Reklama

Niedziela Sandomierska

Dla Boga i Jego ludu

W bazylice katedralnej, 19 czerwca, bp Krzysztof Nitkiewicz udzielił święceń prezbiteratu pięciu diakonom.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z nim Eucharystię koncelebrował bp senior Edward Frankowski oraz księża przybyli na uroczystość. Po odczytaniu Ewangelii ks. Rafał Kułaga, rektor seminarium, przedstawił kandydatów do święceń, zaświadczając o odpowiednim ich przygotowaniu do pełnienia posługi kapłańskiej. Ordynariusz mówił zaś w homilii o konieczności opowiedzenia się za Jezusem Chrystusem – Królem królów i Panem panów, a nie za dobrami materialnymi.

– Trzeba zaufać całkowicie Panu Jezusowi. Niech nas opasze i prowadzi tam dokąd zechce, bo to będzie najlepsze i dla nas, i dla całego Ludu Bożego, nawet jeśli wszystkiego nie potrafimy zrozumieć albo się z tym nie zgadzamy. Pamiętajcie, że pomimo przyjętych święceń pozostaniecie tylko ludźmi, słabymi ludźmi i to pomimo najlepszej dobrej woli. Świat będzie was rozpraszał i odciągał od Jezusa. Najmocniejszym „argumentem” mogą okazać się dobra materialne – mamona, przed którą ostrzega w dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus. Pogoń za nią, co idzie zazwyczaj w parze ze skąpstwem, może doprowadzić do bałwochwalstwa oraz do krzywdy drugiego człowieka – zauważa papież Franciszek. Nie zapominajcie o tym! Wasze serce ma bić wyłącznie dla Boga i Jego ludu, a nie szeleścić przeliczanymi banknotami czy mówić językiem sprzedawcy, który oferuje swoje towary. Drodzy diakoni, przyszli prezbiterzy, chciałbym, abyście byli wolni od trosk doczesnych i miłosierni. Aby każdy z was potrafił zobaczyć twarz Chrystusa w potrzebujących, wykluczonych, zapomnianych i śpieszył im z pomocą – mówił pasterz diecezji.

Po homilii kandydaci do święceń złożyli ślub posłuszeństwa biskupowi. Następnie śpiewem Litanii do Wszystkich Świętych wzywano pomocy orędowników przed gestem nałożenia rąk oraz modlitwą konsekracyjną, które były najważniejszymi momentami święceń kapłańskich. Nałożenie stuły i ornatu, obrzęd namaszczenia rąk, przekazanie kielicha i pateny do sprawowania Eucharystii oraz pocałunek pokoju dopełniły obrzędu święceń. Nowi kapłani Kościoła sandomierskiego po raz pierwszy koncelebrowali Mszę św. Przed błogosławieństwem neoprezbiterzy wyrazili swoją wdzięczność za dar otrzymanych święceń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-06-29 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Neoprezbiterzy w Rokitnie

[ TEMATY ]

kapłaństwo

neoprezbiterzy

Ks. Grzegorz Niedźwiedź

Tegoroczni neoprezbiterzy 3 czerwca przeżywali w sanktuarium w Rokitnie swoją prymicję.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Szkaplerzna

16 lipca przypada w liturgii Kościoła wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Dzień ten nazywany jest często dniem Matki Bożej Szkaplerznej, gdyż bezpośrednio wiąże się z nabożeństwem szkaplerza.

Historia szkaplerza karmelitańskiego sięga XII w. Duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili życie modlitwy na Górze Karmel w Palestynie. Nazywali się Braćmi Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Z powodu prześladowań przenieśli się do Europy. Kościół uznał ich regułę życia i dał prawny początek Zakonowi Karmelitów, który promieniował przykładem świętości w nowym dla siebie środowisku, ale nie uniknął też określonych trudności. Wtedy odznaczający się świętością generał zakonu, angielski karmelita św. Szymon Stock, zmobilizował swoich braci i zawierzając się Maryi, prosił Ją o pomoc. Jak podają kroniki, gdy modlił się słowami antyfony Flos Carmeli ( Kwiecie Karmelu) w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. ukazała mu się Maryja w otoczeniu aniołów i wskazując na szkaplerz, powiedziała: "Przyjmij, najmilszy synu, Szkaplerz twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania". Nabożeństwo szkaplerzne, praktykowane początkowo tylko we wspólnotach karmelitańskich, bardzo szybko rozpowszechniło się wśród ludzi świeckich i duchowieństwa.

Do nabożeństwa szkaplerznego przywiązane są przywileje uznane przez Kościół jako objawione przez Maryję:

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Na piechotę Z Helu na Giewont - w szczytnym celu

2024-07-16 14:35

[ TEMATY ]

świadectwo

Ewa Maciejczak

Ewa Maciejczak chce pieszo pokonać trasę z Helu na Giewont. Robi to dla Stasia Zielińskiego, który cierpi na postępujący zanik mięśni. Do przejścia ma ok. 900 kilometrów. Dziewczynie, w roli pilota towarzyszy jej ojciec. Uczestniczka wyprawy niesie też intencję o zdrowie dla Stasia do Matki Bożej na Jasną Górę, którą zamierza odwiedzić za kilka dni.

W drogę mieszkanka Sokolnik Mokrych w powiecie przysuskim wyruszyła 7 lipca. Do tej pory przeszła 460 kilometrów. Obecnie znajduje się w okolicach Sieradza. - Pomysł zrodził się w czasie podobnej wyprawy sprzed dwóch lat, kiedy szłam w intencji pokoju w Ukrainie. Pomyślałam, żeby ten trud i radość z osiągniętego celu, nie była tylko moim udziałem, ale żeby ktoś inny coś z tego miał. Ta myśl chodziła ze mną nieprzerwanie, aż poznałam przypadek choroby Stasia - powiedziała Radiu Plus Radom uczestniczka wyprawy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję