- W marzenińskim kościele przystępowałam do I Komunii św., tam brałam ślub, ale jeszcze takiego Grobu Pańskiego nie widziałam. Butelki po piwie, winie, wódce, kolorowe czasopisma i jeszcze telewizor,
to dla mnie jest dziwne - komentuje starsza parafianka Czesława Starzyńska.
Ireneusz Omyła jest właścicielem niewielkiej kwiaciarni w Marzeninie nieopodal kościoła, zapytany, co ludzie na ten temat mówią, twierdzi, że bardzo wiele. - Wszyscy przywykli do tradycyjnych form
wyrazu Grobu Pańskiego, a tu taka nowość. Większość kupujących u mnie kwiaty nie rozumie tej symboliki i uznaje ją za szokującą i obraźliwą - wyjaśnia pan Ireneusz.
Zagadnąłem kilka osób w tej sprawie. Nie byli jednak zbyt rozmowni. - Jako gospodarz parafii jest Ksiądz Proboszcz nieoceniony; wygląd budynków parafialnych i kościoła mówi sam za siebie, jednak ten
Grób Pański w naszym odczuciu jest trochę przesadzony - stwierdził jeden z anonimowych rozmówców. - Przecież nie wszyscy są tacy - żalą się mieszkańcy.
Parafia w Marzeninie liczy 3500 osób. Jej proboszczem od 12 lat jest ks. Andrzej Susło, wikariuszem - ks. Marcin Wojtasik. Większość mieszkańców żyje z wypracowanych emerytur i rent. Są to przede
wszystkim kolejarze i byli pracownicy kiedyś dobrze prosperujących zduńskowolskich zakładów. Bezrobocie i niewiara we własny potencjał rodzi różne skutki. Zdaniem Księdza Proboszcza, mamy obecnie do czynienia
z kryzysem moralności i autorytetu społecznego. Ten Grób Pański jest tego obrazem. Drewniany krzyż z przewieszonym w kształcie kotwicy różańcem symbolizuje nadzieję dla tych, którzy trwają w uzależnieniu.
Różaniec zaś jest ostoją dla człowieka, a Maryja jako matka nas nie opuści. To co poniżej, tj. kolorowe czasopisma, puste butelki po alkoholu, a w centralnym miejscu telewizor, zdaniem Księdza Proboszcza,
wyraz bezmyślnie spędzonego czasu. Całość symbolizuje jakby kolejkę po rozgrzeszenie przed Jezusem. Skoro grzeszą, to niech się nawrócą. Niech wyznają to szczerze Bogu i ludziom, przeciw którym grzeszą.
W głębi jest konfesjonał - symbol przebaczenia i pojednania. Żywe kwiaty wokół to nowe życie. Napis na górze: "Miej miłosierdzie dla nas"- prośba do Stwórcy. Zapytałem na koniec pytanie: - Co skłoniło
Księdza Proboszcza do tak nietypowej i szokującej symboliki? - Wspólnie z Księdzem Wikariuszem chcieliśmy, aby każdy z parafian mógł stanąć przed tym grobem i zadać sobie pytanie: czego Pan Jezus chce
ode mnie i czego oczekuje? Jest też inna symbolika. Każde zło u Boga jest początkiem życia.
Mimo szokującego wyrazu i wielu dyskusji na ten temat parafianie, począwszy od Wielkiego Czwartku i kolejne dni świąteczne, przychodzili się tam modlić, nie bacząc na wstyd i szokującą dla niektórych
dekorację.
Pomóż w rozwoju naszego portalu