Parlament przyjął nowelizację pakietu ustaw dotyczących przeciwdziałaniu sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19, powszechnie określanego mianem „ustawy covidowej”. Po burzliwej dyskusji w Sejmie i odrzuceniu większości z czterdziestu jeden poprawek Senatu zmiana czeka już tylko na podpis prezydenta. Niewykluczone jednak, że pojawią się nowe okoliczności, które wymuszą dodatkowe zapisy.
Surowe kary za łamanie obostrzeń
Jakie zmiany czekają nas po wejściu nowych przepisów w życie? Jednym z najważniejszych punktów są dodatkowe pieniądze dla lekarzy. Uchwalona przez Sejm nowelizacja przewiduje m.in. przyznanie dodatków do wynagrodzeń medykom skierowanym do walki z epidemią. Kolejna ze zmian to tzw. klauzula dobrego Samarytanina, która zakłada zwolnienie medyków z odpowiedzialności karnej za popełnione nieumyślne błędy podczas leczenia chorych na COVID-19 .
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jednym z budzących największe kontrowersje zapisów ustawy jest ten, który wprowadza ułatwienia dla zatrudniania w Polsce lekarzy specjalistów, którzy uzyskali kwalifikacje zawodowe poza krajami UE. Chodzi głównie o medyków z Ukrainy czy Indii, którzy po wejściu w życie nowych przepisów mogliby łatwiej znaleźć pracę w Polsce. Przeciwnicy tych zmian zwracali uwagę na to, że tego typu rozwiązanie może narazić na niebezpieczeństwo pacjentów, choćby ze względu na brak kompetencji i znajomości języka polskiego. Projektodawcy uwzględnili jednak i takie ryzyko – lekarz, który chce podjąć pracę w naszym kraju, musi zdać tzw. Lekarski Egzamin Weryfikacyjny (LEW) i wykazać się dokumentem potwierdzającym znajomość języka polskiego.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zauważył, że „ten specjalny tryb na czas covidowy pozwoli ściągnąć tych – czy przynajmniej dać taką możliwość – którzy deklarują chęć przyjazdu do Polski, a mają odpowiednie uprawnienia, by wzmocnić nasz system pracować w Polsce”. Jest to niezwykle istotne, bo w wielu szpitalach w kraju już zaczyna brakować rąk do pracy. Ukraińskie media informują, że środowiska medyczne za naszą wschodnią granicą z uwagą przyglądały się pracy naszego parlamentu.
To jednak nie koniec zmian. Kolejne dotyczą nie tyle służb medycznych, ile wszystkich obywateli. Nowelizacja reguluje kary za nieprzestrzeganie obostrzeń. Chodzi przede wszystkim o grzywny dla osób, które wyłamują się z obowiązku noszenia maseczek. Mimo że kary tego typu były już wymierzane (zgodnie z prawem), część środowiska prawniczego próbowała przekonywać, że takie rozstrzygnięcia są sprzeczne z obowiązującymi przepisami. Parlament przerwał te dywagacje, wpisując kary w treść ustawy. Nowelizacja rozwiewa również wątpliwości związane z obsługą osób nieprzestrzegających obowiązku zakrywania ust. Sprzedawcy i właściciele sklepów mają pełne prawo odmówić obsłużenia takich osób bez narażania się na sankcje prawne.
„Nie” dla większej roli samorządów
Reklama
Uchwalając ostateczny kształt ustawy, Sejm odrzucił większość poprawek zaproponowanych przez Senat. Posłowie nie przychylili się m.in. do proponowanego przez senatorów utworzenia funduszu celowego, z którego miałby być finansowany zakup testów przesiewowych na obecność koronawirusa dla pracowników służby zdrowia, pomocy społecznej, osób powyżej 60. roku życia i opiekunów niemowląt.
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski zwrócił uwagę, że „zgodnie z opiniami ekspertów przesiewowe testowanie w kierunku COVID-19 mija się z celem” – obecna ścieżka testowania pracowników służby zdrowia jest wystarczająca. Minister podkreślił, że obecnie nie ma również problemu z finansowaniem testów, więc tworzenie funduszu jest bezzasadne.
Poparcia posłów nie uzyskała również proponowana przez Senat zmiana przepisów nakładających na samorządy medyczne obowiązek przekazywania list osób, które mogą być skierowane do pracy przy zwalczaniu epidemii. Senatorowie chcieli, by samorządy informowały wyłącznie o tym, czy dane osoby mogą wykonywać zawód medyczny, a nie czy mogą pracować przy epidemii.
Kolejna poprawka Senatu, która nie zyskała uznania posłów, dotyczyła zwiększenia kompetencji jednostek samorządu terytorialnego w walce z epidemią COVID-19. Senatorowie proponowali m.in.: „by wydanie zarządzenia wojewody w sprawie użycia straży miejskiej do wspólnych działań z policją było dokonywane za zgodą właściwego terytorialnego wójta, burmistrza albo prezydenta miasta”.
Więcej pieniędzy na walkę z COVID-19
Wśród senackich poprawek do ustawy, które znalazły poparcie wśród posłów, jest m.in. ta obligująca prezesa NFZ do zmiany planu finansowego tego Funduszu na 2020 r. Zmiana planu pozwoli podwyższyć o co najmniej 15% opłatę ryczałtową przeznaczaną na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej wykonywanych w związku z przeciwdziałaniem epidemii COVID-19 – przekazane środki, które nie zostaną wykorzystane do końca roku, nie będą podlegały zwrotowi. Pozwoli to placówkom na przeniesienie tych pieniędzy na przyszły rok.
Mimo że opinie na temat samej nowelizacji wśród polityków były podzielone, nasi parlamentarzyści przychylili się do prośby premiera Mateusza Morawieckiego i szybko rozpatrzyli te zmiany. Gdyby nie fatalne zachowanie posłów opozycji w związku z protestami aborcjonistów, można byłoby pomyśleć, że zależy im na przeciwdziałaniu epidemii. Podburzanie protestujących przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego zdaje się temu przeczyć.