Dzieło Ewangelizacji Ubogich i Strapionych powstało w 2017 r. z natchnienia Ducha Świętego, który posłał Annę Wyrzykowską i o. Stanisława Janigę, redemptorystę, by głosili Chrystusa „tym najmniejszym”. Wspólnota rozpoczęła działalność w Toruniu, a dziś swojego duszpasterza ma w Lubaszowej. – Podczas mojej posługi w Toruniu, razem z Anią wychodziliśmy do bezdomnych i ubogich i zapraszaliśmy ich do sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji – mówi o. Stanisław Janiga, który obecnie pracuje w Domu Modlitwy i Ewangelizacji „Góra Tabor” w Lubaszowej. – Jesteśmy rodziną ludzi dotkniętych Bożą miłością. Wychodzimy spontanicznie, pod natchnieniem, na ulice i nie tylko. To bezdomni, przez nas wcześniej spotkani, stają się apostołami, którzy przyprowadzają kolejne osoby – informuje Anna Wyrzykowska.
Prowadzenie
Duchowym patronem dzieła ewangelizacji jest św. Alfons de Liguori, który spotykał się z biedakami na ulicach i placach. Nie czekał na nich w kościele, ale wychodził do ludzi cierpiących i opuszczonych duchowo. Tak powstało zgromadzenie redemptorystów. – „Głosić Ewangelię ubogim posłał mnie Pan” – te słowa uczynił mottem swojej posługi. Spotykając ludzi bezdomnych, chcę i ja sprawić, by uwierzyli, że „obfite u Niego (Boga) odkupienie” – wyznaje o. Stanisław.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Grupa nie posiada stałej, wspólnotowej formacji, gdyż apostołowie rozsiani są po wielu miastach i miasteczkach Polski. Niedawno do wspólnoty dołączyli również mieszkańcy... Szkocji. Jak tłumaczy Anna, „misjonarze ulicy” dbają o codzienną formację osobistą: – Nasza formacja to Duch Święty – Ogień Miłości, Jezus – Najlepszy Przyjaciel, Maryja – Najlepsza Matka, Słowo Życia – Pismo Święte, spowiedź, Eucharystia, czyli spotkanie z Żywym Bogiem oraz kierownictwo duchowe. Ojciec Stanisław dodaje, że każdy telefon, rozmowa, odwiedziny stają się częścią tej formacji.
Cuda Jezusa
Bóg, posługując się narzędziami, jakimi są ludzie mówiący Mu „tak”, przychodzi do osób strapionych, podnosząc ich na duchu i oczyszczając z konsekwencji grzechów, czego dowodem są słowa Anny. – Przez okres trzech lat Jezus czynił na naszych oczach wiele cudów dotyczących uzdrowień fizycznych, jak np. uzdrowienie nogi mężczyzny, który przeszedł potem 700 km, ustąpienie choroby autoimmunologicznej – mówi apostołka miłości. – Jednak najbardziej poruszające są uzdrowienia duchowe, wewnętrzne, tak potężne, że nadal potrafimy tylko wołać do Boga: „Ty wszystko możesz, tylko Ty jeden masz moc to uczynić i to czynisz”. Uwolnienie osoby, która modliła się o śmierć, uwolnienie z okultyzmu całej rodziny, która zamiast wyznawać Jednego Boga, czciła obce bóstwa. Bezdomny, śpiący na cmentarzu, jakby wyszedł z grobu, bezdomny z dziurą w płucach, który spod apteki trafił na kurs „Nowe życie”, chłopak, który dwa razy próbował popełnić samobójstwo, a odcięty od sznura wyjechał do Medjugorie, odbył spowiedź życia i odmówił pierwszy Różaniec. To są namacalne dowody Bożej miłości – wylicza Anna. – Jezus działa także w konfesjonale. Ale tu obowiązuje tajemnica – dodaje z uśmiechem o. Stanisław.
***
Ty też możesz zostać apostołem miłości. Więcej szczegółów na stronie apostolowiemilosci.pl.