Sok z brzozy ma działanie wzmacniające, regulujące przemianę materii, zwiększające odporność organizmu, odtruwające i oczyszczające. Polecany jest w kamicy nerkowej i pęcherzowej. Zawiera wiele witamin, soli mineralnych, enzymów i cukrów.

„Sok ściągany (...) z brzozy i wypijany po kieliszku trzy razy dziennie czyści krew, nadaje twarzy świeży wygląd i chroni płuca przed rakiem” (Andrzej Klimuszko, Moje widzenia świata. Wróćmy do przyrody, Bydgoszcz 1987, s. 86).

Możemy też pić napar z pąków brzozy. Działa on moczopędnie, wspomaga oczyszczanie organizmu i sprzyja wypłukiwaniu osadu z nerek i stawów. Korzystnie wpływa również na skórę i włosy. Aby przygotować napar, zalewamy 2 łyżki zmielonych pączków brzozy 2 szklankami wrzącej wody i odstawiamy na 30 min. Pijemy po pół szklanki 4 razy dziennie.

Pąki brzozy możemy również ususzyć i zmielić w młynku do kawy. W celu odtrucia i wzmocnienia organizmu zażywamy 2-3 razy dziennie po małej łyżeczce takiego brzozowego proszku.

Nie możemy także zapomnieć o liściach brzozy, które są „skuteczne na nerki, na reumatyzm, na puchlinę wodną, na zapalenie pęcherza” (tamże, s. 96). Napar z liści brzozy działa moczopędnie, napotnie, przeciwgośćcowo i odkażająco. Pobudza wydzielanie żółci. 10-20 g liści zalać 2 szklankami wrzątku i pozostawić pod przykryciem 10 min. Pić po pół szklanki 3-4 razy dziennie.

Ojciec Klimuszko radził dodatkowo: „(...) uliścionymi gałązkami brzozy wyścielamy nasze łóżko. Po dwóch tygodniach wszystkie nie zastarzałe jeszcze przypadłości reumatyczne znikną całkowicie; nadżerki na szyjce macicznej bądź znikną, bądź proces ich rozwoju się zatrzymuje. Wskazane jest trzymanie żywych gałązek brzozy w każdym mieszkaniu, a przynajmniej tam, gdzie znajduje się telewizor [lub komputer]. Brzoza bowiem neutralizuje promienie radioaktywne i w pewnej mierze promienie rakotwórcze” (tamże, s. 86).