Ewa Melerska: Pod koniec zeszłego roku ogłoszono, że 2021 r. będzie Świętym Rokiem Compostelańskim. Co to oznacza?
Ks. Piotr Roszak: Tradycja lat jubileuszowych trwa od średniowiecza i przeżywa się je wówczas, gdy 25 lipca, czyli wspomnienie liturgiczne św. Jakuba, przypada w niedzielę. Jest to przywilej udzielony przez Stolicę Apostolską, aby w katedrze w Santiago de Compostela pielgrzymi mogli uzyskać odpusty przywiązane do miejsca, w którym są szczątki doczesne jednego z Apostołów. Rozszerzony on został w tym roku na kościoły stacyjne w Polsce.
Dodatkowo Ojciec Święty Franciszek w czasie otwarcia Drzwi Świętych w Santiago de Compostela ogłosił, że jubileuszowy rok zostanie przedłużony do 2022 r. ze względu na ograniczenia pandemiczne. Więcej informacji o Roku Świętym znajdziemy na stronie www.anosantocompostelano.org/pl.
Jest to rok łaski i przebaczenia
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tak, jest to czas, w którym uzyskanie odpustu wiąże się z odnową życia, nawróceniem i pewnym wysiłkiem, który podejmujemy, a który dzięki Bożej łasce otwiera nam perspektywę spojrzenia na własne życie. Dzisiaj potrzebujemy takiej przestrzeni refleksyjności. Myślę, że koronawirus odsłania nam to, czego nie docenialiśmy, i wyjdziemy z tej pandemii z przesłaniem, że trzeba życie głęboko czytać. Camino jest przestrzenią do odzyskiwania relacji, namysłu nad życiem i do odkrywania celu, do którego zmierzają wszystkie nasze wysiłki. Taka duchowa integracja człowieka po wędrówce jest owocem pielgrzymowania, choć u każdego przebiega ono inaczej. Nie ma jednego wzorca, zaś Rok Święty to zachęta, aby człowiek wyruszył w drogę i dał się prowadzić Bożej Opatrzności, a to najtrudniejsze. Może teraz, gdy ogarnia nas zniechęcenie, pokusa, że nie warto i nie da się, nie teraz… Camino jawi się jako zaproszenie: Idź, nie zrażaj się, znajdziesz sens.
List pasterski arcybiskupa Santiago de Compostela Juliána Barrio Barrio mówi nam, abyśmy wyszli ze swojej ziemi. Jak możemy to zrozumieć?
Tekst arcybiskupa jest już tradycją lat jubileuszowych. Jest on przygotowywany z myślą o duchowym drogowskazie dla pielgrzymów. Można się zachwycać przyrodą, zabytkami i powierzchownie przeżywać Camino. Ważne jest, aby człowiek pośród rzeczy materialnych odkrywał drogę do Pana Boga. Człowiek, który zdecyduje się wyruszyć, otrzymuje obietnicę związaną jednak z pewnym wysiłkiem. Jeśli współpracujemy z łaską Bożą, jesteśmy w stanie odkryć coś nowego. Jest to obietnica pełni życia tu na ziemi i życia wiecznego.
Co z ludźmi, którzy nie mogą wyruszyć do Santiago, a chcą spotkać Jezusa w drodze?
Reklama
Bycie pielgrzymem i podjęcie Camino oznacza wyjście z progu własnego domu. Dawniej nie było samolotów czy autokarów, które dowoziły pielgrzymów do Hiszpanii na ostatnie kilometry trasy. Wracamy do tej tradycji. W Polsce jest ponad 7 tys. km dróg św. Jakuba oznakowanych muszlą, które kierują nas do Santiago. Naszą diecezję przecina szlak Camino Polaco, który prowadzi od Nowego Miasta Lubawskiego przez Brodnicę, Mszano, Szafarnię, Golub-Dobrzyń, Toruń, Cierpice. Możemy udać się na szlak, doświadczyć Bożego prowadzenia i być rzeczywiście pielgrzymami jakubowymi, choć do Santiago nie dojdziemy od razu.
A co z chorymi i cierpiącymi?
Takie osoby, zgodnie z dekretem Penitencjarii Apostolskiej, również mogą uzyskać łaski odpustu związane z rokiem jubileuszowym, jeśli swoje cierpienia i choroby będą ofiarowywały Bogu i będą wzywały wstawiennictwa św. Jakuba.
Bardzo ważne jest też duchowe przygotowanie do drogi.
Warto pamiętać, że do pielgrzymowania się dojrzewa, przeżywa się „drogę do Drogi”. Pielgrzym to ktoś inny niż turysta: nie idzie tylko po to, aby zwiedzać, chce doświadczyć czegoś duchowego, dotrzeć do sanktuarium św. Jakuba i wszystkich miejsc kultu po drodze, bo chce spotkać Chrystusa w drugim człowieku i historii Kościoła. Idzie „przez” świat, swoje doświadczenia, bo wie, że one to przedsmak czegoś większego.
Droga Camino to przejście ze śmierci do życia – Zmartwychwstanie.
Reklama
Wielu pielgrzymów doświadcza odrodzenia do nowego życia. Wracają do tych samych obowiązków, ale duchowo są odnowieni. Camino de Santiago to pielgrzymka, gdzie sens trudu i ofiary dla drugiego nabiera wielkiej mocy i siły. Pielgrzymka zaczyna się w momencie podjęcia intencji do pielgrzymowania i nie kończy się, kiedy dojdziemy do celu, bo nie polega na przejściu od punktu A do punktu B. Przynosi owoce, przemienia myślenie, czyli prowadzi do nawrócenia, a przez to skłania do odpowiedzialności za zło, które popełniliśmy (istota pokuty! ). W ten sposób odradzamy się do nowego życia, z-martwych-wstajemy z nowym entuzjazmem wiary.
Główne obchody jubileuszowego roku w naszej diecezji odbędą się
25 lipca w kościele stacyjnym Toruniu.
Tak, zapraszamy wszystkich pielgrzymów, którzy zmierzali kiedykolwiek do Santiago de Compostela. Będzie to okazja do dziękczynienia za to, co otrzymaliśmy na Camino oraz zachęta do ponownego wyruszenia. Świadectwo osób, które postawiły pierwsze kroki na szlaku, może być motywujące dla innych. Żyjemy w deficycie entuzjazmu i determinacji, że warto coś robić. Święty Jakub jest patronem dobrej energii i motywacji, skoro w Ewangelii krótko, ze swym bratem św. Janem, odpowiadał Jezusowi: „możemy” (Mk 10,39). To nam daje siły do działania i kroczenia wciąż do przodu.
Jakie inne wydarzenia są przygotowane na ten rok?
Trwa konkurs, który ma być formą wspomnień doświadczeń pielgrzymkowych. Obejmuje on różne formy ekspresji – fotografia, opowiadanie lub film. Parlament Jakubowy przygotowuje wykłady w formie on-line, dotyczące tradycji pielgrzymowania do grobu św. Jakuba, Bractwo św. Jakuba organizuje przejścia szlakiem w naszej diecezji, odwiedzając kościoły na trasie i modląc się w intencjach pielgrzymów. W październiku planowany jest Dzień Polski w Santiago de Compostela, we wrześniu w Szafarni odbędzie się konferencja naukowa poświęcona tematyce Camino. Każdego 25. dnia miesiąca sprawowane są w toruńskim kościele św. Jakuba Msze św. w intencji pielgrzymów. Wydział Teologiczny zaś współpracuje przy tworzeniu Wiślanej Drogi św. Jakuba i projektu „Sztafeta wartości”.