Reklama

Niedziela Sandomierska

W mocy krzyża

Obchodząc Uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego, warto przypomnieć o jednym z najstarszych sanktuariów w Polsce, gdzie znajdują się relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Od wieków miejsce to odwiedzają rzesze pielgrzymów, a znajduje się ono w naszej diecezji na Łysej Górze.

Niedziela sandomierska 37/2020, str. IV

[ TEMATY ]

święto Podwyższenia Krzyża Świętego

Ks. Wojciech Kania

Relikwie są w specjalnej monstrancji

Relikwie są w specjalnej monstrancji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do klasztoru i sanktuarium można dostać się dwiema drogami. Jedna łatwa – asfaltowa, natomiast druga, zaczynająca się w Nowej Słupi, prowadzi pod górę kamienistym szlakiem. Wchodzący pielgrzymi mają możliwość odprawienia Drogi Krzyżowej, gdyż w parku przy szlaku ustawione są jej stacje. Podchodząc pod mury sanktuarium, można po prawej stronie dostrzec ustawione krzyże z datami, począwszy od 2004 r. Wtedy to odbyła się pierwsza diecezjalna Droga Krzyżowa w Wielki Piątek pod przewodnictwem biskupa ordynariusza. Pielgrzymi, którzy przybywają do sanktuarium, nie tylko z powodu odpustu mówią, że przybyli, aby oddać hołd krzyżowi, na którym umarł Chrystus dla naszego zbawienia. Droga pod górę nie jest łatwa, ale przez ten trud można choć w małej części pokazać miłość do Boga oraz podziękować, za Jego wielkie poświęcenie. Sanktuarium w ciągu roku odwiedza ok. 300 tys. pielgrzymów.

Świadectwo i zaproszenie

Reklama

– Chociaż w Sanktuarium Krzyża Świętego byłam nie raz, to jednak najbardziej zapamiętaną i najintensywniej przeżytą przeze mnie pielgrzymką była ta z roku 2019. Uczestniczyłam w niej wraz z młodzieżą kończącą klasę ósmą, niosąc w sercu szczególną modlitwę w intencji córki. Pierwszym etapem była Droga Krzyżowa szlakiem kamienistym i stromym, którego pokonanie dało nam wszystkim do myślenia o wielkiej miłości Boga do ludzi. Dopełnieniem tego była modlitwa w kaplicy Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Wtedy to łzy same cisnęły się do oczu ze wzruszenia i wdzięczności Bogu za dar bycia w tak świętym miejscu – wspomina Marta, jedna z pątniczek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystości odpustowe w tym roku na Świętym Krzyżu trwać będą od 12 do 20 września. Powiązane są z nimi obchody 100. rocznicy powstania Misji Polskiej Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W trakcie tygodniowego odpustu na poszczególne dni zaproszeni są do pielgrzymowania: osoby życia konsekrowanego, rolnicy, sadownicy, ogrodnicy, plantatorzy, pszczelarze oraz ludzie chorzy i starsi. Główne uroczystości odpustowe odbędą się 14 września w uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Mszy św. przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio.

Początki i rozkwit

Nie jest znana dokładna data założenia klasztoru benedyktynów na Łysej Górze. W różnych opracowaniach na ten temat można znaleźć rozbieżne daty i wielu fundatorów. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to jedno z najstarszych sanktuariów w Polsce. Najważniejszym wydarzeniem dla klasztoru było bez wątpienia przekazanie Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Według przekazów zrobił to Władysław Łokietek w roku 1305 lub 1306. Od momentu przekazania relikwii klasztor na Łysej Górze otaczany był szczególną troską władców i stał się miejscem pielgrzymek nie tylko okolicznej ludności.

Reklama

Król Kazimierz Wielki pomógł w przebudowie pomieszczeń klasztornych z drewnianych na kamienne, a Władysław Jagiełło przed swoją koronacją odwiedził opactwo, do którego później też chętnie pielgrzymował. To właśnie on wprowadził zwyczaj pieszych pielgrzymek wyruszających do klasztoru od Nowej Słupi. Do tej pory droga ta nazywa się Drogą Królewską.

Dobre relacje z panującymi władcami przyczyniły się do rozkwitu klasztoru. Zostały mu nadawane kolejne przywileje. Wzmożony ruch pielgrzymów spowodował, że w połowie XV wieku powiększony został kościół. Do wcześniejszej świątyni romańskiej dobudowane zostało nowe prezbiterium. Czas mijał, przybywało pielgrzymów, a to wymusiło kolejną rozbudowę, która była możliwa dzięki fundacji króla Kazimierza Jagiellończyka. Za jego panowania udało się powiększyć dwukrotnie kościół.

Kolejną przebudowę klasztoru zainicjował opat Michał Maliszewski, który był sekretarzem króla Zygmunta III Wazy. Wzniesiono wtedy kapliczki Drogi Krzyżowej, jedne z pierwszych w Polsce, dziś już nieistniejące. Natomiast w latach 1604-1620 przebudowano gotycki kapitularz na kaplicę grobową Oleśnickich. Kolejny opat, Bogusław Radoszewski, rozpoczął barokową przebudowę kościoła. Prace kontynuował jego następca Stanisław Sierakowski. Z przebudowanej wówczas zachodniej elewacji kościoła pochodzą rzeźby umieszczone w dolnej kondygnacji fasady obecnej świątyni.

Trudne dzieje

Reklama

Tragiczny dla klasztoru na Świętym Krzyżu okazał się potop szwedzki. Został on splądrowany najpierw przez Szwedów, a później przez wojska księcia Rakoczego. W kolejnych latach odnowiony klasztor zniszczyły dwa pożary w roku 1777 i 1779. Spokój nie trwał długo, bo już w 1819 r. opactwo uległo kasacie. Benedyktyni przebywali jeszcze w klasztorze w niewielkiej liczbie do 1853 r. Po śmierci ostatniego z nich zabudowania klasztorne zostały przeznaczone dla księży demerytów, czyli pokutujących.

Po II wojnie światowej ojcowie oblaci odbudowują sanktuarium.

Podziel się cytatem

Kres istnieniu Instytutu Księży Zdrożnych położyła bitwa stoczona w Nowej Słupi i na Łysej Górze między wojskami rosyjskimi a oddziałami Mariana Langiewicza w lutym 1863 r. W 1883 r. opustoszałe zabudowania klasztorne zostały przeznaczone przez władze rosyjskie na więzienie. Więźniowie pracowali w znajdujących się po stronie południowo-zachodniej warsztatach rzemieślniczych. Podczas I wojny światowej zespół klasztorny został zniszczony, a wojska austriackie wysadziły w powietrze wieżę kościoła.

Po odrodzeniu wolnej i niepodległej Polski w 1918 r. władze utrzymywały jeszcze w zabudowaniach klasztornych więzienie. Od 1936 r. klasztor został przejęty przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, którzy po dzień dzisiejszy są gospodarzami na Świętym Krzyżu. W trakcie działań II wojny światowej opactwo zostało zbombardowane, a budynki po przeniesionym więzieniu Niemcy wykorzystali na obóz dla jeńców.

Po wojnie Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej stopniowo odbudowywali zniszczone budynki. Został odnowiony kościół oraz odrestaurowane jego wyposażenie. Rozebrano mur oraz wieżyczki strażnicze dawnego więzienia. W latach 1958-1962 przeprowadzono pierwsze badania archeologiczne i architektoniczne klasztoru. Prace remontowe prowadzone są do dnia dzisiejszego. W roku 2014 udało się przeprowadzić rekonstrukcję wieży kościelnej.

Kościół na Świętym Krzyżu od 2013 r. jest podniesiony do godności bazyliki mniejszej.

2020-09-09 11:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

14 września 335 r. dokonano konsekracji Bazyliki Zmartwychwstania, którą wybudował cesarz Konstantyn blisko miejsca ukrzyżowania Chrystusa. Od tego czasu Wschód chrześcijański obchodził tego dnia uroczyste święto na cześć Krzyża Zbawiciela.

Krzyż jest miejscem zwycięstwa Chrystusa. Z wysokości Krzyża Jezus pociąga do siebie wszystkich grzeszników (zob. J 12, 32) i objawia im miłość Ojca, który Go posłał. Oddając na nim ostatnie tchnienie, ofiarował się jako żertwa przebłagalna za grzechy całego świata i oddał chwałę Ojcu z wszystkimi, których zbawił.
CZYTAJ DALEJ

85. rocznica IV rozbioru Polski

2024-09-17 08:23

[ TEMATY ]

Rozbiór Polski

NSZZ"S" Region Mazowsze

Uczniowie warszawskich szkół podczas apelu

Uczniowie warszawskich szkół podczas apelu

17 września 1939 r. w Polsce rozpoczęła się okupacja sowiecka, która w niedługim czasie doprowadziła do ludobójstwa w Katyniu i masowych deportacji Polaków na Wschód. Świadomość tej tragedii określanej jako IV rozbiór Polski to moralne zobowiązanie współczesnych – zwłaszcza w czasie, kiedy Rosja znów zagraża Europie.

W połowie września 1939 roku Polska, walcząca z hitlerowskimi Niemcami, doświadczyła kolejnego ciosu. Na wschodnie tereny Rzeczypospolitej wkroczyła Armia Czerwona, realizując zdradziecki pakt Ribbentrop-Mołotow. Tego dnia rozpoczęła się kolejna faza tragedii narodu polskiego. Ponad połowa terytorium Rzeczypospolitej znalazła się pod okupacją ZSRR. Do niewoli trafiło blisko 250 tysięcy polskich jeńców. W aresztach NKWD najdłużej przetrzymywani byli oficerowie. Choć uwięzieni, trwali w wierności Ojczyźnie i zachowali honor żołnierza Rzeczypospolitej. Najwyższe władze Związku Sowieckiego uznały ich za nieprzejednanych, groźnych wrogów sowieckiego imperium i nakazały zamordować. To dzień, który w sercach wielu Polaków pozostaje głęboko zapisany jako symbol zdrady i niewyobrażalnej krzywdy, jaką przyniosła sowiecka napaść. Uczy też, co warte są traktaty z Rosją. Przecież 25 lipca 1932 r. w Moskwie podpisano polsko-sowiecki pakt o nieagresji. Miał jakoby wzmacniać międzynarodową pozycję Polski w Europie, szczególnie wobec Berlina. Stwarzał też warunki dla dalszej poprawy stosunków ze Związkiem Sowieckim. A siedem lat później został potajemnie złamany. Rosyjska zdrada pokazała Europie, że próba ułożenia się z Władzą Rosji (nieważne jaką międzynarodową nazwę posiada) wcześniej czy później kończy się tragicznie. Mimo to Europa po wojnie, po upadku ZSRR, nadal naiwnie ufała Rosji. W 1994 r. w Memorandum Budapeszteńskim podpisanym przez Stany Zjednoczone, Rosję i Wielką Brytanię kraje te zobowiązały się do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Dokument wyraźnie stwierdzał, że mocarstwa nie zastosują "groźby lub użycia siły przeciw integralności terytorialnej bądź politycznej niezależności Ukrainy". Ponadto kraje te miały powstrzymać się od "przymusów ekonomicznych zmierzających do podporządkowania swoim własnym interesom" praw Ukrainy związanych z jej suwerennością. Co zostało z Memorandum pokazują codzienne doniesienia z bombardowania Ukrainy. Postanowienia w 2014 r. złamała Rosja, anektując należący do Ukrainy Krym i angażując się w konflikt w Donbasie.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie PFROŻ w obronie praworządnego państwa prawa

„Rządowe wytyczne nie są normami prawnymi, a sposób ich implementacji z pominięciem standardowego procesu legislacyjnego jest niedopuszczalny. Wzywamy do wycofania tych wytycznych oraz do pełnego poszanowania obowiązujących w Polsce przepisów prawa, które chronią ludzkie życie w jego prenatalnej fazie oraz zdrowie prokreacyjne kobiet” - napisał Jakub Bałtroszewicz, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w imieniu 38 organizacji pro-life na temat wytycznych rozszerzających dostęp do aborcji wydanych przez Minister Zdrowia i Ministra Sprawiedliwości.

Poniżej publikujemy treść oświadczenia:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję