Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Przez chrztu świętego wielki dar

W niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego przypada święto Chrztu Pana Jezusa. Zamyka ono okres świętowania Bożego Narodzenia.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 2/2021, str. I

[ TEMATY ]

uroczystość

Chrzest Pański

Ks. Krzysztof Hawro

Chrzest Pański – kościół parafialny w Starym Zamościu

Chrzest Pański – kościół parafialny w Starym Zamościu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu chrztu Jezus został przedstawiony przez swojego Ojca jako Syn posłany dla dokonania dzieła zbawienia. Misję Chrystusa potwierdza swym świadectwem Bóg Ojciec. Zamknięte przez grzech Adama niebiosa, otwierają się, na Jezusa zstępuje Duch Święty. Z nieba daje się słyszeć jednoznaczny głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”.

W tym wydarzeniu mamy też, pierwsze w historii świata, pojawienie się w postaci widzialnej całej Trójcy Świętej: Bóg Ojciec przemawia, Syn Boży jest w postaci ludzkiej, a Duch Święty pojawia się nad Nim w postaci gołębicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrzest Jezusa nad Jordanem był początkiem Jego misji mesjańskiej, nasz chrzest jest początkiem nowego stworzenia, życia w Chrystusie i początkiem dawania świadectwa Jezusowi. Duch Święty, który jest obecny w życiu Kościoła, jest obecny pośród nas.

Ks. Józef Kudasiewicz przed kilkoma laty tak pisał na łamach Niedzieli: „Chrzest przyjęliśmy jako niemowlęta w wierze Kościoła i naszych rodziców. Kościół się spodziewał, że gdy dorośniemy, sami osobiście i świadomie przyjmiemy zobowiązania tego sakramentu. Niestety, nie wszyscy to czynią. Mamy teraz wspaniałą szansę. Odmawiając pierwszą tajemnicę światła, możemy świadomie przeżyć nasz chrzest”.

W obecnych, niespokojnych czasach zmasowanych ataków na Kościół, warto odnowić naszą więź ze wspólnotą i poczuć się odpowiedzialnym za nią, stając w obronie chrześcijańskich wartości. Wspomnijmy dziś swój własny chrzest i otwórzmy się na dary Ducha Świętego. Niech to będzie potwierdzeniem naszej więzi z Kościołem, który tworzymy. Niech będzie też okazją do wdzięczności za sakrament chrztu świętego, za naszych rodziców i chrzestnych, a także za kapłana, który był szafarzem naszego chrztu.

2021-01-05 11:50

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W szkole Kębelskiej Pani

Niedziela lubelska 35/2016, str. 1

[ TEMATY ]

uroczystość

Paweł Wysoki

Cudowna figura Matki Bożej Kębelskiej

Cudowna figura Matki
Bożej Kębelskiej
Kiedy chodziłam do szkoły, wrzesień zawsze kojarzył mi się z nowym rokiem szkolnym. Czekałam na pierwszy dzień tego miesiąca z nadzieją, że kolejny rok nauki przyniesie nowe oceny, nowe przyjaźnie, nowe przygody; że znów uporządkuje wakacyjny chaos i letnie rozleniwienie. Gdy po latach nauki w mniejszych miejscowościach trafiłam do dużego miasta, zresztą też do szkoły, tyle że wyższej, brakowało mi takiej daty wyraźnie dzielącej czas. Znalazłam ją dopiero wówczas, gdy rozpoczęłam pracę i poznałam sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy. Pierwszy udział we wrześniowym odpuście był dla mnie odkryciem zupełnie nowej rzeczywistości. W dzieciństwie i młodości często pielgrzymowałam do maryjnych sanktuariów; uczestniczyłam w odpustach na Jasnej Górze, ale tak naprawdę zakochałam się dopiero w Wąwolnicy. Rozświetlona tysiącami świec procesja do Kębła, Suma odpustowa w oprawie najpiękniejszych wieńców dożynkowych, świadectwa osób otrzymujących szczególnie łaski, a przede wszystkim spokój zamkowej kaplicy, w której przechowywany jest skarb największy – łaskami słynąca figura Matki Bożej Kębelskiej, sprawiają, że już w środku lata zaczynam tęsknić za pierwszym wrześniowym weekendem. Jak niegdyś pierwszy dzień szkoły, tak teraz rocznica koronacji cudownej figury wyznaczają mój czas. U stóp Maryi, ukryta wśród tysięcy pielgrzymów, porządkuję swoje serce. Zapatrzona w piękną twarz Madonny, w Jej obliczu niczym w kryształowym lustrze szukam swojego odbicia żony i matki. Tam nie pytam o krzywdy i zranienia, ale niczym dożynkowy wieniec składam u Jej stóp każde dobro, które w minionym roku stało się moim udziałem. Przed najlepszą z Matek składam raport z mojego codziennego słuchania Jezusa. Chociaż różnie z tym bywa, otoczona Jej blaskiem na nowo zaczynam wierzyć w siebie, mocną Bożą łaską, wstawiennictwem świętych, troskliwą obecnością najbliższych i własną pracą. Wraz z pielgrzymami powtarzam: „Matko Boga i ludzi, oddaję się Tobie w macierzyńską opiekę i obieram Cię za Opiekunkę i Przewodniczkę w drodze do Ojca Niebieskiego. W trudzie pogłębiania przyjaźni z Bogiem wypraszaj mi u swojego Syna, Jezusa Chrystusa, niezbędne łaski”. Wrześniowe spotkanie z Kębelską Panią jest dla mnie nowym początkiem. Co roku na Placu Różańcowym otrzymuję coraz większy depozyt miłości.
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Papież wyraził zgodę na publikację tego wywiadu dopiero po jego śmierci

2025-04-24 18:00

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Monika Książek

Niepublikowane wcześniej nagranie audio wywiadu z papieżem Franciszkiem zostało wyemitowane przez kanał telewizyjny Telenoche w jego rodzinnej Argentynie po śmierci papieża. Franciszek opowiada w nim o swoim zdrowiu psychicznym, nawykach związanych ze snem i konsultacjach z psychiatrą w czasach argentyńskiej dyktatury wojskowej. Wywiad został przeprowadzony przez argentyńskiego dziennikarza i lekarza Nelsona Castro w 2019 roku w ramach pracy nad książką o zdrowiu papieży. Franciszek zastrzegł jednak, że wywiad może zostać wyemitowany dopiero po jego śmierci. Castro opublikował fragmenty wywiadu w argentyńskiej gazecie w 2021 roku.

Podziel się cytatem Franciszek przypomniał, jak pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego podczas konklawe, kiedy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania. Mimo to „dobrze spał podczas sjesty”, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju. Po jego wyborze, kardynał Cláudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o biednych” - moment, który zainspirował go do wybrania imienia Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję