Przez ostatnie 14 miesięcy codziennie dzieci i rodzice z parafii łączyli się wieczorem przez internet, aby wspólnie modlić się Koronką do Miłosierdzia Bożego o cud uzdrowienia dla ich kolegi.
Na początku pogrzebu bp Ireneusz Pękalski odczytał list od abp. Grzegorza Rysia, w którym metropolita łódzki zapewniał o modlitwie za zmarłego Evana oraz za jego najbliższą rodzinę. Wzruszającą homilię wygłosił o. Maciej Plewka, redemptorysta, proboszcz parafii św. Marka Ewangelisty w Łodzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Droga do Boga
– Evan z języka walijskiego znaczy John, czyli Jan. Jan Chrzciciel. To głos wołającego na pustyni: „Prostujcie drogi dla Pana”. To ten, który torował drogi dla Mesjasza. Gabriel – posłaniec Boży. To ten, który poszedł do Elżbiety i powiedział, że „będzie matką syna”. „Nie bój się Elżbieto, bo Pan na ciebie wejrzał”. Najbardziej kojarzymy właśnie to spotkanie Gabriela z Maryją. „Nie bój się Maryjo, Pan z Tobą. Oto Dziecię, które się narodzi będzie Synem Najwyższego!”. „Oto ja służebnica pańska” – o. Plewka przywoływał Pismo Święte.
– Evan Gabriel urodził się 19 grudnia 2010 r. Narodziny dla życia ziemskiego mają miejsce, kiedy Zachariasz słyszy, że będzie ojcem Jana. A w dzień imienin Jana żegnamy małego Evana, tutaj na ziemi. Jednak cieszymy się z jego narodzin dla nieba – mówił kaznodzieja.
Reklama
– 5 czerwca 2011 r. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przyjął chrzest i stał się członkiem Kościoła. Bóg tchnął w jego serce misję, którą miał wypełnić. Rozpoczął naukę w szkole baletowej, a w roku 2018 r. rozpoczął przygotowania do Pierwszej Komunii św. W tej parafii wraz z innymi dziećmi klękał we wtorki i czwartki do modlitwy prowadzonej przez dzieci. I tak tylko Bogu wiadomo, jak intonował odmawiane przez siebie modlitwy. Dla nas to zwykła prosta modlitwa wymówiona przez chłopca, jednak poruszyła wielu. Pierwsza Komunia św. miała być 19 maja, ale dwa miesiące wcześniej przyszła diagnoza – glejak. Operacja, chemioterapia i Pierwsza Komunia św. w małym gronie. I za to bardzo dziękuję dzieciom z pierwszej ławki, które przyszły w strojach komunijnych, by towarzyszyć Evanowi 9 czerwca, w dniu tak ważnym dla niego, dniu Pierwszej Komunii św. To zdjęcie portretowe jest z tego momentu. Co się działo w jego sercu, to ten uśmiech wszystko mówi! Nie prezenty, nie wielka uroczystość na sali, ale otwartość serca, że już w moim sercu jest Ten, który mnie pokochał! I ukształtował mnie w łonie mej matki – proboszcz parafii przypomniał wydarzenie Pierwszej Komunii św.
Modlitwa
Następnie kapłan opisał kolejne miesiące życia małego Evana. – Wydawało się, że już choroba jest pokonana. Wrócił do szkoły, realizował swoje pasje. Wrócił do śpiewania w naszej dziecięcej scholi, która tak licznie i dziś nam towarzyszy. I po raz pierwszy sam zaśpiewał psalm na Mszy św. Był czynnym uczestnikiem zimowiska, jakie zorganizowaliśmy w Kościelisku w styczniu ubiegłego roku. I w marcu nawrót choroby – mówił redemptorysta.
Reklama
– Ojcze przedwieczny, ofiaruję Ci ciało i krew, chorobę, cierpienie, dzieciństwo, rodzinę 24 kwietnia 2020 r. – dokładnie 14 miesięcy temu. Jak tak patrzymy, to, że 14 występuje kilkukrotnie, a jest ona wielokrotnością siódemki, która jest cyfrą doskonałą – rozpoczęliśmy wraz z dziećmi ze scholi i ich rodzicami codzienną modlitwę Koronką do Miłosierdzia Bożego. Transmitowaną przez teamsy na żywo, zawsze o godz. 20. Przez wakacje, rok szkolny, nie w czasie wolnym, gdy najbardziej pasuje. Ale tak, że trzeba było odłożyć codzienne prace i połączyć się przez internet, by modlić się o cud zgodny z wolą Bożą. O cud uzdrowienia. Jaka ta modlitwa była szczera! Jakże piękne jest kiedy dwu-, trzylatek mówi słowa: „Dla Jego bolesnej Męki”. On tego nie rozumie, ale ta modlitwa jest szczera i piękna! Nie tylko Łódź, ale także z zagranicy, z wypoczynku, dzieci łączyły się, by tę modlitwę zanosić. Czasami łączyło się ponad 60 osób, nie licząc osób, które modliły się poza internetem, informując nas o tym. Jakże to piękne świadectwo wiary i jedności – mówił o. Plewka i przytoczył świadectwo jednej osoby, która 2 dni po śmierci Evana dzięki modlitwie odzyskała nadzieję na uzdrowienia swojego dziecka.
Dziękczynienie
– Od lipca 2020 r. do naszej modlitwy dodaliśmy patronkę Anne-Gabrielle Caron – dziewczynkę, która żyła nie tak dawno – urodziła się w 2002 r., a odeszła w 2010 r. Miała 8 lat. Zmarła na nowotwór kości. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się we wrześniu 2020 r. Codziennie za jej pośrednictwem modliliśmy się o cud dla Evana. Potem dołączyły inne dzieci, które także chorują na nowotwory. Ta dziewczynka, będąc w szpitalu, powiedziała, że martwi się o dwie rzeczy – pierwsza: „Mama jest bardzo zmęczona, bo codziennie przychodzi do mnie do szpitala”. I druga: „Mamo, rozmawiałam z Panem Jezusem i chcę wziąć na siebie wszystkie cierpienia innych dzieci, które leżą ze mną w szpitalu, żeby im było lżej” – kontynuował kaznodzieja.
– A Evan powiedział swego czasu swojej mamie, kiedy powiedziała mu, że przeprasza go, że nie może mu pomóc, żeby go nie bolało: „Mamo, ale ja jestem szczęśliwy!”. Tak wiele dzieci, które cierpią, które obcują z Panem Bogiem, mogą nas nauczyć. Jak wiele tej dziecięcej miłości, ufności i wiary możemy od nich wziąć. Evan, dziękuję za Twoja radość, za uśmiech, za codzienne znoszenie cierpienia bez narzekania. Dziękuję za to, że zjednoczyłeś nas na modlitwie przez te 14 miesięcy, a nawet dłużej. Dziękuję za to, że Ty, jak w to wierzę, nam podsunąłeś kolejne dzieci, które objęliśmy modlitwą. Dziękuję za nawrócenia, o których już słyszeliśmy, ale także za takie, które dzięki Tobie już się dokonały. Wierzę, że orędujesz za nami. I przygarniasz nas, byśmy kiedyś mogli, razem z Tobą „chodzić po zielonych pastwiskach”. Pewnie już byłeś w Nowym Jorku, bo to było Twoje marzenie. Wspieraj nas i bądź naszym patronem. Trójco Przenajświętsza przez Serce Niepokalanej Maryi, dziękujemy Ci za Evana, za wszystko co dokonało się w Jego krótkim życiu – zakończył o. Maciej Plewka.
O oprawę Mszy św. pogrzebowej zadbały dzieci i rodzice ze scholi parafialnej, w której śpiewał mały Evan. Po zakończonej Eucharystii licznie zgromadzeni parafianie, dzieci i młodzież ze szkoły podstawowej, do której chodził Evan, jego rodzina i przyjaciele udali się na cmentarz, by złożyć ciało zmarłego w grobie.