Byłego księdza oskarżono o 10 przestępstw, w tym obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowania - wobec dwóch obywateli Polski i sześciu - Dominikany. Dwa czyny ks. G. miał popełnić w latach 2000-2001 w Polsce, a pozostałe - w latach 2009-2013 w Republice Dominikańskiej. Zarzucono mu też posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci oraz posiadanie bez zezwolenia pistoletu i amunicji.

Prokuratura zgromadziła materiał dowodowy, w tym zeznania ponad 100 świadków oraz kilkanaście opinii biegłych, w tym z zakresu informatyki, psychologii, fonoskopii, antropologii i seksuologii.

Rozpoczęty 20 marca proces toczył się z wyłączeniem jawności ze względu na dobro ofiar przestępstwa. Wojciech G. podczas pierwszej rozprawy złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Okoliczności czynu i materiał dowodowy nie budziły wątpliwości, że oskarżony popełnił zarzucane mu czyny, dlatego możliwe było pod względem formalnym uwzględnienie jego wniosku. Również prokurator jak i pełnomocnicy pokrzywdzonych zgodzili się na tę prośbę, dlatego już podczas drugiej rozprawy został ogłoszony wyrok sądu. Wojciech G. został uznany winnym przestępstw, o które został oskarżony.

Mec. Michał Szreniawa, obrońca Wojciecha G., przekazał, że „to stan psychiczny i otoczka sprawy zdecydowały, że jego klient poddał się karze, bo do winy się nie przyznał”.

Wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie jest nieprawomocny, ale najprawdopodobniej żadna ze stron nie będzie się odwoływać, gdyż wszyscy przystali na dobrowolne poddanie się karze przez oskarżonego.

Na poczet kary 7 lat więzienia Wojciechowi G. zostanie zaliczony okres aresztu, w którym przebywał od ponad roku. Skazany ma ponadto wypłacić ośmiu pokrzywdzonym w sumie 155 tys. zł zadośćuczynienia. Uzasadnienie wyroku nie jest jawne.

Zmienił się też jego kościelny status. W lutym br. Wojciech G. - kapłan i zakonnik ze zgromadzenia księży michalitów został przeniesiony przez Watykan do stanu świeckiego – potwierdził KAI rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch.