy w Apelu Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, który na progu sierpnia każdego roku jest odczytywany w naszych świątyniach.

Zamiast radości – łzy

Biskup Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, podkreśla, że ze względu na powagę sytuacji konieczne jest podjęcie „dobrych decyzji wspierających wolność wewnętrzną wszystkich Polaków”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Zamiast radości i wesela, w naszych rodzinach panuje smutek i płyną łzy. Spójrz na łzy płynące z oczu milionów dzieci, żyjących w lęku przed własnymi rodzicami. Spójrz na łzy matek i ojców, którzy płaczą nad losem uzależnionych od alkoholu dzieci. Policz łzy żon i mężów, którym alkohol odebrał najbliższą osobę” – czytamy w Apelu.

Reklama

Kolejne pokolenia ludzi nie wyciągają wniosków z dramatów osób uzależnionych, przez co wchodzą na podobną drogę autodestrukcji i powolnej śmierci. „W czasie pandemii drastycznie wzrosła liczba nadużywających i uzależnionych od alkoholu, a także inne straszliwe nałogi zbierają obfite plony wśród Polaków, zwłaszcza młodych” – zauważa bp Bronakowski. Wynikiem spożycia alkoholu są: przemoc domowa, nieodwracalne wady wrodzone dzieci, których matki piły alkohol podczas ciąży, samobójstwa, wypadki samochodowe spowodowane przez pijanych kierowców czy inne nieszczęśliwe wypadki, jak np. utonięcia, a także zgony spowodowane chorobami wywołanymi przez nadużywanie alkoholu, gwałty pod wpływem alkoholu, rozwody, zniszczone młodość i życie.

Dramatyczne statystyki

Apel Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych przypomina, że „w ciągu roku z powodu używania alkoholu traci życie niemal 20 tys. Polaków. Jedno średnie miasteczko. Jeden wypełniony po brzegi stadion piłkarski. A my, jako społeczeństwo, jako naród, nie chcemy tych ofiar dostrzegać. W 2020 r. Polacy wydali na alkohol aż 39 mld zł. Można za to kupić ponad 100 tys. mieszkań średniej wartości. Pomyślmy, ile dobra zmarnowaliśmy”.

Biskup Bronakowski odnosi się również do Narodowego Programu Trzeźwości i wskazuje, że „abstynencja jest zasadniczym ratunkiem dla uzależnionych”. Apel przypomina, że abstynencja „dla wielu to po prostu wybór między życiem a śmiercią”. Jest ona również „darem dla osób towarzyszących uzależnionemu”.

Apostolat trzeźwości

Reklama

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wskazuje, że „odpowiedzialność Kościoła katolickiego za trzeźwość naszego narodu jest wyjątkowa”. W tym kontekście przywołuje postać sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. „Sprawa trzeźwości była dla niego niezwykle istotna, gdyż miał pełną świadomość jej roli w zachowaniu wiary w narodzie, w obronie polskości i w kształtowaniu pomyślnej przyszłości Polski. Mówił, że «naród pijany jest już powalony, zwyciężony, tak jak człowiek nietrzeźwy nie jest świadomy swej godności i gubi swoją wolność». Słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego i jego działania trzeźwościowe należy stale przypominać, rozważać i wprowadzać w życie. Nie straciły one nic ze swej aktualności” – napisał bp Bronakowski.

„Być apostołem trzeźwości to wpływać na polityków i samorządowców. To przecież od ich decyzji zależy dostępność fizyczna i ekonomiczna alkoholu. Nieodpowiedzialnie, cynicznie zwiększając liczbę punktów sprzedaży, samorządowcy biorą na siebie wielką odpowiedzialność przed Bogiem i historią, gdyż niszczą naród. Być dzisiaj apostołem trzeźwości – to sprzeciwiać się reklamie tej substancji, przez którą drastycznie cierpi wiele milionów Polaków. To stanowczo pilnować egzekwowania prawa wtedy, gdy sprzedawca lub ktoś inny narusza prawo w odniesieniu do sprzedaży napojów alkoholowych. To wpływać na media, żeby promowały trzeźwość i pokazywały znaczenie dobrowolnej abstynencji w społeczeństwie, w którym kilka milionów osób się upija” – czytamy dalej.

Najważniejszą, pierwszoplanową rolę w apostolacie trzeźwości oraz w procesie upowszechniania w narodzie trzeźwego stylu życia odgrywa rodzina. Do pogłębiania wiedzy na temat problemów alkoholowych w naszym społeczeństwie przyczyniają się liczne instytucje, grupy wsparcia i wspólnoty. Niosą one również konkretną pomoc. Ponadto „dobrowolni abstynenci powinni stawać się prawdziwymi apostołami trzeźwości i animatorami radosnego spędzania czasu bez alkoholu w swoim otoczeniu”.

Śmierć na drogach

Ostatnio media obiegły informacje o tragicznych wypadkach z udziałem pijanych kierowców. Nie chodzi tylko o jeden śmiertelny wypadek w Brzegu czy szaloną jazdę kierowcy po ulicach Pszczyny, który miał 3 promile alkoholu we krwi. Niestety, statystyki pijanych kierowców wciąż rosną. Już 1 stycznia 2021 r. zatrzymano 415 pijanych kierowców, a niemal 50 tys. nietrzeźwych kierowców policja zatrzymała w pierwszej połowie tego roku. Statystyki od wielu lat są zatrważające. Pijani kierowcy są realnym zagrożeniem na polskich drogach. Tylko w 2020 r. w co dziesiątym wypadku drogowym brały udział osoby pod wpływem alkoholu. Okazuje się, że wśród ofiar śmiertelnych wypadków drogowych 13,1% zginęło w wypadkach, w których uczestnicy byli pod wpływem alkoholu. W ubiegłym roku tylko w październiku na polskich drogach nietrzeźwi kierujący spowodowali 109 wypadków drogowych, w wyniku których 14 osób zginęło, a 118 odniosło obrażenia. Policjanci również w październiku 2020 r. zatrzymali ponad 5 tys. nietrzeźwych kierowców.

2021-08-03 11:46

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska musi być trzeźwa

Niedziela Ogólnopolska 35/2015, str. 40

[ TEMATY ]

alkohol

Focus Pocus LTD/Fotolia.com

„Albo Polska będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale” – powiedział kard. Stefan Wyszyński. Dzisiaj te słowa coraz bardziej przerażają, brzmią jak alarm, memento zanim będzie za późno. Widzimy, jakie spustoszenie robi alkohol we wszystkich warstwach społecznych, wiekowych, w miastach i na wsi. Już nikogo nie dziwią nastolatkowie z piwem, popijający wszędzie, głośno używający niecenzuralnych wyrazów, na pełnym luzie. Na wszelkiego rodzaju spotkania towarzyskie praktycznie wszyscy przynoszą alkohol, zamraczają się i tak spędzają wolne dni, niedziele i święta. Wulgarny język, fatalne zachowanie, żadnych barier. „Zabieram skrzynkę białej, a wy piwo, po dysze na łebek” – słyszę rozmowę w centrum handlowym, młodzi wybierają się na wakacyjny wyjazd na Mazury! Picie stało się sposobem na życie, na wszelkie problemy, kompleksy, na brak wyobraźni i jakiejkolwiek poważniejszej wiedzy. Jakże często stajemy bezradnie w zamkniętym kole zła, niszczącego całe społeczności – picie – rozpad rodziny – jeszcze większe picie. Tak jedna tragedia implikuje kolejną, brakuje siły woli i charakteru, a przede wszystkim – brakuje silnej wiary, by przerwać ten diabelski krąg i wyrwać się do normalnego życia. Rodzina i przyjaciele odsuwają się, bo „przecież tu już nic nie można pomóc”, nie chcą się trudzić i brudzić w cudzym nieszczęściu. W ten sposób zło coraz bardziej się rozlewa, młodzi nawet z dobrych rodzin, popadają w kolejne uzależnienia, wyniszczają organizm, usypiają mózg, pociągają za sobą innych naiwnych, ciekawych wrażeń, i tak po cichu toczy się kula samozagłady narodu. Gdy się więcej rozmawia z ludźmi, trudno znaleźć rodzinę, której by ten problem nie dotyczył i to niezależnie od wykształcenia, pozycji zawodowej czy wieku. Nawet najlepsze telewizyjne makijaże nie są w stanie ukryć tego wielkiego problemu i oglądamy na ekranach telewizorów przepite twarze tzw. autorytetów, polityków, dziennikarzy, prawników i niestety, też lekarzy. A przecież wystarczy być człowiekiem, wymagać od siebie, by nie zmarnować największego daru od Boga – życia, i nie czynić piekła na ziemi dla bliskich, a tym samym, nie niszczyć Polski. „Bóg musi być na pierwszym miejscu, a wtedy wszystko się uda. Zaufajcie Jezusowi!” – mówił do młodych Jan Paweł II. Warto te słowa dwóch wielkich rodaków – Prymasa Tysiąclecia i Papieża Polaka – przypominać w miesiącu sierpniu, wolnym od alkoholu.
CZYTAJ DALEJ

Bóg nie kocha mnie dla swojego zysku. On kocha mnie dla mojego dobra!

2025-02-20 09:28

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pixabay.com

Dzisiejsze czytania mówią też bardzo wiele o naszym Bogu. Mówią, że nas oszczędza, nawet wtedy, kiedy Go oszukujemy, bo ciągle liczy na naszą poprawę, nawrócenie.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
CZYTAJ DALEJ

Zełenski: jestem gotów wymienić stanowisko za pokój lub przyjęcie do NATO

2025-02-23 16:58

[ TEMATY ]

prezydent

pokój

Ukraina

NATO

rezygnacja

Wołodymyr Zełenski

facebook.com/zelenskiy.official

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że jest gotowy zrezygnować ze stanowiska w imię pokoju w jego kraju lub przyjęcia go do NATO. Oświadczył, że może ustąpić nawet natychmiast.

"Jeśli chodzi o pokój dla Ukrainy, jeśli naprawdę trzeba, abym opuścił moje stanowisko, jestem gotowy. Mogę wymienić je na NATO. Jeśli są takie warunki. Od razu” - powiedział na konferencji prasowej prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję