Reklama

Niedziela Kielecka

Opieka duchowa łagodzi cierpienie

Nawet w dobie Covid-19 prawo pacjentów do opieki duchowej powinno być respektowane, by mieli możliwość spotkania i rozmowy z bliskimi, duszpasterzem czy psychologiem.

Niedziela kielecka 3/2021, str. IV

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

COVID‑19

pandemia

Archiwum prywatne

Ksiądz kapelan Sylwester Iwan

Ksiądz kapelan Sylwester Iwan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kontakt, możliwość rozmowy z bliskimi jest ważna dla każdego chorego. Daje poczucie zrozumienia, podnosi na duchu, przynosi ulgę i nadzieję, daje siłę i motywację i pomaga w procesie zdrowienia. Prof. Małgorzata Krajnik, lekarz opieki paliatywnej i prezes Polskiego Towarzystwa Opieki Duchowej w Medycynie, zwraca uwagę, że w  przypadku pacjentów u kresu życia  towarzyszenie i kontakt jest istotny zarówno dla umierającego, jak i dla tych, którzy zostają. Pożegnanie i ostatnia rozmowa – w której często padają tak ważne słowa, jak „kocham cię, przebaczam czy prośba o wybaczenie, dziękuję” – pomaga im przejść przez żałobę w sposób niepowikłany.

Dramat odosobnienia

Ks. Wojciech Polit i ks. Sylwester Iwan – kapelani szpitali kieleckich codziennie przemierzają szpitalne korytarze, ubrani w kombinezony ochronne, nie różnią się od szpitalnego personelu. Udzielają duchowego wsparcia i sakramentów chorym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

513 248 413 to numer dyżurny kapelanów, pod który zawsze każdy pacjent czy jego rodzina może zadzwonić.

Podziel się cytatem

Reklama

– Sytuacja izolacji fatalnie oddziałuje na pacjenta i na jego rodzinę. Myślę, że wiele osób, które odchodzą, czują się opuszczone, zwłaszcza osoby starsze. Niemożność odwiedzin, bliskości z rodziną dotyczy wszystkich pacjentów i wszystkich oddziałów, w tym matek rodzących i dzieci, które przyszły na świat, które przez ten pierwszy okres po narodzinach nie mają kontaktu z ojcem. To jest także wielki problem domów pomocy społecznej, bo wszystkie te jednostki podlegają takim samym obostrzeniom – zauważa ks. Wojciech Polit, kapelan w Szpitalu Wojewódzkim i w Szpitalu przy ul. Prostej w Kielcach.

– Ten dramat odosobnienia, niemożności kontaktu rozgrywa się po jednej i po drugiej stronie – dotykając pacjenta i jego bliskich. Wiele osób nie mogło pożegnać swoich najbliższych. Ze strony rodziny zmarłego dochodzą wtedy wyrzuty sumienia, że może babcia, mama, tata mogli zostać w domu, może żyliby do tej pory, może bliski mógł umrzeć w domu? To są pytania bez odpowiedzi, które uruchamiają ból i bunt – tłumaczy.

– Izolacja, ogromny stres, lęk o życie są traumą, dlatego tak bardzo potrzebne jest również pacjentom wsparcie psychologiczne, ale tego dziś bardzo w szpitalach brakuje – podkreśla ks. Sylwester Iwan.

W leczeniu potrzeba podejścia holistycznego

To znaczy, że terapia obejmuje ciało i szeroko pojmowaną sferę duchową, mieszczącą pytania egzystencjalne o sens życia, cierpienia, relacji do siebie i innych, potrzeby i pragnienia bliskości, rozmowy, uporządkowania najważniejszych spraw. Kluczem jest rozpoznanie tych potrzeb i wyjście im naprzeciw – wyjaśniają specjaliści. Dla osoby wierzącej opieka religijna, przyjęcie sakramentów, rozmowa z księdzem niesie umocnienie na ciele i duszy, a w chwili zbliżającej się śmierci Komunia jest Wiatykiem na drogę do wieczności.

Reklama

Warunki pracy kapelanów w epidemii znacznie się zmieniły, choć jak podkreślają, zawsze są do dyspozycji. – Jesteśmy na miejscu w kaplicy szpitala, przeważnie do godziny 16. W normalnych, nieepidemicznych warunkach codziennie przechodziliśmy przez wszystkie oddziały, szukając tych pacjentów, którzy potrzebują posługi księdza. Teraz przychodzimy na prośbę pacjenta bądź jego bliskich. Numer telefonu do kapelanów jest wywieszony i dostępny. Rodziny i pacjenci często korzystają z posługi kapelana. Zgłoszeń jest dużo, zarówno do pacjentów covidowych, jak i pozostałych chorych – opowiada ks. Wojciech. Obecność kapelana na oddziale musi być uzgodniona z lekarzem dyżurnym. – Nie możemy przebywać długo. Zresztą, bardzo często już kontakt z pacjentem jest słaby, albo są to osoby w ogóle bez kontaktu. Covid ma to do siebie, że bardzo szybko potrafi pokonać organizm. Czasem przychodzimy jednego dnia do pacjenta i jest w dobrej formie, następnego dnia jest już zaintubowany. Tam gdzie jesteśmy wzywani, wiadomo, że ktoś wyraża pragnienie posługi księdza, rozmowy, spowiedzi, przyjęcia Komunii. Czasem jedynie bliscy chorego proszą o namaszczenie. Będąc na oddziale, przy okazji pytamy innych pacjentów, czy potrzebują posługi, rozmowy z księdzem. Reakcje są różne. Często „dostajemy po głowie”, zdarza się słyszeć: „nie, ja nie umieram, proszę księdza”. Kiedy są świadomi, że śmierć jest blisko, w części osób coś się kruszy… Bez względu na to czy był to człowiek wierzący czy nie (nie mamy prawa tego oceniać), nie odmawiamy nikomu sakramentu namaszczenia.

Akcja „Bądź przy mnie” łączy pacjentów z rodzinami

Personel medyczny, rozumiejąc potrzeby duchowe pacjentów, od początku starał się na różne sposoby umożliwić kontakt z bliskimi i z kapelanem, widząc jego pozytywny wypływ na proces zdrowienia. – Nikt nigdy nie odmawia kapelanom zgody na wejście na oddział – mów ks. Iwan. Co do pożegnania najbliższych na OIOMIE w sytuacji krytycznego stanu pacjenta, od pewnego czasu, zgodnie z procedurami, istnieje taka możliwość – dodaje. Z pomocą pacjentom w izolacji szpitalnej idzie także PTOD w Medycynie, które od kilku tygodni realizuje w całym kraju projekt „Bądź przy mnie”, oferując szpitalom telefony z usługą i numerem (partnerem jest sieć Plus). To pomost między chorym i jego bliskimi, kiedy fizycznie nie mogą być blisko. Akcja obejmuje na razie szpitale. Zdaniem ks. Wojciecha Polita, dobrze byłoby włączyć w projekt również DPS-y. Na pewno u seniorów zapotrzebowanie na pomoc w obsłudze smartfonów czy tabletów może być znaczne.

To jest nasza misja

Reklama

Na terenie diecezji posługuje blisko czterdziestu kapelanów. Pracują w szpitalach, w DPS-ach i w hospicjach. – Staramy się nawzajem wspierać. Czy się boimy? Jesteśmy zabezpieczani, podobnie jak lekarz czy pielęgniarka. Był taki czas, że w ogóle nie było środków ochrony osobistej, w jednym ze szpitali były dwa kombinezony. Teraz jest pełna dostępność, także do naszej dyspozycji. To jest nasza misja. Idziemy do człowieka, który nas potrzebuje. Nie spotkałem się ze strony żadnego z kapelanów, z odmową pójścia na oddział. Pragniemy służyć człowiekowi, zanieść Chrystusa chorym, cierpiącym, umierającym – podkreśla, ks. Wojciech. W okresie świątecznym tych wizyt było dużo. Warto podkreślić, że z duchowego wsparcia korzysta również personel medyczny, często przeciążony pracą w permanentnym stresie.

Kapelani w szpitalach kieleckich są dyspozycji. – Niech pacjenci rodziny nie mają obaw, by skontaktować się z nami – mówi. 513 248 413 to numer dyżurny księży kapelanów, pod który zawsze każdy pacjent czy jego rodzina może zadzwonić.

Ks. Iwan zaznacza, że opieki duchowej w tym trudnym czasie nie może zabraknąć także w parafiach, gdzie wielu chorych i cierpiących, niepełnosprawnych w domach oczekuje na księdza i pragnie skorzystać z sakramentów. – Owszem, te wizyty powinny być ograniczone do 15 minut, księża muszą zachować reżim sanitarny, wymaga to zabezpieczenia chorego i kapłana, ale da się to wszystko zorganizować – zapewnia ks. Sylwester Iwan.

2021-01-12 18:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogłębić wiarę

O bogactwie duchowym i kulturowym parafii Liw oraz wyzwaniach, przed jakimi stoi wspólnota parafialna, opowiada ks. Henryk Sączek, proboszcz parafii św. Leonarda, w rozmowie z ks. Marcinem Gołębiewskim.

Ks. Marcin Gołębiewski: Historia parafii Liw oraz samej miejscowości jest niezwykle bogata i ciekawa. Jak dzisiaj właściwie korzystać z doświadczeń minionych pokoleń w budowaniu przyszłości?
CZYTAJ DALEJ

Opiekun niewolników

Niedziela Ogólnopolska 52/2023, str. 18

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Św. Piotr Nolasco, prezbiter

Św. Piotr Nolasco,
prezbiter

W średniowieczu stał się symbolem chrześcijańskiego miłosierdzia.

Życie Piotra Nolasco przypomina koleje losu św. Franciszka z Asyżu, którego był niemal rówieśnikiem – podobnie jak on pochodził z zamożnej rodziny, podobnie jak on stał się założycielem zakonu i podobnie jak on ukochał bliźnich miłością na wzór Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Kazachstan: Prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu zderzenie ze stadem ptaków

2024-12-25 14:26

[ TEMATY ]

katastrofa

Kazachstan

samolot

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu Embraer 190, który w środę rano rozbił się w zachodniej części Kazachstanu, było zderzenie ze stadem ptaków, przez co nastąpiła awaria systemu sterowania - informuje kazachstański portal Orda w oparciu o wiadomości podawane przez władze.

Samolot linii Azerbaijan Airlines, lecący ze stolicy Azerbejdżanu Baku do Groznego w Rosji rozbił się o godz. 11:30 czasu astańskiego (7:30 w Polsce - PAP) w okolicach położonego nad Morzem Kaspijskim miasta Aktau na zachodzie Kazachstanu. Według portalu Orda nad Groznym unosiła się gęsta mgła, w związku z czym samolot miał być wysłany na lotnisko zapasowe w stolicy rosyjskiego Dagestanu - Machaczkale. W międzyczasie najprawdopodobniej doszło do zderzenia ze stadem ptaków, przez co nastąpiła awaria systemu sterowania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję