Każdy, kto choć raz odwiedził Sandomierz lub ogląda serial „Ojciec Mateusz” w TVP1, wie, że niedaleko Zamku Królewskiego na przeciwległym wzgórzu znajduje się klasztor dominikański, a w nim króluje wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus nazywany Matką Bożą Różańcową. Wizerunek znajduje się w bocznej kaplicy, która została zbudowana w stylu wczesnobarokowym w XVII wieku i od nazwiska fundatorów nazywana jest Kaplicą Roszkowskich.
Dzisiejszy secesyjny wygląd kaplica zawdzięcza Karolowi Fryczowi. Nad wejściem do kaplicy umieszczone są herby Sandomierza, województwa sandomierskiego, Polski oraz rodziny Roszkowskich – fundatorów. Witraże znajdujące się w jej wnętrzu nawiązują do kultu Matki Bożej w Polsce i zostały wykonane w pracowni Gabriela Żeleńskiego. Obecna dekoracja kaplicy pochodzi z początku XX wieku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
O kulcie sandomierskiego obrazu świadczą liczne różańce pozostawiane przez wiernych, którzy przybywają do Matki, by oddać się w Jej opiekę oraz podziękować za łaski otrzymane przez jej wstawiennictwo.
Kult
Kult Matki Bożej Różańcowej w sandomierskim klasztorze ojców dominikanów związany jest z założonym w 1597 r. Sandomierskim Bractwem Różańcowym. Obraz Maryi z Dzieciątkiem był wzorowany na wizerunku Czarnej Madonny. Maryja trzyma na rękach małego Jezusa, który ma w rękach różaniec. Malowidło zostało przeniesione do obecnej kaplicy z nieistniejącego już dziś kościoła Marii Magdaleny.
Reklama
O kulcie sandomierskiego obrazu świadczą liczne różańce pozostawiane przez wiernych, którzy przybywają do Matki, by oddać się w Jej opiekę oraz podziękować za łaski otrzymane przez jej wstawiennictwo.
Historia
Historia klasztoru ojców dominikanów w mieście jest niezwykle ciekawa. Kościół św. Jakuba i pozostałości zabudowań klasztornych mają prawie 800 lat. Dominikanie do Sandomierza przybyli w 1226 r. i wzięli pod opiekę kościół św. Jakuba Apostoła. Istniejąca parafia zostaje wtedy przeniesiona do pobliskiego kościoła św. Pawła, natomiast ojcowie wznieśli nową świątynię oraz klasztor.
Mimo wielu trudności, m.in. najazdy tatarskie, dominikanom udało się dokończyć budowę. Jednym z pierwszych ojców, którzy osiedlili się w sandomierskim klasztorze był św. Jacek. W historii zapisał się również mord 49 dominikanów dokonany w 1260 r. przez Tatarów, którzy napadli na miasto. Przez wieki kościół oraz klasztor dzielił jego losy, które nie były łatwe.
Ukazem carskim z 9 listopada 1864 r. za pomoc powstańcom została zlikwidowana większość zgromadzeń zakonnych w Królestwie Polskim, w tym istniejący od 638 lat zakon dominikanów w Sandomierzu. Po przeniesieniu zakonników, tylko dzięki staraniom mieszkańców Sandomierza, zabudowania klasztorne, nie uległy całkowitej rozbiórce i zniszczeniu. Obiekt został odrestaurowany w początkach XX wieku.
W końcówce lat 50. prowadzone były na terenie wirydarza klasztornego prace archeologiczne, w trakcie których znaleziono szczątki ludzkie, które łączono z morderstwem bł. Sadoka i towarzyszy. Dzięki staraniom kolejnych rektorów kościoła na początku lat 90. wykonano wiele ważnych prac, m.in. wymieniono część więźby dachowej, pokryto kościół nową blachą miedzianą, a mury otoczono opaską odwadniającą.
Dominikanie do Sandomierza powrócili 2 czerwca 2001 r. po 137 latach nieobecności.