Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Z pasją tworzenia

Pointylizm to neoimpresjonistyczna technika kształtowania formy obrazu, polegająca na budowaniu kompozycji obrazu poprzez zapełnianie gęsto rozmieszczonymi, różnobarwnymi punktami i kreskami kładzionymi na płótno czubkiem pędzla. Od kilku lat w Czeladzi działa Grupa Artystyczna Point tworząca w tej technice wyjątkowe dzieła.

Niedziela sosnowiecka 31/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

sztuka

malarstwo

Czeladź

TZ

Krzysztof Zięcik w czeladzkiej pracowni artystycznej akwamaryn

Krzysztof Zięcik w czeladzkiej pracowni artystycznej akwamaryn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czeladzka Grupa Artystyczna Point została założona w 2017 r. Jej inicjatorami byli Ryszard Kula i Krzysztof Zięcik, zrzeszając ludzi z pasją i chęcią tworzenia nie tylko z miasta Czeladzi, ale spoza niej.

– Jak dotąd grupa Point jest jedyną w Polsce grupą plastyczną, której wszyscy członkowie posługują się tą samą techniką malowania. Grupę można śmiało nazwać „czeladzkimi kolorystami”, jako że kolor jest tu elementem wiodącym w konstruowaniu obrazów. Ulubionymi motywami grupy są: człowiek w kontekście sacrum, rodzina, lokalne otoczenie, przyroda – stwierdza Krzysztof Macha, rzecznik grupy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z grupy malarzy wywodzą się aktorzy uczestniczący w spektaklach autorskich Sceny Poetycko-Muzycznej, co wraz z prezentacjami dorobku malarskiego jest wynikiem warsztatów artystycznych. Bierze w nich udział w sumie ponad 20 seniorów. Do pracowni artystycznej Akwamaryn, gdzie powstają wystawiane prace, przychodzi wielu utalentowanych ludzi, którzy twórczo spędzając swój czas nie tylko rozwijają talenty, ale udowadniają, że w każdym wieku i czasie sztuka może być potrzebna w odkrywaniu siebie – opowiada kierownik artystyczny i założyciel grupy Krzysztof Zięcik.

Grupa Point swe prace prezentowała m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej Filia nr 2 w Czeladzi. Brała udział w wystawie podczas happeningu „Salon odrzuconych” w Dąbrowie Górniczej, w wystawie jubileuszowej 65-lecia Zespołu „Śląsk” w Koszęcinie, w wystawie obrazów Tęczowy kalejdoskop w Klubie Osiedlowym Helikon Pałacu Kultury Zagłębia czy wystawie pokonkursowej Ogólnopolskiego Konkursu Siedem grzechów głównych w Dąbrowie Górniczej. Uczestniczyła w projekcie z okazji stulecia amatorskiego ruchu plastycznego w województwie śląskim 1918-2018 w Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oraz w Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym Pejzaże osobliwe im. prof. Jana Świderskiego zorganizowanym przez Powiatową Bibliotekę Filię nr 3 w Będzinie. W ostatnim czasie odbył się wernisaż Czeladź nasze miasto połączony z występem poetycko-muzycznym pt. Muzyka odcieni w galerii „Ładniej” w Sosnowcu.

– Powstanie grupy to konsekwencja mojego rozwoju artystycznego od malarstwa poprzez poezję do spektakli. Styl pointylistyczny jest siłą tej grupy, jej niepowtarzalną i rozpoznawalną cechą. Co ciekawe, nawet podczas pandemii prace nadal powstają i są wymownym przykładem, że sztuka musi istnieć pomimo niezależnych od nas sytuacji i trudności. Bez niej świat i człowiek byłby uboższy – stwierdza Krzysztof Zięcik.

2020-07-28 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Idź do Filomeny

W sanktuarium św. Jana Marii Vianneya w Czeladzi został zawieszony i poświęcony wizerunek św. Filomeny. Poświęcenia dokonał ks. kan. Paweł Nowak – penitencjarz diecezjalny.

To najbardziej znana para świętych w historii Kościoła: św. Jan Maria Vianney i św. Filomena. Święty Proboszcz z Ars mawiał: „Ilekroć prosiłem o coś Boga przez jej przyczynę, zawsze byłem wysłuchany”. Twierdził, że to wielka święta, którą Bóg wyjątkowo uwielbia. W Polsce istnieje jedyna parafia i sanktuarium tej świętej w Gniechowicach (archidiecezja wrocławska). W wielu miejscach, m.in. w Mzykach (archidiecezja częstochowska), w Luzinie (diecezja gdańska) rozwija się jej kult i odbywają się nabożeństwa. Do tych wyjątkowych miejsc przez namalowany przez Katarzynę Buszydlik obraz dołączyło sanktuarium w Czeladzi-Piaskach.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję