W tym roku przypada bowiem 120. rocznica urodzin i 40. rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia, w którego pogrzebie w Warszawie uczestniczyło milion Polaków.
Gdyby nie trafna wola niezłomnego prymasa, nie byłoby bp. Karola Wojtyły w Kolegium Kardynalskim ani potem na Stolicy Piotrowej polskiego papieża Jana Pawła II, obecnie świętego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przypominam sobie okres 3-letniego internowania wielkiego prymasa w czasie stalinowskim, gdy codziennie Polska modliła się o uwolnienie go z przymusowego odosobnienia. W tym okresie powstały słynne Zapiski więzienne będące świadectwem patriotyzmu i świętości nieustraszonego kardynała.
Pochylał się nad każdym z ojcowską miłością. Kiedy z młodzieżowym zespołem śpiewaczym jeździłem do domów pomocy społecznej z kolędami, przysyłał obrazki z wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej – której był największym czcicielem – do rozdania seniorom z jego błogosławieństwem.
Radzili się go politycy, bo dostrzegali siłę prymasowskiej dobroci, mądrości i ukochania Ojczyzny – Matki.
Reklama
Zawsze wizyty głowy Kościoła w Polsce były niezapomnianym przeżyciem dla miast i wsi. Przypominam sobie, jak jesienią 1957 r. od rana oczekiwaliśmy przejazdu prymasa Stefana Wyszyńskiego na krzyżówce w Szczecinie-Zdrojach. Naliczyłem wtedy 70 taksówek, które przybyły powitać kardynała. Dopiero wczesnym wieczorem oświetlony wewnątrz samochód wolno przejechał z prymasem Polski błogosławiącym wszystkich zebranych. Liczyliśmy na to, że zatrzyma się; nawet pewien miejscowy poeta ułożył specjalny wiersz na cześć kardynała, ale okazało się, że wcześniej w Kobylance parafianie wraz z proboszczem rzucili się na samochód Stefana Wyszyńskiego i wymusili jego postój, a nawet wejście do wiejskiego kościoła. Nas, witających go w peryferyjnych Zdrojach, tylko pobłogosławił całą powagą swego kardynalstwa, nie chcąc opóźnić swojego przyjazdu do Szczecina.
Polsce potrzeba darów duchowych prymasa, by była w Europie krajem wiernym swoim wielowiekowym wartościom.
Swoimi listami, spostrzeżeniami i błogosławieństwem towarzyszył mi i mojej rodzinie całe życie. Z okazji srebrnych godów małżeńskich teściów przesłał im tekstowe błogosławieństwo. Najbardziej cenię sobie treść błogosławieństwa Prymasa Tysiąclecia z okazji zawarcia sakramentalnego małżeństwa, które z wizerunkiem jego błogosławiącej ręki wisi w sypialni. Liczymy na to, że w tym roku zostanie – pomimo pandemii – przeprowadzona beatyfikacja prymasa Wyszyńskiego, która była zaplanowana na miniony rok.
Polsce potrzeba darów duchowych Stefana Kardynała Wyszyńskiego, by była w Europie krajem wiernym swoim wielowiekowym wartościom pozwalającym nam wszechstronnie rozwijać się.