Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński. – Dziękujemy Panu Bogu za powołanie, kapłaństwo i codzienną posługę ks. Jacka – mówił. – Gdy patrzymy na życie zmarłego kapłana, to widzimy, że całe było przygotowaniem do spotkania z Bogiem w wieczności. – Bardzo kochał Kościół, dlatego był wspaniałym pasterzem. Poprzez słowo Boże wskazywał drogę do Boga. Potrafił słuchać. Miał czas dla drugiego człowieka, by zatrzymać się, wysłuchać. Być. Pachniał „owczarnią”, ale do tej „owczarni” wniósł zapach Boga – podkreślił ksiądz biskup.
Dekalog cnót
Podczas Eucharystii homilię wygłosił ks. Józef Figiel, prowincjał salwatorianów Prowincji Polskiej. – Trudno jest mówić słowo na pogrzebie kogoś bliskiego, osoby, która tak czynnie uczestniczyła w życiu salwatorianów i życiu parafialnym – mówił ks. Figiel. Wspominając śp. ks. Jacka, przywołał jego radość z ustanowienia w Obornikach Śląskich sanktuarium św. Antoniego Padewskiego Husiatyńskiego. Przy tym podkreślone zostało jego zaangażowanie w życie parafialne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ks. Jacek Wawrzyniak zmarł 19 stycznia, w dniu wspomnienia św. Józefa Sebastiana Pelczara, biskupa przemyskiego. Nawiązując do dzieła świętego: Życie duchowe, czyli doskonałość chrześcijańska, przytoczone zostały słowa: „Obowiązki są najważniejszym przejawem woli Bożej, która każdemu człowiekowi wyznaczyła pewien zawód i pewne pole do działania, a stąd pewną miarę obowiązków, by je spełniając, uwielbiał Pana Boga, przyczynił się do dobra społecznego lub rodzinnego i uświęcił własną duszę. (…) Jeżeli jesteś urzędnikiem, dbaj o dobro publiczne, broń sprawiedliwości, przestrzegaj porządku i pokoju; w społeczeństwie pomnażaj chwałę Bożą, a sam bądź wzorowym chrześcijaninem. (…) Pracuj uczciwie, nie krzywdząc nikogo, pracuj po Bożemu, nie gwałcąc dni świętych i ofiaruj wszystko na chwałę Bożą. (…) Jeżeli jesteś przełożonym, świeć podwładnym dobrym przykładem, zwracaj na nich uważne i czujne oko, nagradzaj dobrych, upominaj błądzących, karz opornych, kierując się zawsze roztropnością, słodyczą i męstwem. Jeżeli jesteś podwładnym, poddaj się pokornie swej władzy, słuchaj jej we wszystkim, co się nie sprzeciwia woli Bożej, słuchaj ochotnie, dokładnie i wytrwale, szanuj ją dla Boga samego, a ten szacunek objawiaj i na zewnątrz”.
Starał się, by wielu ludzi mogło wrócić do Chrystusa. Czynił to przez rekolekcje, homilie, w konfesjonale.
– Życie ks. Jacka jest podobne do tych słów. W pamięci współbraci oraz ludzi, którzy spotkali go na swojej drodze, pozostanie przykładem pogodnego, energicznego, otwartego na wszystkich człowieka. Był kapłanem starającym się, by wielu ludzi mogło wrócić do Chrystusa. Czynił to poprzez rekolekcje, homilie, posługę w konfesjonale – podkreślił kaznodzieja.
Konfesjonał kapłana
Doceniając ks. Jacka jako spowiednika i dziękując za jego posługę w sakramencie pokuty i pojednania, wierni udekorowali jego konfesjonał.
Ksiądz prowincjał zauważył, że troska ks. Jacka nie skupiała się tylko na sprawach parafialnych, ale także dbał o sprawy zakonne, organizował liczne pielgrzymki, zaangażował się w proces beatyfikacyjny założyciela salwatorianów o. Franciszka M. od Krzyża Jordana. – W imieniu wszystkich salwatorianów chcę ci podziękować za wszystko, co zrobiłeś. (...) Bóg potrafi nas docenić i On doceni ciebie. Czekało cię wiele pracy, ale odszedłeś, bo Bóg uznał, że jesteś gotowy na spotkanie z Nim. Odszedłeś i spotkałeś tego, którego chcieliśmy tutaj uczcić beatyfikacją – mówił.
Modlitewna batalia
Gdy ks. Jacek walczył o życie w szpitalu, wiele osób modliło się w jego intencji. – Potrafiłeś na koniec swojego życia zorganizować wielką batalię modlitewną. Nie zapominaj o nas – mówił ks. Józef Figiel.
Na uroczystości pogrzebowe licznie przybyła rodzina, współbracia salwatorianie, kapłani, siostry zakonne, wierni z parafii oraz z różnych części naszej ojczyzny.
Salwatorianin ks. dr Jacek Wawrzyniak został pochowany na cmentarzu komunalnym w Obornikach Śłąskich w grobowcu salwatorianów.