Co jest wyjątkowego w Mzykach? Dlaczego jest nazywane polskim Ars? Wiedzą ci, którzy byli w pokoju św. Jana Vianneya w Domu Opatrzności, częstowali się ziemniaczkami, na wzór tego, czym posilał się święty, a przede wszystkim uczestniczyli we Mszy św. w sanktuarium św. Jana Marii Vianneya i adoracji Najświętszego Sakramentu ofiarowanej za kapłanów.
Spełnione pragnienie
Sanktuarium powstało w Roku Kapłańskim, w 2009 r., z inicjatywy abp. Stanisława Nowaka, który wyraźnie zaznaczył, że w nim kapłani i osoby życia konsekrowanego mają być otoczeni modlitwą. I tak jest do dziś. Modlą się pielgrzymi, kapłani i parafianie. Każdego roku przybywają pielgrzymki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Modlimy się za kapłanów, aby nigdy nie schodzili z krzyża, nie uciekali od niego, ale kochali i mieli siły na nim trwać razem z Chrystusem – podkreśla kustosz ks. Wojciech Torchalski. Dlatego w każdy 1. czwartek miesiąca odbywa się adoracja Najświętszego Sakramentu. W 3. czwartek miesiąca modlą się księża. O godz. 18 jest celebrowana Msza św., a później o godz. 19.30 przed wystawionym Najświętszym Sakramentem modlitwę najczęściej prowadzi bp Andrzej Przybylski. W każdy czwartek jest sprawowana Msza św. w intencji kapłanów oraz o nowe powołania kapłańskie i zakonne, a po niej jest odmawiana koronka za kapłanów. Każdą Msze św., także w dni powszednie, kończy modlitwa za kapłanów autorstwa ks. Tomasza Nowaka, poprzedniego kustosza sanktuarium.
Co go wyróżnia?
Proboszcz z Ars żył na przełomie XVIII i XIX wieku (w latach 1786 – 1859) i do dziś fascynuje i inspiruje. Co go wyróżnia? – To duchowość eucharystyczna. Święty dużo czasu spędzał przed Najświętszym Sakramentem. Modlitwa była sposobem dotarcia do parafian. Gdy przybył do Ars, parafia była oziębła i on swoje dzieło duszpasterskie zaczął od modlitwy – wyjaśnia ks. Torchalski i dodaje, że dlatego jego relikwie są umieszczone pod tabernakulum.
– Wyróżniała go również maryjność i to, czego nam dziś brakuje, czyli duch wyrzeczenia. Święty Jan miał przekonanie o wielkiej wartości modlitwy, postu i pokuty, a my o tym zapominamy, coraz mniej pościmy. Uważał, że post pokazuje relację do Boga; pokutował za parafian i penitentów. Najbardziej znany jest z tego, że wiele godzin spędzał w konfesjonale, a także prowadził katechezę w parafii. Był przygotowany do kazań – podkreśla ks. Torchalski.
Mówią wierni
Reklama
W każdy czwartek wierni wspierają księży modlitwą. Wśród nich jest Grażyna. Przychodzi na Msze św. od rozpoczęcia tej modlitwy. Opuściła tylko jeden czwartek. Opowiada Niedzieli: – Dostaliśmy niespodziewanego patrona. Cieszymy się, że tu przyjeżdżają księża, by dziękować za dar kapłaństwa. Jesteśmy dumni z tego miejsca i cieszymy się, że mamy takiego patrona. Dodaje także, że przez jego wstawiennictwo wyprosiła łaski dla rodziny. Za kapłanów – proboszczów poprzedniego i obecnego – modli się Antoni. Codziennie odmawia Różaniec. Do sanktuarium docierają nowi pielgrzymi, np. Magdalena z parafii Ducha Świętego w Lindowie. – Należę do Apostolatu Margaretka i modlę się za kapłanów. Cieszę się, że w tym miejscu po raz pierwszy mogłam się modlić.
Uroczystość ku czci św. Jana Marii Vianneya (przypada 4 sierpnia) to dobra okazja, by pielgrzymować do sanktuarium w Mzykach, aby tam modlić się za kapłanów oraz odkryć wielkość Bożego Miłosierdzia. Zainteresowani mogą zgłaszać grupy pielgrzymkowe u kustosza, nr tel.: 606 923 451, e-mail: wtorchalski@wp.pl .
W tym roku odpust odbędzie się 9 sierpnia. Sumie o godz. 12 będzie przewodniczył ks. Michał Biedak z Polskiej Misji Katolickiej we Francji.