Mszy św. przy ołtarzu polowym przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej Wiesław Szlachetka. W homilii hierarcha przypomniał postać św. Wojciecha, którego życie obumierało jak ziarno pszenicy rzucone w glebę, aby wydać ostatecznie duchowy plon. Zwrócił też szczególną uwagę na dobro i piękno dziedzictwa chrześcijańskiego, jakim obdarowane zostały wraz ze śmiercią świętego Męczennika nie tylko ziemie dawnych Prus, ale cała Polska. Przez chrzest księcia Mieszka – Polska się poczęła, zaś przez śmierć biskupa Wojciecha – Polska się narodziła – zauważył bp Szlachetka.
Uroczystości ku czci patrona diecezji elbląskiej zostały od lat uformowane na kształt triduum i trwają trzy dni. Już w piątek 24 kwietnia zgromadziły one w Świętym Gaju kapłanów i siostry zakonne w ramach Dnia Skupienia, któremu przewodniczył biskup elbląski Jacek Jezierski. Sobota to tradycyjnie dzień pielgrzymek pieszych, autokarowych, indywidualnych, a w ostatnich latach coraz częściej rowerowych. Natomiast niedziela gromadzi w miejscowym kościele chóry i zespoły śpiewacze, które uczestniczą w świętowojciechowym festiwalu pieśni religijnej. Święty Gaj to wieś położona nieopodal pruskiego grodziska Cholin, w województwie warmińsko-mazurskim, w powiecie elbląskim i diecezji elbląskiej. Badania wielu historyków i archeologów potwierdzają, że w tym właśnie miejscu swoją śmierć męczeńską poniósł św. Wojciech.
Pomóż w rozwoju naszego portalu