W uroczystości wzięli udział: bp Krzysztof Nitkiewicz, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renata Janik, dyrektor Caritas diecezjalnej ks. Bogusław Pitucha, sponsorzy i pracownicy charytatywni. Poświęcając nową placówkę, ordynariusz sandomierski podkreślił, że podejście do osób niepełnosprawnych jest miarą człowieczeństwa oraz dojrzałości wiary. Podziękował wszystkim, którzy zdali ten egzamin, przyczyniając się do powstania Zakładu Aktywności Zawodowej w Sandomierzu i teraz będą czuwali nad jego funkcjonowaniem.
Jak powiedział ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas: – Od dawna zabiegaliśmy o otwarcie takiego miejsca dla osób niepełnosprawnych po to, aby nie czuły się wykluczone i pozostawione same sobie. Bardzo nam na tym zależało, ponieważ wiemy, jak bardzo chcą one czuć się przydatne i w miarę normalnie żyć. Ograniczenie się do czterech ścian to najgorsze wyjście. Dodał również, że zakład powstał w odpowiedzi na sygnały od rodziców. Nie brakuje w nim osób, które do tej pory przebywały wyłącznie w swoich domach, a teraz integrują się z innymi ludźmi i mogą mieć satysfakcję z wykonywanych obowiązków, czują się potrzebni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Obecna na uroczystości Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, powiedziała, że Zakład Aktywności Zawodowej to wspaniałe miejsce, ponieważ łączy rehabilitację zawodową i społeczną osób, które tego potrzebują. Jest to też wsparcie dla całych rodzin. – Jako zarząd województwa dokładamy wszelkich starań, aby wspierać tego typu miejsca, ale bez ogromnej pracy dyrektora Caritas Diecezji Sandomierskiej oraz pracowników nie byłoby tej placówki. Mam nadzieję, że ten wysiłek przełoży się na wymierne korzyści dla osób niepełnosprawnych i każdy znajdzie tu coś dla siebie – mówiła wicemarszałek.
Wśród zaproszonych gości była również Mariola Latawiec, lekarz, matka jednego z pracowników zakładu, która w bardzo emocjonujący sposób powiedziała, że placówka jest wielkim dobrem i pomocą dla osób niepełnosprawnych. – Dzięki tej pracy mój syn ma zorganizowany dzień, ma po co wstać, ma cel i realizuje się w tej pracy. Zawsze chciał być kucharzem i kelnerem. To jego pierwsza praca, a nie zabawa w nią czy wolontariat. To, że mój syn pracuje i zarabia, daje mu poczucie dorosłości i niezależności. Może kupić coś za własne pieniądze i zrobić komuś prezent – mówiła Mariola Latawiec.
W Zakładzie Aktywności Zawodowej znalazło zatrudnienie 30 osób niepełnosprawnych oraz 10 osób personelu. Przygotowywane są w nim ciepłe posiłki dla potrzebujących z Sandomierza i okolic. Na utworzenie oraz działalność placówki sandomierska Caritas otrzymała dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach w wysokości 500 tys. zł. Placówkę otwarto 14 kwietnia.