Świątynia zlokalizowana w pobliżu dzisiejszej Manufaktury to najstarszy kościół w Łodzi. Co ciekawe, „wędrował” on po mieście, a powodem „pielgrzymki” na ul. Ogrodową była nieprzejednana postawa rosyjskiego zaborcy. W latach 1765-68 z inicjatywy biskupa kujawskiego Antoniego Ostrowskiego wybudowano drewniany kościół na murowanym fundamencie. Ulokowano go w okolicy dzisiejszego Placu Kościelnego.
W okresie dynamicznego rozwoju Łodzi liczba parafian wzrosła w 1880 r. do 6 tys. Postanowiono zatem wznieść w tym miejscu nową, murowaną świątynię. Władze carskie rozkazały zburzyć dotychczasowy, drewniany kościół. Świątynię uratował, jak na dobrego proboszcza przystało, ks. Jan Siemiec, który zaproponował, by ją przenieść.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W maju 1881 r. świątynia została poświęcona przez arcybiskupa warszawskiego Wincentego Teofila Chościak Popiela. Nadano jej tytuł św. Józefa i status kościoła filialnego parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, który utrzymał się do końca 1909 r. 1 stycznia 1910 r. powołano parafię św. Józefa.
Duszpasterstwo
Reklama
W parafii działają liczne wspólnoty oraz grupy modlitewne. Domowy Kościół, Ruch Światło-Życie, wspólnota Miłosierdzia Bożego czy Żywa Róża to tylko niektóre z nich. Wieczernik modlitwy za kapłanów funkcjonujący w parafii to siedmioosobowe grupy, których członkowie modlą się (w obecnej sytuacji w domach) w ustalonej kolejności za posługujących w parafii księży.
Pod czujnym okiem św. Józefa w parafii działają także świetlica środowiskowa (z powodu pandemii działalność została zwieszona), poradnia AA (musiała zmienić czasowo lokalizację, także przez pandemię) oraz poradnia rodzinna. Członkowie wspólnoty parafialnej mogą więc rozwijać nie tylko swoją duchowość, ale także otrzymać różnoraką pomoc.
Przy parafii działa też przedszkole Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Łódzkiej bł. Marii i Alojzego Beltrame Quattrocchich, których relikwie są przechowywane w świątyni.
Parafianie św. Józefa
Parafia to przede wszystkim ludzie i ich historie. Historie niełatwe, bo rzeczywistość łodzian z tej części miasta łatwa nie jest. – Parafia obejmuje swoim zasięgiem administracyjnym łódzki rejon dziedziczonej biedy. W codziennej posłudze spotykam się z wieloma poranionymi rodzinami. Trudności w budowaniu relacji, zagubienie, niedostosowania społeczne, wiele samotnych matek, ale też ojców, to środowisko, w którym posługuję – mówi Niedzieli łódzkiej proboszcz parafii ks. Adam Bajer vel Bojer.
Reklama
Problemy społeczne przekładają się na relacje z Kościołem. – Wiele osób unika sakramentów świętych, szczególnie sakramentu małżeństwa. Sytuacja pandemiczna sprawiła, że znaczenie spadła liczba chrztów – tłumaczy ks. Adam. Trwająca pandemia nie tylko potęguje stare problemy, ale tworzy też nowe. Jednym z nich jest samotność ludzi starszych, odseparowanych od bliskich ze względu na zagrożenie zarażeniem. – Im trzeba nieść ukojenie i swoją obecność – mówi nasz rozmówca.
W obliczu tych problemów parafia staje się miejscem podejmowania wyzwań ewangelizacyjnych dnia codziennego. Jak tłumaczy jej proboszcz, to „miejsce, gdzie trzeba wyjść do drugiego człowieka i go przygarnąć, uniżyć się i nie oceniać. To takie działanie w duchu Józefowej sprawiedliwości”. – Trzeba przyjąć tych ludzi w duchu miłości i poczuciu odpowiedzialności, tak jak Józef w poczuciu odpowiedzialności przyjął Maryję, chroniąc ją przed zniesławieniem i ukamienowaniem – stwierdza ks. Bajer vel Bojer.
Kapłan wskazuje także, że w ostatnim czasie na teren parafii coraz liczniej napływają przybysze z Ukrainy i Białorusi. Niektórzy z nich przyznają się do polskich korzeni. Niestety, często podejmują oni pracę poniżej swoich kwalifikacji. – Są to niejednokrotnie ludzie zagubieni, ze słabą znajomością języka polskiego. Łączą się często w grupy wsparcia – stowarzyszenia i tak pomagają sobie wzajemnie. Poznając ich świat, wiem, że tym, co może nas zjednoczyć i zbliżyć nie tylko kulturowo, ale i duchowo, jest dialog. Wspólnie poszukujemy przestrzeni do rozmów – mówi ks. Adam. Jedna z takich osób będzie zatrudniona we wspomnianym wyżej przedszkolu.
Rok św. Józefa
Reklama
W związku z ogłoszonym rokiem św. Józefa w parafii można uzyskać odpust zupełny podczas modlitw przez wstawiennictwo jej patrona po Mszach św. wieczornych we worek i środę. Dodatkowo, w każdy pierwszy wtorek miesiąca, do godz. 21 trwa adoracja Pana Jezusa. Z kolei w każdy drugi piątek miesiąca w kościele jest odprawiana Msza św. z modlitwą o uzdrowienie.
Ale parafia to nie tylko sprawy duchowe. Świątynia wymaga renowacji. W pierwszej kolejności konieczne jest zabezpieczenie jej fundamentów przed zawilgoceniem. – Ufam, że dzięki wstawiennictwu naszego świętego opiekuna uda się sfinalizować te prace, a tym samym ratować najstarszy kościół w Łodzi przed zniszczeniem – mówi proboszcz.
Ksiądz uważa, że ogłoszony rok świętego to dobra okazja, aby bliżej przyjrzeć się jego postaci. – W mojej ocenie św. Józef winien być wzorem dla współczesnego mężczyzny z prostego powodu – był człowiekiem zawierzenia. Oddał Panu Bogu swoje życie, służąc Maryi i Jezusowi. Niech w tym roku św. Józef stanie się nam bliższy – podsumowuje duszpasterz.