Lisia Góra to wieś w Małopolsce położona na znaczącym wzniesieniu Pogórza Karpackiego, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Tarnów, a przy dobrej pogodzie – również na Tatry. Kolebką modlitwy jest parafia pw. Matki Bożej Różańcowej i kościół św. Wojciecha z zabytkowym obrazem, w którym czczona jest Maryja z Dzieciątkiem. Na tych ziemiach od ponad 650 lat wierni odnajdują umocnienie i nadzieję w modlitwie różańcowej.
Cudownie ocalony
Parafia w Lisiej Górze została erygowana w 1362 r. Drewniany kościół stanowił pierwsze miejsce budowania wspólnoty, jednak spłonął on doszczętnie w 1710 r. Kolejny pożar, już w murowanej świątyni, wybuchł zaledwie 50 lat później. Tym, co ocalało z każdej tragedii, był obraz Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Po niezwykłych wydarzeniach dzieło powszechnie nazywano „cudownym”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obraz zasługuje na takie miano. O jego niezwykłości świadczą liczne wota. Wielką liczbę podziękowań przedstawia m.in. Inwentarz znajdujący się w Archiwum Diecezjalnym w Tarnowie. Obraz otrzymał sukienki, a głowę Matki Boskiej i Dzieciątka ozdobiono koronami ze srebra i złota. Obecnie jednak nie oglądamy oryginalnego dzieła – zostało ono zagrabione w czasie potopu szwedzkiego.
Reklama
Jak wynika z dokumentów parafii, obraz znajdujący się dziś w głównym ołtarzu, przypomina ten, który zawisł w świątyni jako pierwszy. Z utrwalonego przed wiekami wizerunku wypływa matczyna miłość – do Jezusa i wszystkich ludzi. Wzrok przykuwa nie tylko łagodne oblicze Najświętszej Panienki, Jej spojrzenie skierowane na widza, ale także odsłonięte ucho Matki Bożej, która jakby słucha każdego, modlącego się przed obrazem człowieka. Wszystko przebiega w atmosferze miłości, ciepła, ofiarności i oddania.
700 osób z różańcem
Jak informuje proboszcz parafii ks. Stanisław Szałda, w Lisiej Górze w szczególny sposób rozwija się nabożeństwo różańcowe. – Już ponad 100 lat temu kapłan, który tu duszpasterzował, zaczął zakładać róże różańcowe. Niektóre z nich przetrwały do dzisiejszego dnia. Mamy 15 róż ojców i 26 róż matek. W sumie do Żywego Różańca należy ok. 700 osób – mówi z radością i dumą ks. Szałda.
Tym, co wyróżnia wspólnotę na tle innych, jest m.in. sposób, w jaki dokonuje się comiesięcznej zmiany tajemnic. Spotkania modlitewne nie odbywają się – jak to zwykle bywa – w kościele, a w domach parafian. To umożliwia budowanie głębszych relacji między członkami grup. – To bardzo ładny zwyczaj. Takie nabożeństwo w domu trwa ok. godziny, odmawiany jest Różaniec, śpiewane są pieśni maryjne, czytana jest maryjna lektura, a spotkanie kończy się towarzyskim akcentem przy kawie – tłumaczy proboszcz. Nabożeństwa współprowadzi wikariusz ks. Tomasz Gołąbek, który co miesiąc odwiedza inną różę.
Doskonałe miejsce do modlitwy stanowi również ogród różańcowy, powstały 8 lat temu z okazji jubileuszu 650-lecia istnienia parafii. W zielonej enklawie odprawiane są nabożeństwa fatimskie, cieszące się licznym udziałem wiernych. W procesji niesiona jest m.in. figura Matki Bożej Fatimskiej, przywieziona z Fatimy przez czcicieli Maryi z Lisiej Góry.
Reklama
Kult maryjny wyrażany jest także w środowych nowennach i nabożeństwach majowych. W październiku – rano i wieczorem – odmawiany jest Różaniec, podobnie przed każdą Sumą w ciągu całego roku liturgicznego. W niedzielę przed pierwszą Mszą św. śpiewa się Godzinki, a na początku każdego miesiąca wierni gromadzą się na pierwszosobotnich nabożeństwach.
Liczy się wspólnota
To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie oddanie i wierność parafian. Mieszkańcy Lisiej Góry swoim zaangażowaniem dają wyraz wielkiej wiary w siłę modlitwy. – Wielu parafian prosi Maryję o pomoc w rozwiązaniu problemów i Ona odpowiada na nasze wołanie. Można wyprosić wiele łask, trzeba tylko chcieć się chwycić za różaniec. To potężna broń – mówi Małgorzata Jakubowska, parafianka, która m.in. przewodniczy jednej z róż różańcowych.
– Objęłam ją po mamie – wyznaje. – Mama wraz z tatą angażowali się w życie wspólnotowe i zaszczepili we mnie potrzebę włączania się w różne przykościelne dzieła. Rodzice dali świadectwo życia oddanego parafii w bardzo piękny sposób. Dlatego chętnie zainteresowałam się działalnością Akcji Katolickiej i jestem w gronie jej członków od początku, a dokładnie od 1996 r. – dodaje pani Małgorzata, obecna wiceprezes Akcji Katolickiej w Lisiej Górze.
Do Żywego Różańca należy ok. 700 parafian.
Reklama
Jak podkreśla, każdy parafianin jest człowiekiem wartościowym i może dołożyć do budowania prawdziwej wspólnoty swoją cegiełkę. W rozmowie z Niedzielą zelatorka zaznacza, jak ważne jest to, aby młodzi ludzie również chcieli z oddaniem służyć parafii, bo to umacnia nie tylko życie wspólnotowe, ale i duchowe każdego człowieka. – Trzeba być świadkami wiary dla młodego pokolenia. Piękny przykład dają m.in. parafianie, którzy uczestniczą w zmianie tajemnic ze swoimi dziećmi lub wnukami, ucząc je w ten sposób miłości do Maryi i wdrażając w apostolat modlitwy różańcowej – wyznaje pani Małgorzata. Z radością opowiada o innych aktywnych grupach, m.in. Rodzinie im. bł. Edmunda Bojanowskiego, prowadzonej przez posługujące w parafii Siostry Służebniczki Dębickie, Grupie Modlitewnej Ojca Pio, KSM, Caritasie, Nadzwyczajnych Szafarzach Komunii św., DSM, Liturgicznej Służbie Ołtarza czy Bractwie Adoracji Najświętszego Sakramentu.
– Akcja Katolicka zrzesza ponad 20 osób i podejmuje różne działania. Oddział Caritas troszczy się o ubogich, współfinansuje obiady dla dzieci, choć odkąd rodziny otrzymują 500+ tylko dwoje lub troje uczniów potrzebuje takiej pomocy. KSM jest dość liczne, a opiekuje się nimi nasz wikariusz. Zespół synodalny raz w miesiącu zbiera się, aby współtworzyć trwający w diecezji tarnowskiej V Synod. Bractwo Adoracji Najświętszego Sakramentu co czwartek adoruje Pana Jezusa – wylicza ks. Szałda.
By służyć Polsce
Ostatnia wymieniona grupa adoracyjna jest najmłodszą w parafii. Powstała z inicjatywy księdza proboszcza w 2018 r. w związku z jubileuszem 100-lecia odzyskania niepodległości. Głównym charyzmatem wspólnoty jest modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Dzięki zaangażowaniu wielu osób, w każdy czwartek, od rana do wieczora, do Jezusa ukrytego w złotej monstrancji przybywają grupy wiernych. – Inicjatywa powstała z zamysłem modlitwy za Ojczyznę. Na całodziennej adoracji o każdej godzinie w kościele jest przynajmniej kilkanaście osób – mówi ks. Szałda.
Miłości do Jezusa parafianie uczą się przede wszystkim poprzez naśladowanie najwspanialszej nauczycielki miłości, Maryi, która od wieków nieprzerwanie wskazuje mieszkańcom Lisiej Góry drogę do Swojego Syna.