Reklama

Dzieci z Belmont o swoich mamach

Niedziela w Chicago 19/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miesiąc maj rozgościł się w ogródkach, parkach, zasypał nas kwiatami i życzeniami dla wszystkich Mam. To one w tym najpiękniejszym miesiącu obchodzą 12 maja swoje święto - Dzień Matki. Z tej okazji wysłuchałam wypowiedzi przedstawicieli najmłodszej Polonii, uczęszczających do polskiego przedszkola, usytuowanego przy Belmont Ave w Chicago.
Najmłodsza grupa wiekowa to trzy- i -czterolatki, które pod kierunkiem wychowawczyni Teresy Szypki chętnie przygotowują się do uczczenia Dnia Matki. Piękną polszczyzną opowiadają o tym, jak widzią swoje mamy i za co je kochają.
Bartek - "Moja Mama jest bardzo mądra, bo jeździ na rowerze. Mamusia potrafi robić wszystko, nawet nabierać lody taką specjalną łyżką".
Monika potrafi pięknie opowiadać o swojej rodzinie. Mamusia jest jej oraz Damiana i tatusia. Razem z bratem pomagają Mamusi układając puzle, sprzątając po malowaniu farbami, układając zabawki. A gdy Mama odpoczywa oglądają bajki i są cichutko. Monika podziwia Mamę za jej umiejętność jazdy samochodem. Razem robią zakupy i czasami Mamusia kupuje jej lizaki, ale tylko czasami, bo potem bolą ząbki. Monika kocha Mamusię, podobnie jak brat i tatuś, bo jest śliczna i dobra i ma piękną sukieneczkę. Dla Mamusi kupiłaby park, rzekę i... zegar.
Daniel - "Moja Mama jest Ela i ja nie mam dużo Elów, tylko jedną moją Mamusię i kocham ją" - po czym rozpłakał się na potwierdzenie swoich uczuć do Mamy Eli. Życzył jednak swojej Mamusi "Emek" i chyba tylko ona wie, co to właściwie jest.
Starszą grupę reprezentowała Iza, rezolutnie opowiadając o pracy swojej Mamy, która sprząta, myje naczynia i gotuje obiady. Czasami Iza pomaga Mamusi w domu układając książki, zabawki i swoje ubrania. Najbardziej ją kocha za zupę grzybową i za to, że chodzą razem do sklepu. Iza nie wie, co jej Mama chciałaby dostać na Dzień Matki, ale córka podaruje jej żywe serduszko i żywe kwiaty z życzeniami zdrowia i tego, aby wszystkie dzieci były w domu grzeczne. Dzieci z "zerówki" potrafiły na miarę swoich sześciu lat dostrzec momenty, w których Mama jest szczęśliwa.
Julia bardzo kocha swoją Mamę, która potrafi doskonale gotować i pamięta o uczeniu jej różnych rzeczy, za co dostaje uwielbiane przez Julkę truskawki i marchewkę. - Mamusia jest dobra i ładna - mówi Julia. Najczęściej uśmiecha się, gdy widzi właśnie ją, Julikę, i obydwie są wtedy bardzo szczęśliwe "Mamusiu, życzę Ci wszystkiego najlepszego, zdrowia, abyś była dobra i uśmiechnięta". Do życzeń dołącza serduszko i kwiatuszek.
Eryk kocha swoją Mamusię za to, że gdy wraca z przedszkola dostaje swoje ulubione "mięsko z ziemniaczkami, sosikiem i ogórkiem". Jego Mamusia potrafi robić wszystko: jeździ na rowerze i samochodem, gotuje, sprząta, robi doskonałe zakupy, a w tym jego ulubione kabanosy. Najczęściej uśmiecha się, gdy Eryk jest grzeczny, chociaż teraz trudno jest mu przypomnieć sobie, kiedy to było, bo on jest zawsze jest grzeczny i dlatego Mama jest ciągle uśmiechnięta. Do życzeń chętnie podarowałby Mamusi: "kwiaty koloru kolorowego, tort, ciastka i... odkurzacz". Mama, jak utrzymuje Eryk, ma co prawda w domu świetny odkurzacz, ale zdecydowanie, z sobie tylko wiadomych powodów, dołącza go do życzeń.
Wszystkim Mamusiom, kochanym za dobre zupy grzybowe, za ziemniaczki z sosikiem, za ich uśmiech i umiejętność wożenia dzieciaków do parku z rowerem w bagażniku, za czułe ręce, piękność, dobroć i miłość - składamy w Dniu Matki życzenia zdrowia, radości z dzieci, wielu lat życia i cierpliwości w trudzie wychowawczym oraz błogosławieństwa Bożego w ich pracy.
Dziękuję też Dyrekcji przedszkola za umożliwienie rozmowy z dziećmi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak papież przyjmował gości? Jak mieszkał? Czym zaskakiwał?

Jak mieszkał papież Franciszek? Jak wyglądał jego przedpokój? Jak przyjmował gości? Czym zaskakiwał? O swoich wspomnieniach ze spotkań z Franciszkiem opowiada kard. Grzegorz Ryś.

- Prywatnie - trzeba powiedzieć - że był bardzo bezpośredni. Dobre kilka razy byłem u niego w mieszkaniu, ponieważ bardzo często papież przyjmował w swoim prywatnym mieszkaniu - relacjonował kardynał Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: ośmiu Polaków będzie obecnych przy pochowaniu papieża

2025-04-23 19:06

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Dwóch polskich kardynałów kurialnych, dwóch członków kapituły bazyliki Santa Maria Maggiore i czterech dominikanów - penitencjarzy mniejszych w tej bazylice ma prawo udziału w pochowaniu 26 kwietnia papieża Franciszka do grobu w Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej - wynika z komunikatu Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych.

Podziel się cytatem Uroczystości będzie przewodniczył Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego, kard. Kevin Joseph Farrell.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję