Reklama

Niedziela Lubelska

Papieskie promieniowanie

Święty Jan Paweł II na różny sposób jest obecny w naszym życiu.

Niedziela lubelska 42/2020, str. VII

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

100 lecie urodzin JP II

Natalia Kasperek

Świadectwo św. Jana Pawła II przynosi konkretne i dobre owoce

Świadectwo św. Jana Pawła II przynosi konkretne i dobre owoce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karolina ma 7 lat i św. Jana Pawła II zna z opowieści rodziców, którzy uczestniczyli kilkukrotnie w Światowych Dniach Młodzieży. Najbardziej zapamiętali ten z Rzymu sprzed 20 lat, gdzie z ponad dwoma tysiącami pielgrzymów z archidiecezji lubelskiej spotkali się z „naszym papieżem”. Teraz uczą córkę, co to znaczy być stróżem poranka.

Pokolenie JP2

Ci, którzy spotykali się i słuchali na żywo św. Jana Pawła II (pokolenie JP2) dorośli i podejmują wyzwania inspirowane nauczaniem papieża. Do tego pokolenia należy bp Adam Bab, który już jako kleryk prowadził grupy młodzieży na ŚDM w Paryżu (1997). Potem wiernie towarzyszył kolejnym papieżom w światowych zlotach młodzieży, aż po spotkanie w Panamie. Tamte doświadczenia przekłada teraz na posługę dzielenia się entuzjazmem wiary, nie tylko wśród ludzi młodych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papieskie inspiracje możemy odnaleźć w powstaniu i funkcjonowaniu szkoły „Skrzydła” w Lublinie. Założyła ją grupa przyjaciół, uczestników spotkań ze św. Janem Pawłem II. Tomasz Biedacha, obecny prezes fundacji, która prowadzi szkołę, był jednym z koordynatorów pielgrzymek młodych lublinian do Rzymu i Kolonii. Szkoła, oprócz znakomitego i zindywidualizowanego nauczania, dba o przekaz wiary swoim wychowankom. Doceniają to rodzice. Mariola, której dzieci chodzą do „Skrzydeł”, cieszy się, że szkoła jest miejscem, w którym one zaprzyjaźniają się z Panem Bogiem.

W naszej diecezji jest prawie 100 stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.

Podziel się cytatem

W więzieniu i w starym wagonie

Reklama

Miłość do św. Jana Pawła II można spotkać w najbardziej zaskakujących miejscach. Ania i Marek nie mają domu już od ponad 15 lat. Zaadaptowali sobie stary wagon kolejowy, który stoi na dawno nie używanej bocznicy na przedmieściach Lublina. Nie mają światła, wody bieżącej i ogrzewania; utrzymują się ze zbierania i sprzedaży puszek. W wagonie na jednej ze ścian wiszą dwa sfatygowane i przykurzone obrazki: Matki Bożej Częstochowskiej i św. Jana Pawła II. – Bez ich pomocy nie dalibyśmy rady, codziennie do nich się modlimy, a naszego papieża proszę zawsze o nadzieję. I on mnie wysłuchuje – mówi Ania.

Artur był w kilkunastu więzieniach. Wszędzie woził ze sobą obrazek ze św. Janem Pawłem II. – Karę odbywałem słusznie, alkohol i kradzieże zaprowadziły mnie za kratki. W nocy na pryczy mówiłem do Jana Pawła II: „Pomóż mi!”. Dzięki temu nie zwątpiłem; wierzyłem, że nie wszystko jest stracone. Patrzę na niego i mam siłę, żeby zacząć od nowa – wyznaje były więzień, który od trzech miesięcy układa sobie normalne życie.

Dla Ani i Marka, dla Artura, którzy rzadko doświadczali ludzkiej życzliwości, dewiza Totus Tuus (Cały Twój) jest praktyką intuicyjnie zapożyczoną od św. Jana Pawła II. Daje i nadzieję, i siły.

Papieskie stypendia

Dzień Papieski świętuje jubileusz 20-lecia. Najbardziej widoczni w tym czasie są stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia; jest ich w naszej archidiecezji prawie stu, większość to studenci. Stypendia trafiają do młodych i zdolnych ludzi z niezamożnych rodzin. Tak było w przypadku Magdy Kaczor z parafii w Czemiernikach, którą najpierw wspomagał fundusz diecezjalny, a następnie stypendium papieskie. – To naprawdę niesamowite doświadczenie, gdy z małej miejscowości wybijasz się do świata i znajdujesz podobnych do ciebie. Ludzie fundacji nieustannie dają mi świadectwo chrześcijańskiego życia, do działania według Pisma Świętego, nauczania Jana Pawła II, do walki o świętość – mówi Magda.

Świadectwo św. Jana Pawła II, jego Totus Tuus, całkowite oddanie się Maryi i Chrystusowi, na różny sposób promieniuje w ludzkich życiorysach. Przynosi konkretne i dobre owoce.

2020-10-14 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W górach zostawił swój ślad

Górska sceneria była dla św. Jana Pawła II miejscem kontemplacji i modlitwy. To właśnie w górach Ojciec Święty rozmawiał z Najwyższym.

Człowiek po raz pierwszy postawił stopę na Mont Blanc, najwyższej górze Europy, 8 września 1786 r. Dwieście lat później – 7 września 1986 r. helikopter, w którym znajdował się Jan Paweł II, wylądował pod tym samym szczytem, na wielkim lodowcu Brenva, położonym na wysokości 3700 m n.p.m. Papież – ubrany na biało, bez czapki, spacerował po morzu śniegu otoczonym granitowymi górami, aż w końcu zatrzymał się na ok. 10 minut, żeby podziwiać wyjątkową scenerię i się pomodlić. Tego dnia oficjalny program wizyty w Valle d’Aosta obejmował podróż helikopterem z Aosty do Courmayeur, a następnie na szczyt Mont Chétif, gdzie papież miał przekazać całemu światu orędzie pokoju i odmówić modlitwę Anioł Pański u stóp figury Maryi. Jan Paweł II jednak wyraził pragnienie, by zawieziono go również na Mont Blanc. Jego zdjęcie na lodowcu Brenva obiegło świat i uzmysłowiło ludziom, jak bardzo papież Polak jest związany z górami.
CZYTAJ DALEJ

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.

Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Sede vacante – czas modlitwy i organizacji pogrzebu

2025-04-23 09:24

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican

Po śmierci papieża w kościele trwa czas tzw. sede vacante, gdy zarządzanie Kościołem przejął konsystorz kardynałów - mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński z Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Zamknięte zostały i zapieczętowane wszystkie apartamenty, w których pracował i wypoczywał papież Franciszek. W kościele katolickim trwa czas bez papieża, sede vacante. - Wszelkie decyzje podejmują kardynałowie, którzy już są w Rzymie. Ich najistotniejszą rolą jest - to o co prosił papież - modlitwa za niego. Najważniejszym z nich jest kamerling kardynał Kevin Joseph Farrell, któremu pomaga trzech kardynałów, wśród nich Polak, kardynał Stanisław Ryłko - mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję