Franciszek będzie już trzecim papieżem, który uda się na Kubę. Byli tam już jego poprzednicy: św. Jan Paweł II w 1998 r. i Benedykt XVI w 2012 r. Obydwie te pielgrzymki zaowocowały konkretnymi zmianami wprowadzonymi przez tamtejszy komunistyczny reżim. Tym razem jednak papieskie odwiedziny mogą być odczytane w kluczu ocieplenia stosunków między Kubą i Stanami Zjednoczonymi, do czego wymownie przyczyniła się Stolica Apostolska i osobiście sam papież.
„Jego mediacja bez wątpienia była bardzo skuteczna. Wynikała z chrześcijańskiego ducha, który zawsze zabiega o pojednanie, rozwiązanie konfliktów i zbliżenie tych, którzy żyją w nieprzyjaźni” – powiedział rzecznik kubańskiego episkopatu ks. José Félix Pérez.
Wszyscy zgodnie podkreślają, że wizyta Franciszka będzie niezwykle ważna zarówno ze względu na jej wymiar duszpasterski, jak też i potwierdzenie dalszego poparcia Kościoła dla procesu pojednania amerykańsko-kubańskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu