Reklama

Niedziela Łódzka

Orędownik na ten czas

Z s. Imeldą Kwiatkowską – karmelitanką Dzieciątka Jezus i wicepostulator procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego o. Anzelma Gądka, karmelity bosego – z racji 100-lecia Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek od Dzieciątka Jezus rozmawia ks. Paweł Gabara.

Niedziela łódzka 49/2020, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

karmelitanki

K. Katarzyńska

Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek od Dzieciątka Jezus

Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek od Dzieciątka Jezus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Sługa Boży o. Anzelm Gądek, założyciel waszego zgromadzenia, to osoba dość mało znana. Proszę przybliżyć jego postać?

Reklama


S. Izmelda Kwiatkowska: Sługa Boży o. Anzelm (Maciej Józef Gądek) jest wybitnym karmelitą bosym. Po św. o. Rafale Kalinowskim to on przyczynił się do odrodzenia polskiej prowincji Karmelu i do jej rozwoju, a przez długoletnią pracę wychowawczą wywarł wielki wpływ na formację duchową wielu pokoleń karmelitów. Stąd też o. Anzelm najbardziej był znany w międzynarodowym środowisku karmelitańskim.
Urodził się 24 lutego 1884 r. w Marszowicach w archidiecezji krakowskiej w ubogiej, pobożnej rodzinie Antoniego i Salomei z d. Kowalskich. W latach 1894 – 1901 kontynuował naukę w wadowickim gimnazjum, mieszkając w internacie prowadzonym przez karmelitów bosych. Zachwycony przykładem ich życia, m.in. o. Rafała Kalinowskiego, odkrył piękno powołania do służby Bożej. W 1901 r. poprosił przełożonych o przyjęcie do zakonu. W 1902 r. złożył w Czernej pierwsze śluby zakonne. W 1904 r., jako jeden z najzdolniejszych studentów, został skierowany na studia teologiczne do Rzymu, które odbył w Uniwersytecie Gregoriańskim. W 1905 r. złożył śluby wieczyste, a 25 lipca 1907 r. został wyświęcony na kapłana.
W latach 1910-18, jako młody kapłan i zakonnik, z gorliwością oddał się posłudze duszpasterskiej. Dał się poznać jako ceniony kaznodzieja i rekolekcjonista, roztropny spowiednik i kierownik duchowy, uzdolniony wykładowca teologii i doświadczony wychowawca młodzieży zakonnej. Już od 1918 r. powierzano mu szereg odpowiedzialnych funkcji.
Sługa Boży o. Anzelm był obdarzony przez Pan Boga wybitnymi cechami umysłu i ducha, które pozwalały mu mądrze i roztropnie wypełniać powierzone mu zadania. Jednak to, co było nadzwyczajne u o. Anzelma, to jego zwyczajność, naturalność w sposobie bycia i odnoszenia się do innych. Cechowała go pokora i skromność, otwartość na każdą osobę, niezależnie od sytuacji zachowywał pokój i pogodę ducha, lubił powtarzać: „Smutny święty – to smutny święty”, a dewizą jego życia było hasło: „Cierpieć i śpiewać”. Dla o. Anzelma wartość stanowiła prawda, że „największą godnością człowieka jest bycie dzieckiem Boga”. Tajemnica wcielenia Syna Bożego była przedmiotem jego rozmyślań i kontemplacji przez całe życie.

Czytając biografię o. Anzelma Gądka, odnosi się wrażenie, że poprzedzał on św. Jana Pawła II. Urodził się w Niegowici, czyli w parafii, gdzie wikariuszem był ks. Karol Wojtyła, a później uczęszczał do szkoły w Wadowicach. Jako zakonnik był przełożonym w klasztorze w Wadowicach, który odwiedzał w dzieciństwie późniejszy papież, a następnie był prowincjałem w Krakowie. Czy dostrzega Siostra w tej drodze o. Anzelma jakiś znak Bożej łaski?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zarówno w życiu o. Anzelma, jak i każdego z nas, musimy dostrzegać znaki Bożej łaski. Każdy z nas ma w swoim życiu coś ważnego do spełnienia. Święci spotykają się ze sobą i wzajemnie wspierają się na drodze do świętości. Poznając ich życie, z łatwością to dostrzeżemy. O. Anzelm, wychowanek o. Rafała Kalinowskiego, po wielu latach, przekonany o jego świętości, na kapitule generalnej na Górze Karmel w 1931 r. przedstawił wniosek o rozpoczęcie jego procesu beatyfikacyjnego, a następnie składał swoje zeznania jako świadek jego życia. Papież Jan Paweł II w 1983 r. ogłosił o. Rafała Kalinowskiego błogosławionym, a w 1991 r. świętym.

Czy przygotowując materiały do procesu beatyfikacyjnego napotkała Siostra na wiadomość, z której wynika, że o. Anzelm spotkał się z młodym Karolem Wojtyłą lub później papieżem Janem Pawłem II?

Reklama

Odpowiedź daje nam sam Ojciec Święty, którego za pośrednictwem jego sekretarza zapytałyśmy o jego znajomość z o. Anzelmem. W liście z 2003 r. kard. Stanisław Dziwisz napisał: „Pytając papieża o jego kontakty z o. Anzelmem, odpowiedział, że znał o. Anzelma, wie, jak wyglądał, ale nie miał z nim bliższego kontaktu. Pamięta go raczej z Krakowa z lat 50. i 60. XX wieku, kiedy był «wielką figurą w zakonie i bardzo poważaną przez wszystkich, a ojcowie karmelici chlubili się zawsze swym ojcem»”.

Jak to się stało, że jego życie i posługa związała się z Łodzią?

O. Anzelm, po zakończeniu urzędu prowincjała w lipcu 1960 r., przeniósł się z Warszawy do klasztoru w Łodzi, gdzie w małej wspólnocie karmelitańskiej spędził ostatnie 9 lat życia. Mimo słabego zdrowia i doświadczeń wewnętrznych, był dla współbraci budującym przykładem cierpliwości i wierności w życiu zakonnym. Z powodu wieku i stanu zdrowia nie mógł już podejmować posług duszpasterskich, ale w miarę możliwości otaczał opieką swoje duchowe córki. Bardzo troszczył się o rozwój duchowy sióstr według przekazanego im charyzmatu Bożego dziecięctwa.

O. Anzelm Gądek jest założycielem Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Czym się kierował, powołując do życia wasze zgromadzenie?

Reklama


Nasz założyciel kierował się przed wszystkim przynagleniem Ducha Świętego, który zapalił w jego sercu ten zamysł i pragnienie. Myśl ta stale w nim dojrzewała aż do 1920 r., gdy został prowincjałem. Istotnym impulsem zewnętrznym do założenia zgromadzenia było doświadczenie duszpasterskie o. Anzelma. Wiele jego penitentek, prowadzących głębokie życie duchowe, pragnęło oddać się całkowicie Bogu w życiu zakonnym. Jednak w Polsce, w tamtym okresie, nie było czynnego, żeńskiego zgromadzenia żyjącego duchowością karmelitańską.
Bezpośrednim impulsem do założenia zgromadzenia stała się dla niego sytuacja polityczno-społeczna. W Polsce, która w 1918 r. odzyskała niepodległość, o. Anzelm dostrzegał wielką potrzebę odnowy duchowej, która mogłaby się dokonać poprzez katolickie wychowanie dzieci i młodzieży. W 1921 r. postanowił zainaugurować nową wspólnotę zakonną, która oddałaby się pracy wychowawczej i edukacyjnej w ubogim środowisku robotniczym Sosnowca.

15 października 1969 r. o. Gądek umarł w Łodzi w opinii świętości. Od kilku lat trwa jego proces beatyfikacyjny. Na jakim jest on etapie?

Proces beatyfikacyjny w archidiecezji łódzkiej został przeprowadzony w latach 2002-08. Akta procesu zostały przekazane do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie, gdzie trwają dalsze prace związane z badaniem heroiczności jego cnót. Aktualnie s. Konrada Dubel, postulator procesu, opracowuje tzw. Positio super Virtutibus o życiu i cnotach sługi Bożego.

Czy wydarzył się jakiś cud, który przypisywany jest jego wstawiennictwu?

Reklama


Wpływają do nas liczne zgłoszenia o otrzymanych łaskach. Osoby, które modlą się za wstawiennictwem sługi Bożego, wyrażają swoje przekonanie, że zostały wysłuchane za jego przyczyną. Otrzymujemy podziękowania nie tylko z Polski, ale też z innych krajów – nawet z Ameryki Łacińskiej. Tego rodzaju łaski są wyrazem istnienia kultu prywatnego sługi Bożego, jednak nie spełniają kryteriów cudu koniecznego do beatyfikacji.
Podejmujemy więc codzienną modlitwę o wyproszenie cudu za przyczyną o. Anzelma, a każdego 15. dnia miesiąca odprawiana jest Msza św. o jego beatyfikację. Zachęcam wszystkich czytelników „Niedzieli” do przedstawiania swoich próśb przez wstawiennictwo sługi Bożego. Można to również uczynić za pośrednictwem strony internetowej: www.anzelmgadek.pl lub e-mailowo: azkarmel@archidiecezja.lodz.pl. Wszystkie intencje obejmiemy modlitwą.

Świat dotknęła pandemia. Wiemy, że o. Anzelm Gądek przeżył epidemię grypy, tzw. hiszpanki, która pozbawiła życia milionów ludzi. Czy nie uważa Siostra, że w tym trudnym czasie powinniśmy modlić się za wstawiennictwem o. Anzelma o ustanie obecnej epidemii?


Sługa Boży może być orędownikiem we wszystkich naszych potrzebach. On sam nie tylko odczuł na sobie skutki grypy, hiszpanki, ale wielokrotnie doświadczał w swoim życiu poważnych problemów zdrowotnych.
Był człowiekiem bardzo wrażliwym na potrzeby innych, a chorych szczególnie otaczał troską i dbał o ich potrzeby. Miał zwyczaj, że pierwsze swoje kroki po powrocie do klasztoru kierował do celi chorego brata. Odwiedzał również chore siostry i inne osoby, wyrażał współczucie, starał się pocieszyć i zapewniał o swojej modlitwie. Mam nadzieję, że wielu czytelników „Niedzieli” znajdzie w słudze Bożym o. Anzelmie swojego orędownika u Dzieciątka Jezus.

2020-12-02 10:49

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: koronawirus w klasztorze sióstr karmelitanek bosych

[ TEMATY ]

Łódź

karmelitanki

koronawirus

Adobe.Stock.pl

Trzy siostry karmelitanki w klasztorze w Łodzi są hospitalizowane z powodu koronawirusa, a jedna jest w stanie krytycznym - poinformowała przełożona łódzkiego Karmelu s. Maria Weronika od Najświętszego Oblicza. Odebrane wczoraj testy wykazały, że – poza siostrą furtianką - wszystkie siostry zostały zakażone. Obecnie we wspólnocie przebywa 12 zakonnic.

Matka przełożona zapewniła, że siostry, które przebywają w klasztorze są osłabione, ale powoli wracają do zdrowia. - Wiemy, że jesteśmy w Bożych rękach i dziękujemy dobremu Bogu za to, co daje. Prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o modlitwę w naszej intencji - powiedziała zakonnica.
CZYTAJ DALEJ

Ze świętą do dentysty...

Niedziela przemyska 6/2014, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Apolonia

Św. Apolonia

Cieszyła się wielkim kultem w pobożności ludowej; jej pomocy przyzywano zwłaszcza podczas chorób zębów. Dziś jest nawet patronką dentystów i wydziałów dentystycznych uniwersytetów medycznych. Jej śmierć za wiarę poprzedziły wyrafinowane męki. Mówią o niej święta od bólu zębów – to św. Apolonia

Dzisiaj niewiele osób zwłaszcza młodszych wiekiem wie, że taka święta, trochę zapomniana, w ogóle istnieje. Już przed pięciuset laty, w jednej z biskupich ksiąg liturgicznych uznana została za patronkę Królestwa Polskiego. Jej wizerunek spotkamy choćby o ojców Jezuitów w Starej Wsi, schowany w muzealnych czeluściach, a gdyby nie podpis i charakterystyczny atrybut świętej – obcęgi, naprawdę niewiele osób doszłoby do tego że stary, kilkusetletni obraz przedstawia św. Apolonię... Zresztą cieszyła się ona dużym kultem nie tylko u polskich jezuitów: jej relikwie przechowywano w jezuickim kościele w Antwerpii.
CZYTAJ DALEJ

Gwiazda futbolu amerykańskiego: Bóg jest dobry. Jest większy niż wszystkie wzloty i upadki

2025-02-10 16:09

[ TEMATY ]

świadectwo

PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Jalen Hurts

Jalen Hurts

„Bóg jest dobry. Jest większy niż wszystkie wzloty i upadki”. Rozgrywający Philadelphia Eagles Jalen Hurts chwalił Boga w poniedziałek wieczorem po zwycięstwie swojej drużyny futbolu amerykańskiego w Super Bowl, najważniejszym wydarzeniu sportowym w USA. W Nowym Orleanie Eagles wygrali 40:22 z Kansas City Chiefs. Rozgrywający zwycięskiej drużyny odegrał wiodącą rolę. „Bóg jest wszystkim i zasługuje na chwałę. Musisz umieścić Go w centrum wszystkiego, co robisz” - powiedział Hurts w wywiadzie.

Nick Sirianni, trener zwycięskiej drużyny, jest również pobożnym chrześcijaninem i powiedział w wywiadzie po zwycięstwie: „Bóg bardzo nam pobłogosławił. Dał nam wszystkie talenty, aby tu być ... Dziękuję, Jezu”. W głównym wydarzeniu w Nowym Orleanie wziął również udział prezydent USA Donald Trump, który był żywiołowo przyjęty przez publiczność.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję