Każda parafia posiada swoją specyfikę, jednak zbyt rzadko zastanawiamy się nad tym, ile w niej potrzeba pracy, zaangażowania, a nade wszystko modlitwy.
Tak zwana parafia „u Ducha” w Krasnobrodzie jest stosunkowo młodą parafią, ponieważ została erygowana w 2007 r. przez bp. Wacława Depo. Kościół stoi w tym miejscu dzięki ogromnemu zaangażowaniu śp. ks. Romana Marszalca, który budował tę świątynię. Jako pierwszy probostwo objął ks. Roman Sawic, który musiał dołożyć wszelkich starań, by przybliżyć wiernych do nowej parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowe wyzwania
– To bardzo dobra parafia, która ma swoją specyfikę chociażby przez to, że znajduje się w turystycznym miejscu, jakim jest Krasnobród. To rodzi także wyzwania. Staramy się im sprostać, chociażby przez wieczorną, późną Mszę świętą niedzielną, która gromadzi licznych wiernych. Moim marzeniem, jak pewnie i każdego kapłana, jest zbawienie dusz. O to przede wszystkim chcę zadbać. To jest moje nadrzędne zadanie – powiedział obecny proboszcz parafii, ks. Stanisław Błaszczuk, który przybył do Krasnobrodu w 2020 r., czyli w jednym z najtrudniejszych momentów, jakie spotkały diecezję głównie z powodu pandemii. Mimo wszystko proboszcz stara się podtrzymać to, co utworzył jego poprzednik, ks. Roman Sawic, a także zaangażować coraz większą grupę parafian do tworzenia wspólnoty.
Niezwykłość miejsca
Reklama
Parafianie wiedzą, że pasją księdza proboszcza jest muzyka, a swoje talenty wykorzystuje chociażby do rozpisywania głosów i prowadzenia zespołu muzycznego. Dzięki swojej pasji chce być blisko wspólnoty parafialnej.
– Chcemy ożywić grupę ministrantów. Chcemy, by przy ołtarzu miał kto posługiwać. Specyfiką tego miejsca jest także sanatorium, które, gdy funkcjonuje tak, jak przed pandemią, także liczy na obecność kapłana. Tym, co jest niezwykle wyjątkowe, to funkcjonujący przy świątyni Dom Pomocy Społecznej. Tak naprawdę, odkrywam niezwykłość tego miejsca. Wielu z jego mieszkańców jest tam niekoniecznie z własnej woli. Tak w życiu się zdarza. Oni całe dnie czekają na godzinę 16, by móc wziąć udział we Mszy świętej. Jest dla nich niezwykle ważna. Obostrzenia pandemii sprawiły, że przez pewien czas w Domu Pomocy Społecznej nie była ona sprawowana. Gdy pojawiłem się w murach budynku, jeden z mieszkańców aż się rozpłakał, ciesząc się na myśl o Mszy świętej – powiedział ks. Stanisław Błaszczuk.
Potrzeba bliskości
Zarówno turyści, mieszkańcy DPS, kuracjusze sanatorium, jak i sami parafianie potrzebują bliskości, którą ksiądz proboszcz wraz z wikariuszem, ks. Markiem Krzyżanem, pragną zaspokoić, bo za każdym głodem bliskości stoi pragnienie spotkania z żywym Chrystusem. Ta potrzeba jest zaspokajana także poprzez emitowane retransmisje Mszy św. sprawowanych w świątyni. Jest to owoc współpracy ks. Stanisława Błaszczuka z p. Józefem Zdyblem, uwieczniającym wszystko to, co ważne dla Krasnobrodu. Te retransmisje za każdym razem biją rekordowe ilości wyświetleń, a odtwarzane są na niemal wszystkich kontynentach, nawet w Afryce. Ważne jest bowiem to, by pomimo pandemii, być blisko ludzi poszukujących Boga.
Parafia funkcjonuje ramię w ramię przy sanktuarium maryjnym. I być może wiele osób nadal nie potrafi wyobrazić sobie przynależności do nowej parafii, to jednak, czy może być większe błogosławieństwo dla Krasnobrodu jak połączenie działania Matki Bożej i Ducha Świętego?