Reklama

Aspekty

Opowiem Wam o swoim życiu

10 stycznia zakończyła się ziemska pielgrzymka śp. bp. Adama Dyczkowskiego. Ostatnie blisko 30 lat spędził w naszej diecezji. Przez ten czas spotykaliśmy go wielokrotnie. Ujmował swoją życzliwością, otwartością i poczuciem humoru. A co on sam mówił o sobie? Kim był i jak żył?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 4/2021, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie

bp Adam Dyczkowski

Archiwum Aspektów

Biskup Adam bardzo sobie cenił przyjaźń z św. Janem Pawłem II

Biskup Adam bardzo sobie cenił przyjaźń z św. Janem Pawłem II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu śmierci Księdza Biskupa zacząłem przeglądać nasze redakcyjne archiwa. Okazało się, że wśród wielu wywiadów, których nam udzielił biskup Adam, jest bardzo dużo wątków autobiograficznych. Wyjęcie ich z poszczególnych tekstów ostatnich lat dało bardzo ciekawą historię życia śp. Pasterza. Ułożona chronologicznie dała krótki, ale jakże wzruszający tekst pt. Opowiem Wam o moim życiu.

Dzieciństwo

Miałem bardzo radosne dzieciństwo. Ojciec uczył w ogólniaku, był cenionym pedagogiem, którym wtedy nieźle się powodziło, także w domu nie było jakichś przesadnych luksusów, ale było dostatnio. Ten szczęśliwy obraz świąt przetrwał do września 1939 r., kiedy ojciec ze swoją kompanią z Kęt poszedł prosto na front. Dla mnie było to bardzo bolesne rozstanie. Miałem wtedy 6 lat i jeszcze nie za bardzo zdawałem sobie sprawę z powagi sytuacji. Ojciec nas uspokajał, mówił, że to kwestia kilku miesięcy i wszystko będzie w porządku. Jednak stało się inaczej. Nadeszła okupacja, a z nią bardzo ciężkie i bolesne czasy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mnie rodzice nadali imię Adam, dlatego byłem w szczególnej sytuacji, ponieważ kiedy w Kościele jest najwięcej pracy i obowiązków, to właśnie wtedy do mnie przychodzili goście.

Seminarium i studia

Reklama

Pół roku przed końcem seminarium, w październiku 1956 r., przyszła tzw. odwilż m.in. w stosunkach władz komunistycznych z Kościołem, i stało się dla nas niemal jasne, że te studia skończymy i po święceniach pójdziemy na parafie. Rektor zaproponował mi studia w Rzymie, jednak władze były jeszcze na tyle zacięte, że odmówiono mi paszportu.

Wbiegłem do kościoła, gdzie ks. prał. Zienkiewicz odprawiał Mszę św. dla młodzieży, a ja nie patrząc na niego, podbiegłem do ołtarza, złapałem za mikrofon i powiedziałem: „Kochani, nasz kardynał został Ojcem Świętym!”.

Podziel się cytatem

Kardynał Kominek powiedział, że jeżeli chcę studiować filozofię przyrody, to najlepiej na KUL-u, gdyż tam stała ona na dobrym poziomie. Przyjechałem zatem pociągiem z Wrocławia na uniwersytet do Lublina. Wszedłem do jadalni, jednak już było pusto. Siedział tam tylko szczupły, młody ksiądz w czarnej sutannie. Przysiadłem się do niego. Przedstawiliśmy się sobie. Powiedział, że nazywa się Karol Wojtyła i jako pierwszy zapytał mnie, z jakiej diecezji przyjechałem i na jaki wydział. Wyglądał o wiele młodziej od księży, którzy wtedy tam studiowali. Jak już się wszystkiego dowiedział, to z kolei ja śmiało zapytałem: – A Ksiądz z jakiej diecezji? – Krakowskiej – odpowiedział. – Na którym wydziale? – pytam dalej. A on, że na etyce. – Na którym roku? – dopytuję. Roześmiał się i mówi: – Ja już skończyłem. – To co, przyjechał Ksiądz bliźnich odwiedzić? – pytam żartobliwie. – Nie. Ja tu wykładam – odpowiedział. Myślę sobie: „Ale trafiłem kulą w płot”.

Duszpasterstwo akademickie

Reklama

Po skończonych studiach na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim zostałem od razu powołany do duszpasterstwa akademickiego. Nie było łatwo, ponieważ jednocześnie byłem wikariuszem katedralnym i współpracowałem z młodzieżą katedralną, która liczyła ok. 700 osób. Natomiast duszpasterstwo akademickie, które udało nam się rozkręcić wspólnie z ks. Aleksandrem Zienkiewiczem, stanowiło w tym okresie ok. 30 ośrodków. Ksiądz Zienkiewicz prowadził grupy w samym Wrocławiu, z kolei ja jeździłem do innych ośrodków.

Wojtyła papieżem

Szedłem wtedy na wykład dla młodzieży akademickiej we Wrocławiu. Nagle podbiegł do mnie niesamowicie podniecony jeden z moich studentów i zapytał: „Księże Biskupie, słyszał Ksiądz? Kardynał Wojtyła został papieżem!”. W pierwszej chwili w ogóle to do mnie nie dotarło. Zatrzymałem się, usiadłem na kamiennym stopniu, zacząłem zbierać myśli i dopiero po chwili doszło to do mojej świadomości. Zerwałem się szybko. Wbiegłem do kościoła, gdzie ks. prał. Zienkiewicz odprawiał Mszę św. dla młodzieży, a ja nie patrząc na niego, podbiegłem do ołtarza, złapałem za mikrofon i powiedziałem: „Kochani, nasz kardynał został Ojcem Świętym!”. Zapadła cisza. Wszystko zamarło. Rektor mówi: „Co ty powiadasz?”. A po chwili wybuch niesamowitej radości, okrzyków i oklasków.

Biskupstwo

Nominację na biskupa otrzymałem od papieża Pawła VI. Dostałem również pismo wzywające mnie na spotkanie u kard. Wyszyńskiego. Kiedy przyjechałem do niego, przywitał się serdecznie ze mną i wręczył mi nominację. Zupełnie się tego nie spodziewałem. Jednak od razu zapragnąłem, by moim konsekratorem był kard. Karol Wojtyła. Od razu też pojechałem go o to poprosić. Mieliśmy spotkać się na sesji episkopatu i omówić cały program konsekracji. Przyjechałem pociągiem do Warszawy. Na dworcu czekał na mnie Tadek Styczeń. Zastanawiałem się, co on tam robi. A on podbiegł do mnie i mówi: „Adam, kardynał bardzo prosił, żebym cię przeprosił, ale go nie ma. Musiał pojechać do Rzymu z polską delegacją na pogrzeb Jana Pawła I, dlatego prosił, żebyś sam ustalił cały porządek konsekracji, a on się postara do tego dostosować”. No i już z Rzymu nie wrócił, bo został Janem Pawłem II.

Papież o biskupie

13 października 2003 Jan Paweł II wysłał bardzo ciepły i serdeczny list do biskupa Adama z okazji 25. rocznicy swojego pontyfikatu. Tak wówczas ocenił osobę swojego przyjaciela, bp. Dyczkowskiego: „Powołany, by kroczyć ścieżką Pana, gruntownie wykształcony w dyscyplinach filozoficznych i teologicznych, już u początków swego posługiwania w sposób szczególny okazałeś się zatroskany o właściwe przygotowanie przyszłych kapłanów i katolickie wychowanie młodzieży męskiej. Podążając za wspaniałym przykładem św. Jana z Kęt, przedmiotem swojej troski uczyniłeś ich dobro materialne, jak i duchowe. Któż zresztą zdoła wyliczyć wszystko to, czego dokonałeś w winnicy Pańskiej dzięki codziennemu, żarliwemu zaangażowaniu duszpasterskiemu, szczególnie jako biskup, przewodnik spraw duchowych. Jeden Bóg badający serca, który poznał wszystko, obdarzy Ciebie stosowaną nagrodą. Wraz z Twoją umiłowaną owczarnią, razem ze wszystkimi, którzy doświadczali Twojej dobroci, dzielimy Twoją radość w tak szczęśliwy i uroczysty dzień, wraz z Tobą śpiewając Bogu hymn dziękczynienia i chwały”.

2021-01-20 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.
CZYTAJ DALEJ

Jak jest z moją odwagą w świadczeniu o własnej wierze?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 57-66.

Poniedziałek, 23 grudnia. Adwent
CZYTAJ DALEJ

Kylian Mbappé: wszystko w moim życiu jest darem od Boga

2024-12-23 18:50

[ TEMATY ]

piłka nożna

świadectwo

piłkarze

Kylian Mbappé

Sandro Halank, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Wszystko w moim życiu jest darem od Boga - deklaruje słynny piłkarz Realu Madryt Kylian Mbappé. W wywiadzie dla telewizji Canal+, przeprowadzonym z okazji przypadającej w ubiegły piątek jego 26. rocznicy urodzin, kapitan reprezentacji Francji podkreślił znaczenie swej relacji z Bogiem w jego życiu i sportowej karierze.

„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan” - oświadczył zawodnik w czasie rozmowy. Wyznał, że uważa siebie za „uprzywilejowanego” z tego powodu, że przyszedł na świat z piłkarskim talentem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję