Tuż przed wakacjami młodzież z parafii Matki Bożej Różańcowej w Skoczowie przygotowująca się do przyjęcia sakramentu bierzmowania uczestniczyła w kursie Eureka, który odbywa się tutaj już od 6 lat. – To forma rekolekcji, których autorem jest Szkoła Nowej Ewangelizacji Zacheusz z Cieszyna, stanowiąca także odpowiedź na wydane w 2018 r. przez biskupa wskazania odnośnie do nowego sposobu przygotowania do bierzmowania w naszej diecezji. Ich istotą jest głoszenie Dobrej Nowiny w sposób dostosowany do wieku i potrzeb młodzieży. Głoszenie to dokonuje się przez konferencje, których wydźwięk ma prowadzić do zbudowania wiary na fundamencie osobistej relacji z Jezusem – mówi wikariusz ks. Przemysław Guzior.
Precyzuje, że zależy im, aby uczestnicy rekolekcji – opierając się na fundamencie relacji budowanej na autorytecie rodziców – wchodzili w osobistą relację z Bogiem. Stąd najważniejszą decyzją, do której zapraszają młodzież, jest decyzja o przyjęciu Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. – Kluczem do sukcesu jest budowanie atmosfery wzajemnego szacunku, współpracy i przekonania, że każdy młody człowiek jest odrębną jednostką, posiadającą wyjątkową wartość. Dzięki osobistemu świadectwu wiary ekipy prowadzącej, rozbudzamy ciekawość uczestników w poszukiwaniu własnej eureki, czyli odkrycia własnej relacji z Jezusem – dodaje kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na rekolekcjach młodzi pracują w małych grupach, by wspólnie odkrywać piękno Jezusa, także przez bycie we wspólnocie. – Budujemy na tym, co znamy, ale wykorzystujemy narzędzia, które angażują wszystkie zmysły. Przykładowo – mówiąc o zbawieniu, proponujemy wzięcie koła ratunkowego od Jezusa albo – mówiąc o wspólnocie, prosimy o wspólne wykonanie jakiegoś zadania – wymienia.
W kursie uczestniczyło 26 kandydatów z tutejszej parafii, a ekipę prowadzącą stanowili animatorzy przygotowujący ich do bierzmowania przez cały rok na czele z ks. Przemysławem Guziorem. Zajęcia prowadzono w domu spotkań, a na noclegi młodzi wracali do domów. W piątek mówili o Bożej miłości, w sobotę – o grzechu i zbawieniu w Jezusie oraz o Duchu Świętym, a w niedzielę o wspólnocie.
– Na kursie doświadczyłem miłości Bożej. Najważniejsze było dla mnie przyjęcie Ducha Świętego i wyznanie Jezusa Panem oraz niektóre świadectwa – mówi Sebastian. Maksymilian doświadczył wielu emocji, Mikołaj – niewytłumaczalnego szczęścia, a inny uczestnik – przynależności do Kościoła. – Czuję, że chciałabym dołączyć do ekipy i głosić ludziom prawdę o Bogu oraz pomagać w przygotowaniach do następnych tego typu spotkań i kursów – podkreśla Karolina. Podobnie myśli Klaudiusz, który po kursie chciałby się przysłużyć wspólnocie, ale jeszcze nie wie, w jaki sposób. Doświadczył tam wzrostu swojej wiary. Dla Aleksandry najważniejszym był moment, kiedy weszła do kościoła i uklęknęła przed Najświętszym Sakramentem. – Wtedy wiedziałam, że Jezus jest przy mnie. Miłość wielkim strumieniem wylewała się na mnie podczas tego spotkania. Dzięki świadectwom innych ludzi, przekonałam się, że Jezus mnie kocha i działa w każdym z nas – zaznacza Aleksandra.
Planowo młodzi przyjmą sakrament bierzmowania po wakacjach.