Św. Jan Paweł II adresuje adhortację Ecclesia in Europa (2003) do „wszystkich wiernych w Jezusie Chrystusie, który żyje w Kościele jako źródło nadziei dla Europy”. Przewodnikiem czyni Księgę Apokalipsy, która „zawiera słowo skierowane do wspólnot chrześcijańskich, aby umiały interpretować i przeżywać swój udział w historii, w świetle ostatecznego zwycięstwa Baranka złożonego w ofierze i zmartwychwstałego”.
Europa odeszła od swych chrześcijańskich korzeni, a „zapomnienie o Bogu doprowadziło do porzucenia człowieka”, otworzyło przestrzeń do rozwoju „nihilizmu na polu filozofii, relatywizmu na polu teorii poznania i moralności, pragmatyzmu i nawet cynicznego hedonizmu w strukturze życia codziennego. Europejska kultura sprawia wrażenie «milczącej apostazji» człowieka sytego, który żyje tak, jakby Bóg nie istniał”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Adhortacja kierowana jest do Kościoła, który potrzebuje nawrócenia. „To sam Jezus Chrystus mówi do swojego Kościoła. Jego orędzie skierowane jest do każdego z poszczególnych Kościołów lokalnych i dotyczy ich życia wewnętrznego, nieraz naznaczonego obecnością poglądów i mentalności nie do pogodzenia z tradycją ewangeliczną i – co jeszcze niebezpieczniejsze – występują w niej niepokojące przejawy zeświecczenia. Nierzadko wspólnoty nie mają już dawnej miłości”. Kościół i świat potrzebuje świętych. Świętość, aż po otwarcie na męczeństwo, ma głęboki wymiar personalistyczny; człowiek spełnia się jako osoba poprzez odniesienie do „drugiego”, uczestniczenie w jego człowieczeństwie, przez spełnianie swych czynów w ramach systemu odniesienia „bliźni”. Wtedy dopiero w pełni angażuje swą rozumność i wolność. Sednem świętości jest wyjście poza siebie, a poniekąd ponad siebie: ku Bogu, w Jezusie Chrystusie.
Historia i współczesne dokonania Europy, których symbolem jest zwłaszcza Unia Europejska, wskazują na jej zadanie promocji wartości uniwersalnych, umacniania solidarności i pokoju. „Europa powinna być kontynentem otwartym i gościnnym, wypracowując nadal w ramach aktualnej globalizacji formy współpracy nie tylko gospodarczej, ale również społecznej i kulturalnej”, nawet więcej: „musi być stroną czynną w promowaniu i urzeczywistnianiu globalizacji w solidarności”, zwłaszcza z ubogimi i wykluczonymi.
Czy Europa posłuchała tych wezwań? Obawiam się, że niezbyt chętnie. Odradzają się w niej tendencje separatystyczne, Polska też nie jest od nich wolna. Może w dobie pandemii przypomnimy sobie bodaj niektóre wezwania Papieża? Jesteśmy poddani próbie odpowiedzialności i solidarności z tymi, których pandemia dotknęła najboleśniej. Nie można lekceważyć poruszających świadectw, jakie dziś daje wielu dobrych ludzi, nieobojętnych na nieszczęścia, które spotkało bliźnich. To doświadczenie jest wręcz prowokacyjną okazją dla naszej zdolności dawania świadectwa Chrystusowi, drogą nowej ewangelizacji i może być źródłem naszej – a przez nas także innych – nadziei.