Organizatorami akcji byli parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Klub HDK im. ks. Marka Sobiłło przy OSP w Łukowej oraz Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. – Oddawanie krwi to wyjątkowy czyn miłosierdzia – tłumaczył ksiądz proboszcz Waldemar Kostrubiec. – Nasza parafia co roku włącza się w organizację przynajmniej jednej akcji, gdyż wiemy, że oddawanie krwi jest dziełem miłosierdzia i służby na rzecz osób potrzebujących. Jezus mówił wyraźnie: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, mnie uczyniliście”. Przeżywamy obecnie Wielki Post, kończą się parafialne rekolekcje. To wszystko daje okazję do czynienia dobra dla bliźnich. Zachęcamy, by każdy, kto może krew oddał. To niewiele kosztuje ofiarodawcę, ale może uratować komuś życie i zdrowie. Nie sposób nie wspomnieć tu również o śp. ks. Marku Sobiłło, któremu to wielkie dzieło krwiodawstwa w Łukowej zawdzięczamy. Jestem pewny, że te nasze tutejsze akcje wciąż tak prężnie się rozwijają również dzięki niemu, gdyż z pewnością wstawia się za nami u Boga – podkreślał.
– To już 58 akcja, którą organizujemy jako klub. W tym roku czeka nas przekroczenie 2 tysięcy litrów oddanej krwi w Łukowej oraz 4500 donacji. Liczba donacji przekracza już liczbę mieszkańców naszej gminy. Krwiodawstwo rozrosło się za czasów, gdy wikariuszem w parafii był śp. ks. Marek Sobiłło, który sam będąc krwiodawcą, zachęcał do tego. On to zapoczątkował, wspierał nas, a my dziś podążamy jego śladem i wzorem. Czujemy również jego wsparcie z nieba i obecność – zaznaczał Robert Chmiel, współorganizator łukowskich akcji.
Na terenową akcję w Łukowej zgłosiło się 86 dawców, z czego krew oddały 72 osoby.
Pomóż w rozwoju naszego portalu