Projekt zrzesza ludzi, którzy chcą stworzyć w tkance miejskiej enklawę spokoju, zrozumienia i miłości przez pielęgnację kultury wiary i przybliżanie literatury chrześcijańskiej mieszkańcom polskich miast; tych, którzy chcą swoją pracą i zachowaniem dawać przykład i świadectwo tego, jak można każdego dnia żyć i postępować zgodnie z wiarą w Boga.
W Szczecinie „Niebo” znajduje się przy ul. Krzywoustego 80. Właśnie tam 1 września swoim przeżywaniem wiary w żywego Boga podzielił się z przybyłymi na spotkanie Witek Wilk – mąż i ojciec czwórki dzieci, muzyk kochający Boga i jazz, który na co dzień zajmuje się głoszeniem Ewangelii, gdzie i jak tylko się da. Jego życie zawodowe związane jest z muzyką. Założył studio nagrań oraz wytwórnię muzyczną ViVi Sound. Jest właścicielem firmy przewozowej ViVi Cars oraz sklepu muzycznego ViVi Shop, a także prezesem Fundacji ZaNim. Od ponad 20 lat prowadzi i współprowadzi rekolekcje tematyczne i ewangelizacyjne. Wraz z żoną założyli już 15 charyzmatycznych wspólnot modlitewno-ewangelizacyjnych, które zrzeszają ok. 15 tys. ludzi. Życiowym mottem Witka są słowa z Ewangelii według św. Marka: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (por. Mk 16, 15). To czyni. Z determinacją, odwagą i… entuzjazmem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Doskonałą instrukcją życia jest dla człowieka Pismo Święte – opowiada Witek – z niego czerpię wszystko, czego potrzebuję dla siebie, rodziny, a także dla tych, którzy zwracają się do mnie z prośbą o pomoc. W pełnym zjednoczeniu z Chrystusem odnajduję sens życia w mocy Ducha Świętego.
Wymaga to – dodaje – pełnego zawierzenia Bogu we wszystkich dziedzinach życia. Ciągłego dążenia, aby po przyjęciu Jezusa w Komunii św. moja ręka była Jego ręką, moje oko – Jego okiem, by nie zamierało we mnie pragnienie bycia jak Jezus.
Witek w trakcie spotkania w Szczecinie przykładami ze swojego życia oraz przeżyć napotkanych przez siebie osób wskazywał namacalną obecność Boga wśród ludzi, Jego nieustanną troskę o każdego człowieka. Zachęcał, by nie rezygnować z radości, która wynika z wdzięczności za dar opieki Bożej, by ta radość rzeczywiście była dewizą chrześcijanina.