Reklama

Aspekty

By towarzyszyć

Wspólnota Wiara i Światło powstała z potrzeby stworzenia w Kościele miejsca dla osób z upośledzeniem umysłowym i ich rodzin. Była to odpowiedź na ich marginalizację we wspólnocie wierzących. Ruch pozwolił im odnaleźć swoje miejsce w Kościele.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 37/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wspólnota

Wiara i Światło

Agata Zawadzka

Uczestnicy gorzowskiego spotkania

Uczestnicy gorzowskiego spotkania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wcześniej osoby takie były pomijane w życiu społecznym i religijnym. Nie udzielano im Komunii św., tłumacząc to brakiem zrozumienia istoty sakramentu, czy też zabraniano udziału w pielgrzymkach pod pretekstem zaburzania porządku. Na takie traktowanie osób upośledzonych nie zgadzali się Jean Vanier i Marie-Helene Mathieu, którzy zorganizowali kilkutysięczną pielgrzymkę do Lourdes w 1971 r. Pielgrzymka ta była nawiązaniem do doświadczeń pracy z osobami z niepełnosprawnością intelektualną we wspólnocie l`Arche (Arka). Choć samo spotkanie miało być jednorazowym wydarzeniem, to więzi międzyludzkie nim zapoczątkowane zaowocowały powstaniem wspólnot, najpierw we Francji, a później na całym świecie.

Ruch

Obecnie grupy te skupiają w swoich szeregach ponad 50 tys. osób i są obecne w 81 krajach na wszystkich kontynentach. Ruch Wiara i Światło narodził się na gruncie Kościoła katolickiego, ale wspólnoty istnieją także w Kościołach prawosławnych (w Rosji, Rumunii i na Bliskim Wschodzie), ewangelickich (Szwecja, Dania, Norwegia), anglikańskim i metodystycznym (Wielka Brytania i USA). W Polsce wspólnoty podzielone są na cztery prowincje. Spotkania grup odbywają się raz w miesiącu. Najpierw jest Msza św., następnie spotkanie tematyczne, czas na świętowanie i bycie ze sobą. Uczestniczą w nich osoby z niepełnosprawnościami, ich rodziny i przyjaciele. W okresie letnim są organizowane obozy. Duchowość grupy jest oparta na przekonaniu, że trwanie w niej jest „wezwaniem, by zejść z drabiny sukcesu i szukać ostatnich miejsc obok ubogich, odkrywanie, jak każda osoba, w tym osoba upośledzona jest ważna i niepowtarzalna”. Misją Wiary i Światła jest przypominanie, że Kościół w sposób szczególny powinien troszczyć się o najsłabszych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życie we wspólnocie opieramy na czterech filarach: spotkanie – zawiązanie osobistych więzi międzyludzkich, przez które jego uczestnicy odkrywają cierpienie i dar drugiego; radość i świętowanie – razem śpiewają, tańczą lub cieszą się wspólnym posiłkiem; modlitwa – spotykają się na Mszach św., rekolekcjach, pielgrzymkach; przyjaźń i wierność – spotykają się w mniejszych grupach lub po prostu spędzają czas we dwoje lub troje. Dzielą się swoimi doświadczeniami, lękami, marzeniami i nadziejami. Nazywa się to „czasem wierności” lub „czwartym czasem”.

Reklama

50-lecie wspólnot

W 2021 r. przypada jubileusz 50-lecia powstania wspólnot ruchu. Z tej okazji 30 sierpnia w kaplicy katedralnej w Gorzowie zebrali się członkowie wspólnoty prowincji zachodniej, aby wspólnie zainaugurować przygotowania do tej wielkiej uroczystości. – Cieszę się, że pragniemy wspólnie rozpocząć rok jubileuszowy ruchu Wiara i Światło. To już 50 lat budowania relacji między osobami niepełnosprawnymi, ich rodzinami i przyjaciółmi w duchu Bożej miłości – powiedział w czasie Mszy św. ks. Rafał Michałowski, kapelan jednej z gorzowskich grup. W słowie nawiązał również do faktu, że w tym szczególnym czasie wspólnotom będzie towarzyszyć ikona Matki Bożej Częstochowskiej, przywieziona przez delegację wspólnot krakowskich.

Grupy skupiją w szeregach ponad 50 tys. osób.

Podziel się cytatem

– Uroczyste wniesienie ikony Matki Bożej Częstochowskiej rozpoczęło pielgrzymkę wśród wspólnot prowincji zachodniej. Niech ta ikona będzie naszym znakiem jedności i modlitwy dziękczynnej za 50 lat wspólnot Wiary i Światło na świecie – zaapelowała Teresa Lasoń, liderka wspólnota „Aniołki katedralne”.

W homilii ks. Rafał prosił członków wspólnoty, aby na początku peregrynacji spróbowali sobie uświadomić, co to znaczy żyć po Bożemu. Duszpasterz wyraził nadzieję, że powstanie wspólnot to było Boże natchnienie oraz że był to dar mądrości dla osób, które je zakładały. Zauważył bowiem, że takie miejsce w Kościele jest niezwykle potrzebne dla tych osób, ich rodzin, przyjaciół. – Wiarę i Światło poznałem jeszcze będąc w seminarium. Pan Bóg przez spotkanie z tą wspólnotą chciał mnie przygotować do myślenia po Bożemu. Po ludzku człowiek by się użalał nad osobami niepełnosprawnymi. A od tych osób można się nauczyć prawdziwej radości, szczerości serca, wielkoduszności, prawdziwej przyjaźni. I to jest Boże myślenie. Dlatego chcemy się go uczyć – dzielił się swoim doświadczeniem ks. Michałowski. Przypomniał również, że Boże myślenie to także dźwiganie swojego życiowego krzyża. Czasami krzyża niepełnosprawności, bycia w takiej rodzinie, krzyża niezrozumienia i odrzucenia, krzyża współczucia. Kapłan zwrócił uwagę również na to, że Bóg przez doświadczenie trudności chce nas nauczyć innego patrzenia na świat. – To, że jesteśmy we wspólnotach Wiara i Światło, oznacza, że myślenie Boże zwyciężyło – dodał.

Reklama

Sens peregrynacji

Peregrynacja wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej nie jest przypadkowa. Maryja jest bowiem tą, która myślała po Bożemu. Takie myślenie nie jest łatwe, bo wymaga zaparcia się siebie, odrzucenia skrępowania, wstydu. Trzeba myśleć inaczej niż myśli świat. On chce dziś wygodnictwa, chce rezygnować z wysiłku duchowego, moralnego. Dlatego my musimy myśleć inaczej. Świat mówi, żeby się nie zmagać, żeby się nie przejmować grzechem i drugim człowiekiem, ale my nie możemy tak robić. W czasie tej peregrynacji członkowie grup będą się modlić o to, aby być otwartym na natchnienia Ducha i nieustannie przemieniać swoje myślenie na zgodne z Bożą wolą.

Boże myślenie to także dźwiganie swojego życiowego krzyża. Czasami krzyża niepełnosprawności, bycia w takiej rodzinie, krzyża niezrozumienia i odrzucenia, krzyża współczucia.

Podziel się cytatem

Świętowanie w pandemii

Obchody jubileuszowe zaplanowane przez koordynatorów międzynarodowych miały mieć zupełnie inny przebieg. Sytuacja epidemiczna zweryfikowała plany. – Nie możemy się spotkać, a zaplanowaliśmy pielgrzymkę międzynarodową do Częstochowy w 2021. Stąd decyzja, żeby zorganizować peregrynację ikony Matki Bożej Częstochowskiej. W każdej z czterech prowincji wizerunek będzie gościł przez trzy miesiące – tłumaczyła Urszula Czyrnecka, wicekoordynatorka międzynarodowa wspólnot Wiara i Światło. – Mamy nadzieję, że w 2022 r. uda nam się zorganizować międzynarodową pielgrzymkę do Częstochowy razem ze wspólnotami z Ukrainy, Rosji i innych krajów nadbałtyckich – wyraża nadzieję koordynatorka. W związku z niepewną sytuacją epidemiczną organizatorzy ustalili, że w przypadku zaostrzenia obostrzeń ikona nie będzie pielgrzymować. W tym czasie będzie w kościele stanowiącym stałe miejsce spotkania wspólnoty, a nabożeństwa i modlitwy będą transmitowane przez media społecznościowe.

Ikona rozpocznie pielgrzymkę we wspólnotach gorzowskich, następnie podgorzowskich, zielonogórskich, a stamtąd trafi do Piły.

2020-09-09 11:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odyseja małżeńska, czyli długa podróż do dzieciństwa

Niedziela wrocławska 14/2019, str. VI

[ TEMATY ]

wspólnota

małżeństwo

Archiwum prywatne

Monika i Kamil Waliccy

Monika i Kamil Waliccy

– Nie ma ludzi permanentnie niezdolnych do miłości – mówią Monika i Kamil Waliccy, małżeństwo psychologów, członkowie Wspólnoty Młodych Małżeństw „Życie”. – Zranienia, szczególnie te z dzieciństwa, mogą zamykać na miłość. To na pewno utrudnia naukę kochania, ale nie uniemożliwia jej. Monika i Kamil pomogą nam rozprawić się z przeszłością, która odbija się czkawką w naszych relacjach małżeńskich

Dzieciństwo. Czas, w którym dajemy się formować jak plastelina. Jesteśmy zlepkiem doświadczeń, otaczających nas wzorców, poprzez które postrzegamy świat. To właśnie w tym czasie kształtuje się w nas obraz mężczyzny i kobiety, matki i ojca – tworzymy własny konstrukt miłości. W dzieciństwie obserwujemy zachowania dorosłych i na ich podstawie uczymy się, jak okazywać miłość, co jest dozwolone, a czego należy się wystrzegać. – Czy mówić o niej, czy przedstawiać ją czynami np. robiąc herbatę? Czy dobrze jest mówić o swoich potrzebach drugiej osobie, czy lepiej zachować je dla siebie, oczekując ich spełnienia? Czy mówienie o swoich potrzebach jest oznaką słabości, czy służy nawiązywaniu bliskich relacji z drugą osobą? – wskazuje Kamil. Pytanie tylko, czy zinterpretowana przez nas rzeczywistość zadziała otwierająco na doświadczenie miłości i pozwoli nam nadal się kształtować, czy też sprawi, że zastygniemy jak modelina, sparaliżowani podjęciem walki o zdrowe uczucie? Ta druga postawa może się okazać jabłkiem niezgody w naszym małżeństwie.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2024 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Maryja z „ciałem i duszą” została wzięta do nieba – co oznacza uroczystość Wniebowzięcia NMP?

2024-08-15 10:09

[ TEMATY ]

Maryja

Wniebowzięcie NMP

Matka Boża Zielna

Adobe Stock

Wiara we wniebowzięcie Maryi obecna jest od pierwszych wieków chrześcijaństwa, choć stała się ona dogmatem dopiero w 1950 r. i to tylko w Kościele zachodnim. Sensem tego święta nie jest docenienie zasług Maryi, ale nadzieja, że tak jak Maryja, mamy szansę uczestnictwa w chwale nieba w całej pełni: wraz z „ciałem i duszą”. A nastąpi to ostatecznie po Zmartwychwstaniu. W tym roku uroczystość Wniebowzięcia jest szczególną okazją do modlitwy o pokój na Bliskim Wschodzie - o co proszą franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej.

Wniebowzięcie Maryi - jak stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego - jest "szczególnym uczestniczeniem w Zmartwychwstaniu Jej Syna i uprzedzeniem zmartwychwstania innych chrześcijan". Wniebowzięcie Maryi nie wskazuje więc jedynie na wyjątkową rolę Maryi w historii zbawienia, ale jest światłem dla każdego wiernego i dla całego Kościoła, w którym możemy lepiej zrozumieć to, ku czemu zmierzamy. Maryja jest figurą Kościoła, a to znaczy że w Niej zrealizowało się to, co - dzięki Bożemu miłosierdziu - może zostać zrealizowane w każdym z nas, jak np. bycie w niebie ciałem i duszą. Maryja tą drogą idzie jako pierwsza. Dogmatyczne sformułowanie o zabraniu Maryi z „duszą i ciałem” do nieba oznacza, że Maryja beż żadnej wątpliwości jest u Boga, nie tylko w formie duchowej ale i cielesnej, a jej ciało ma taką postać, jaką miało ciało Jezusa po zmartwychwstaniu.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję