Reklama

Ja Jestem Krzewm Winnym, wy - latoroślami (J 15,5a)

Niedziela kielecka 20/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwać w Chrystusie - to zadanie na dzisiaj i na jutro. Trwanie w Chrystusie to życiowa konieczność. Kto zlekceważy to zadanie, skazany zostaje na śmierć. Umiera ten, kto przestaje oddychać. Umiera również ten, kto przez grzech odłącza się od Chrystusa. Pierwsza śmierć jest śmiercią fizyczną, druga - duchową. Pozornie ta pierwsza jest gorsza, bo kończy nasze trwanie w doczesności - nie zamyka jednak drzwi do wieczności. Druga jest śmiercią na zawsze; jest bezpowrotnym końcem życia.
Życie w wieczności to daleka perspektywa, która dla młodego człowieka może wydawać się abstrakcją. Ale owoc trwania w Chrystusie nie odnosi się tylko do wieczności. Dotyczy również teraźniejszości. Jezus obiecuje tym, którzy żyją Jego życiem, szczególny posłuch u Ojca: "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni" (J 15, 7).
Na czym ma polegać owo trwanie w Chrystusie? Odpowiedź daje nam św. Jan w Pierwszym Liście. Trwanie w Jezusie, to zachowywanie przykazań (1J 3, 24), z których najważniejszym jest miłość Boga i bliźniego. Sprawdzianem miłości Boga jest miłość do brata: "Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi" (1J 4, 20). Podstawowym więc owocem życia w Jezusie Chrystusie ma być miłość do braci.
Zadanie trwania w Jezusie nie jest łatwe, biorąc pod uwagę, że w gronie "braci" znajdują się również nasi wrogowie. Można kochać rodziców, dzieci, żonę, męża, rodzeństwo, przyjaciół, ale miłość nieprzyjaciół zdecydowanie nas przerasta. Gdy tymczasem Jezus jasno i zdecydowanie mówi w kazaniu na Górze: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie" (Mt 5, 44-45b). Musimy zatem przejść ponad wszelkimi uprzedzeniami i podziałami. Trzeba Chrystusowego spojrzenia, które za zasłoną zła potrafi dostrzec dobro w człowieku, aby w pełni przyjąć dar Bożego Miłosierdzia.
Jezus porównuje siebie i nas do krzewu winnego. On jest krzewem winnym - my latoroślami. Ten, kto zajmował się pielęgnacją winorośli wie, że trzeba usunąć wiele gałęzi, aby mógł zrodzić się dobry i piękny owoc. Ogrodnik dokonuje selekcji. Odcina te pędy, które na pewno nie zaowocują, jak również i te, które są słabe i będą przeszkadzać rozwijać się mocnym. Odcięte gałązki są zbierane i palone, by nie przeszkadzały zbierającym owoce. Zadanie ogrodnika może wydawać się brutalne, ale przecież konieczne dla właściwego rozwoju krzewów i owoców.
Powyższe prawo, mające zastosowanie w przyrodzie, odnosi się też do wspólnoty Kościoła, do którego wszczepieni zostaliśmy przez chrzest. Ogrodnikiem, który troszczy się o krzew winny jest Bóg Ojciec. Odcina latorośle, które nie dają nadziei na owoc, stwarzając w ten sposób szansę pozostałym.
Bóg jest Miłością, jest większy od naszego serca (J 3, 20b). Daje szansę każdemu, w kim jest choćby promyczek dobra i miłości. Niestety, wielu ludzi gardzi miłością Bożą. Wielu mówi "nie" wobec kolejnych znaków, poprzez które Bóg chce do nas przemówić. Odcięcie, czyli wyłączenie ze wspólnoty, jaką jest Kościół, to tylko konsekwencja naszych wyborów. Bóg sam nie odcina, nie wyłącza nas z Kościoła. My sami jesteśmy wykonawcami wyroku. Czy owo "odcięcie" jest bezpowrotne? Czy wyłączeni ze wspólnoty Kościoła mają szansę do niego powrócić?
Odpowiedź jest pozytywna, pod warunkiem, że człowiek odwróci się od grzechu. Deską ratunku jest sakrament pokuty i pojednania. Bóg, przez pośrednictwo kapłana, odpuszcza grzechy i na nowo "wszczepia" człowieka w krzew winny - włącza do wspólnoty Kościoła. Każdy więc ma szansę wrócić, dopóki żyje. Nawet największy grzesznik może prosić o miłosierdzie.
Właśnie o tym czytaliśmy w dzisiejszym pierwszym czytaniu z Dziejów Apostolskich. Szaweł - późniejszy Paweł, Apostoł Jezusa Chrystusa, pierwszy ze świętych - także wyrządził wiele zła. Walczył z Chrystusem, prześladując tych, którzy głosili Jego naukę: "Szaweł ciągle siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich" (Dz 9, 1). Szaweł otrzymał szansę, ponieważ Bóg kocha każdego człowieka i chce go zbawić. Jego miłość przemienia i oczyszcza. Tak przemieniony i oczyszczony został Szaweł. Tak przemieniony będzie każdy, kto uwierzy w Jezusa - naszego Zbawiciela.
Ale bezinteresowna miłość nie jest łatwa. Współczesny człowiek musi najpierw przeliczyć, czy to mu się opłaci, sprawdzić, co z tego będzie miał. Składając komuś dar, spodziewa się wdzięczności - nawet chce otrzymać więcej niż ofiarował. Bezinteresowność jest wyśmiewana, wręcz nazywana naiwnością.
Szansą dla nas jest więc wiara w Boga, który pragnie naszego zbawienia i wszczepienia na nowo w Mistyczne Ciało Chrystusa. Jeśli uwierzymy w bezinteresowną miłość Boga, łatwiej nam będzie pokochać brata, który nas zranił. Nie będziemy przeliczać, czy warto kochać Tego, który nie może nam dać nic w zamian - a to jest podstawowy warunek łączności z Jezusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jutro Niedziela Miłosierdzia Bożego

Święto Miłosierdzia Bożego obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, zwaną obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Święto to - obowiązujące w Kościele powszechnym od 2000 r. - ukazuje jedną a najważniejszych prawd chrześcijaństwa. Zostało ustanowione przez Jana Pawła II w odwołaniu do objawień s. Faustyny Kowalskiej, na zawartą w nich prośbę samego Jezusa. Zabiegi o ustanowienie tego święta sięgają roku 1938 r., które po śmierci św. Faustyny podjął jej spowiednik ks. Michał Sopoćko.

Geneza święta
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: przed konklawe nie dostrzegam żadnych “frakcji”

2025-04-26 18:33

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Kazimierz Nycz

frakcje

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Ogromna liczba delegacji z całego globu na pogrzebie Franciszka świadczy o tym, że świat wciąż potrzebuje autorytetu Kościoła katolickiego - ocenia kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski, który uczestniczył w rzymskiej uroczystości, a wkrótce weźmie udział w konklawe wyznał w rozmowie z KAI, że rozmawiając z kardynałami z całego świata nie dostrzegł wśród nich żadnych zwalczających się “frakcji.”

Duchowny pozostaje pod wrażeniem ogromnej liczby ludzi zgromadzonych na pogrzebowej Mszy św. Wedle mediów 250 tys. ludzi obecnych było na Placu św. Piotra i na via della Conciliazione, a około 150 tysięcy żegnało Franciszka na trasie trasie przejazdu papieskiej trumny do bazyliki Santa Maria Maggiore.
CZYTAJ DALEJ

Grób Franciszka z białą różą – związek ze św. Teresą z Lisieux

2025-04-27 11:20

Vatican Media

Udostępniono zdjęcia grobu Papieża Franciszka w Bazylice Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore). Dziś będą się przy nim modlić kardynałowie, mogą też grób nawiedzać wierni. Na grobie położono białą różę, która miała symboliczne znaczenie dla Franciszka.

Grób znajduje się w niszy pomiędzy Kaplicą Paulińską, gdzie jest ukochana przez Franciszka ikona Maryi - Salus Populi Romani - oraz Kaplicą Sforzów. Jest to grób prosty, wykonany zgodnie z ostatnią wolą Papieża Franciszka. Znajduje się w ziemi, a na posadzce położona jest płyta nagrobna z jednym napisem: Franciscus.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję