Reklama

Historia

Jak straciliśmy Zaolzie

Latem 1920 r. między Polskę i Czechosłowację podzielono region, który od 600 lat stanowił jeden organizm. Podzielono granicą także miasto Cieszyn. To smutny finał sporu między dwoma bliskimi sobie narodami.

Niedziela Ogólnopolska 30/2020, str. 48-49

[ TEMATY ]

historia

Muzeum Śląska Cieszyńskiego

Wojsko polskie przejmuje Cieszyn od oddziałów alianckich, sierpień 1920 r.

Wojsko polskie przejmuje Cieszyn od oddziałów alianckich, sierpień 1920 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śląsk Cieszyński to region między rzeką Ostrawicą, płynącą przez Frydek-Mistek i Ostrawę, a na wschodzie – rzeką Białą, oddzielającą Bielsko-Białą od małopolskiej Białej. Po Wiośnie Ludów najpierw polscy, a później także czescy „budziciele” zaczęli edukować i uświadamiać narodowo miejscową ludność. Już na początku XX wieku w tej „wojnie o dusze” doszło do ostrej rywalizacji. Według ostatniego austriackiego spisu ludności z 1910 r., m.in. na podstawie kryterium językowego, najmniejszą, ale najbardziej wpływową grupę stanowili Niemcy (18%). Czechów było 27% , a Polaków – 55%, w tym kilkanaście procent tzw. ślązakowców, którzy choć mówili po polsku, w większości identyfikowali się z kulturą niemiecką i zdecydowanie odrzucali polskość.

Konflikt zamiast współpracy

Na gruzach upadającej jesienią 1918 r. monarchii Habsburgów ziemie dawnego Księstwa Cieszyńskiego stały się przedmiotem sporu. Polacy podnosili argument etniczny – wskazywali, że większość ludności posługuje się językiem polskim. Czesi argumentowali historycznie – że od hołdów lennych z XIV wieku Księstwo Cieszyńskie było częścią tzw. Země Koruny české (Krajów Korony Czeskiej). Najważniejsze były jednak strategiczne znaczenie kopalń i złóż węgla w Zagłębiu Ostrawsko-Karwińskim, a także kontrola nad linią kolejową Bogumin – Koszyce, będącą najważniejszym połączeniem między czeską i słowacką częścią państwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

5 listopada 1918 r. lokalne władze: Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego w Cieszynie i czeski Zemský národní výbor pro Slezsko (Krajowa Rada Narodowa dla Śląska) w Ostrawie porozumiały się co do tymczasowego podziału regionu według narodowościowego składu władz samorządowych poszczególnych miast i gmin. W ten sposób większość ziemi cieszyńskiej znalazła się pod polską władzą. W umowie wyraźnie podkreślono jednak prowizoryczność tego podziału. Postanowiono, że ostateczny przebieg granicy zostanie ustalony przez rządy w Warszawie i Pradze. Kiedy jednak w polskiej części Śląska Cieszyńskiego ogłoszono pobór do wojska, a później także zaplanowano wybory do Sejmu na 26 stycznia 1919 r., Czesi uznali to za złamanie umowy i złożyli oficjalny protest. Jednocześnie zwrócili się z prośbą do Francji o przysłanie wojsk państw ententy. Kiedy Francja zwlekała, rząd w Pradze postanowił przeprowadzić interwencję zbrojną własnymi siłami.

A więc wojna...

Pierwsze działania zbrojne Czesi rozpoczęli rano 23 stycznia 1919 r. Przed południem kilku oficerów, podających się za przedstawicieli ententy, przybyło z Ostrawy do Cieszyna. Próbowali przekonać głównodowodzącego obrony polskiej płk. Franciszka Latinika, aby niezwłocznie wycofał wojska polskie do Galicji. Nie mieli jednak żadnych pełnomocnictw swoich rządów i podstęp z fałszywą „komisją” się nie udał. Po krwawej 8-dniowej wojnie wojska czeskie, dzięki swojej przewadze i błędom płk. Latinika, doszły aż do Wisły. W wyniku interwencji państw ententy 30 stycznia późnym wieczorem zawarto rozejm, a 3 lutego w Paryżu Roman Dmowski i Edvard Beneš podpisali umowę o wycofaniu wojsk czechosłowackich z większości zajętego terytorium (z wyjątkiem Zagłębia Karwińskiego i Bogumina). Choć na rząd w Pradze posypały się gromy, to wojna umiędzynarodowiła konflikt, który mieli teraz rozwiązać dyplomaci ententy. W takich „grach” Czesi okazali się bardziej skuteczni.

Reklama

Przygotowano różne projekty podziału spornego regionu, zostały one jednak odrzucone przez obie zwaśnione strony. W maju 1919 r. podjęto próbę wynegocjowania kompromisu w rozmowach czechosłowacko-polskich, ale również bez skutku. Wreszcie we wrześniu 1919 r., po uzyskaniu zgody obu stron, Rada Najwyższa Konferencji Pokojowej zapowiedziała przeprowadzenie plebiscytu na Śląsku Cieszyńskim. W styczniu 1920 r. do Cieszyna przybyła Komisja Plebiscytowa, w której skład wchodzili przedstawiciele państw ententy. Wojska czeskie i polskie musiały się wycofać, a kontrolę „policyjną” przejęły bataliony francuski i włoski. Niestety, kampania plebiscytowa stała się polem walki, w której obie strony sięgnęły po brutalne środki. Dochodziło do starć zbrojnych bojówek, pobić, napadów i zamachów bombowych. Po obu stronach byli zabici i ranni. Krwawe walki doprowadziły do przesunięcia terminu plebiscytu, a następnie do jego odwołania. 10 lipca 1920 r. na konferencji w Spa premier Władysław Grabski, w zamian za obietnicę pomocy wojskowej dla armii walczącej z bolszewicką nawałą, zgodził się m.in. na przyjęcie arbitrażu mocarstw w sprawie polsko-czechosłowackich sporów granicznych.

Podzielone księstwo

Konferencja Ambasadorów, po wysłuchaniu obu stron, 28 lipca 1920 r. ogłosiła decyzję o podziale spornego regionu. Została ona podpisana przez czeskiego ministra Edvarda Beneša i delegata Polski Ignacego Jana Paderewskiego, który z goryczą stwierdził, że między obu narodami została wykopana przepaść, „której nic nie zdoła zasypać”. Mimo że tego podziału nie ratyfikował polski Sejm, granica stała się faktem. Cały przemysł górniczy i hutniczy, linia kolei koszycko-bogumińskiej i ok. 100 tys. ludności polskiej znalazły się po czeskiej stronie. Stolicę dawnego księstwa – Cieszyn wręcz rozdarto. Większość miasta – m.in. rynek z ratuszem, teatr i elektrownia – pozostała po polskiej stronie, a dworzec kolejowy i ujęcie wody pitnej – po czeskiej. Český Těšín (Czeski Cieszyn), który wcześniej był przedmieściami, nie miał szkół, banku, kościołów, szpitali ani cmentarzy. Dzięki finansowej pomocy czechosłowackiego rządu rozpoczęto właściwie budowę nowego miasta. Symboliczna stała się likwidacja 2 kwietnia 1921 r. linii tramwajowej, która od 10 lat przez most na rzece Olzie łączyła centrum miasta z dworcem kolejowym.

Podział Cieszyna stał się osobistą tragedią dla tysięcy osób, nagle oddzielonych granicą państwową od rodzin i przyjaciół, odciętych od miejsc pracy. Część regionu, która znalazła się w granicach Czechosłowacji, zaczęto nazywać Śląskiem za Olzą – Zaolziem.

W 1938 r., wykorzystując trudną sytuację Czechosłowacji, władze polskie odzyskały na krótko Zaolzie, a na anektowanym terenie przeprowadzono ostre działania odwetowe przeciwko ludności czeskiej. Ostatni raz sprawa granicy polsko-czechosłowackiej rozpatrywana była w 1945 r., ale wówczas decydujący głos mieli Sowieci i pozostawili te ziemie Czechom.

Życie pisze czasami zaskakujące i smutne scenariusze. W tym roku w związku z pandemią COVID-19 zamknięto na kilka miesięcy granicę polsko-czeską. Ta sytuacja bardzo boleśnie – lepiej niż historycy, filmy archiwalne czy dokumenty źródłowe – przypomniała mieszkańcom tego regionu, jak czuli się ich przodkowie przed 100 laty.

2020-07-21 12:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piękne i… trudne początki

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 44/2017, str. 4

[ TEMATY ]

historia

seminarium

Gorzów Wielkopolski

Archiwum Diecezjalne w Zielonej Górze

Budynki WSD w Gorzowie

Budynki WSD w Gorzowie

Po zakończeniu drugiej wojny światowej należało zorganizować struktury Kościoła katolickiego na Ziemiach Odzyskanych. W wyniku porozumień ówczesnych władz kościelnych i państwowych powstała m.in. Administracja Apostolska w Gorzowie, obejmująca swym obszarem 3 terenu państwa polskiego. Na jej czele stanął administrator apostolski ks. dr Edmund Nowicki, późniejszy biskup gdański. Jednym z palących problemów, jakimi musiał zająć się ks. Nowicki, było zapewnienie społeczeństwu wystarczającej liczby duszpasterzy

Ksiądz Administrator zwrócił się z apelem do zakonów i biskupów w Polsce o przysłanie na tereny administracji kapłanów do pracy duszpasterskiej. Chociaż zgłosiło się ponad 100 księży, jednak była to pomoc niewystarczająca. Żeby zapewnić normalne funkcjonowanie życia duchowego w parafiach, potrzeba było jeszcze ok. 300 kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Za nazwanie homoseksualizmu grzechem będzie można trafić do więzienia? Co nieco o ustawie o „mowie nienawiści”

2025-02-07 09:52

[ TEMATY ]

mowa nienawiści

Adobe Stock

Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach przyjęła rządowy projekt ustawy o zmianie Kodeksu karnego, penalizujący tzw. mowę nienawiści - informuje Ordo Iuris.

Prawnicy Ordo Iuris od samego początku uważnie obserwują i komentują trwające od ubiegłego roku prace nad rządowym projektem ustawy o zakazie „mowy nienawiści” (druk 876). Zaraz po pojawieniu się projektu Instytut opublikował jego analizę i skierował do rządu formalną opinię, w której wskazał, że ze względu na liczne wady i godzenie w same fundamenty wolności, projekt powinien zostać odrzucony w pierwszym czytaniu.
CZYTAJ DALEJ

Papież na hiszpański kongres powołań: zanieśmy Boga tam, gdzie nas posyła

2025-02-07 18:23

[ TEMATY ]

kongres

Hiszpania

papież Franciszek

powołania

episkopat.pl

Ojciec Święty pozdrowił uczestników Krajowego Kongresu Powołań, który odbywa się w Madrycie. Uczestniczy w nim około 3 tys. osób z całej Hiszpanii. W przesłaniu papież wskazał na znaczenie tego, by z wielkodusznością i ufnością odpowiadać na projekt, jaki Bóg ma dla każdego z nas.

Franciszek nawiązał do tematu kongresu: „Dla kogo jestem?”, który został zaczerpnięty przez organizatorów z jego adhortacji apostolskiej „Christus vivit”. Podkreślił, że nie wystarczy zastanawiać się nad tym „kim jestem”, ale trzeba pójść o krok dalej. „Dochodzimy tak do fundamentalnego pytania «Dla kogo jestem?». Jesteś niewątpliwie dla Boga. Ale On chciał, abyś był także dla innych, i wyposażył cię w wiele cech, skłonności, darów i charyzmatów, które nie są dla ciebie, ale dla innych” - podkreślił Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję