Gdy na ulicach grupy młodych osób w wulgarny sposób domagają się prawa do zabijania nienarodzonych dzieci, łatwo zapomnieć, że dla ludzi dojrzałych coraz częstszym dramatem jest brak potomstwa. Będący w takiej sytuacji ludzie modlą się, aby Pan Bóg sprawił cud. Niejednokrotnie w tej intencji idą na pielgrzymkę.
– Miałam dwoje dzieci na ziemi, pozostałe w niebie. Pragnęłam raz jeszcze zostać mamą, ale z punktu widzenia medycyny nie było to możliwe. Przeszłam poronienia, poważne komplikacje. Z nadzieją w sercu oraz intencjami koleżanek, które marzyły o dzieciach, kolejny raz ruszyłam na Jasną Górę. Nie liczyłam na wiele. Byłam pogodzona z wolą Bożą w moim życiu. Miesiąc po powrocie na teście pojawiły się dwie kreski. Pierwsza myśl: cud, niespodzianka, podarunek z niebios… „Wydeptany”, a przede wszystkim wymodlony u Matki Bożej dzidziuś – wspomina Aneta, mama „pielgrzymkowej” Karolinki, która całe swoje życie zawierzyła Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzieci Boga
Nie wiemy, ile łask – takich, jaką otrzymała pani Aneta – dokonało się przez wstawiennictwo Matki Boskiej Jasnogórskiej. Jednak teraz jest szansa, by nasza całkowita niewiedza chociaż częściowo zmieniła się w przykłady konkretnych ludzkich historii.
Miesiąc po powrocie z pielgrzymki na teście pojawiły się dwie kreski. Pierwsza myśl: cud, podarunek z niebios… „Wydeptany”, a przede wszystkim wymodlony u Matki Bożej dzidziuś!
Reklama
– Chcielibyśmy zebrać świadectwa i wydać je w formie książki. Byłyby to rozmowy z ludźmi, którzy otrzymali upragnione dziecko. One dałyby Czytelnikom nadzieję, że choć po ludzku wszystkie możliwości zawiodły – dla Boga nie ma nic niemożliwego. Dlatego tytuł tej książki sam mówiłby za siebie: Dzieci Boga – opowiada Niedzieli o. Krzysztof Wendlik, przeor klasztoru Ojców Paulinów przy kościele Świętego Ducha.
8 grudnia minie rok odkąd w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny świątynia na Nowym Mieście została podniesiona do rangi diecezjalnego Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia. Była to inicjatywa wiernych, którzy od lat modlą się w tym miejscu w obronie życia.
Od 1987 r. w sanktuarium przy ul. Długiej 3 prowadzone jest Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Napisano o nim szereg artykułów oraz pracę magisterską. Czy podobnie będzie ze świadectwami mam, ojców, dziadków i przyjaciół, którzy prosili o łaskę potomstwa, podążając pątniczym szlakiem przed tron Czarnej Madonny? Odpowiedź na to pytanie poznamy za jakiś czas.
Mistrz rzeczy niemożliwych
Jednak już dziś wiemy, że do paulinów zgłosiły się osoby, które złożyły świadectwa dotyczące dzieci otrzymanych za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej.
Jedno z nich, to historia pątniczki, która po długich staraniach urodziła bliźnięta. Niestety, dzieci zmarły po urodzeniu, a diagnoza lekarska nie dawała kobiecie szans na kolejne potomstwo. Jednak ona nie załamała się, przeciwnie – nadal modliła się do Boga przez wstawiennictwo Maryi. Dzisiaj jest szczęśliwą mamą czwórki dorosłych dzieci.
W planowanej książce znajdą się historie, które wydarzyły się niedawno, jak i te sprzed wielu lat. Będą to świadectwa poczęcia dzieci, ich narodzin, uproszenia dla nich zdrowia czy uniknięcia śmierci w wyniku aborcji.
– Świadectwo można spisać samemu i wraz z kontaktem do siebie przysłać na e-mail: swiadectwamaryjne@gmail.com lub zadzwonić na numer 608-201-945, umówić się i opowiedzieć o łaskach otrzymanych za pośrednictwem Maryi Jasnogórskiej – mówi o. Krzysztof Wendlik OSPPE.