Kult Najświętszego Serca Jezusowego rozprzestrzenił się dzięki wizjom francuskiej zakonnicy Małgorzaty Marii Alacoque. Jego ślady znajdziemy w katedrze rzeszowskiej, w działalności patrona diecezji bp. Pelczara i w posłudze sióstr sercanek.
W XVII w. miały miejsce wizje wspomnianej już francuskiej zakonnicy: „Moje Boskie Serce tak płonie miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych płomieni gorejących, zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie rozlać je za twoim pośrednictwem i pragnie wzbogacić ludzi swoimi Bożymi skarbami”. W trakcie jednej z wizji Chrystus wziął serce Małgorzaty i umieścił je symbolicznie w swoim Sercu. Przyszła święta (kanonizowana w 1920 r.) otrzymała również od Jezusa 12 specjalnych obietnic. Chrystus zwrócił uwagę Małgorzaty na komunię pierwszopiątkową, a ci co ją przyjmują, otrzymali obietnicę, iż nie umrą w stanie niełaski, ani bez sakramentów św., a to Serce stanie się dla nich ucieczką w godzinę śmierci.
Reklama
Wielkim czcicielem kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa był biskup przemyski św. Józef Sebastian Pelczar który lata gimnazjalne spędził w Rzeszowie. Dewizą życia bp. Józefa było zawołanie: „Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusowego przez Niepokalane Ręce Najświętszej Maryi Panny”. Założył Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego popularne siostry sercanki, którego celem miała być praca nad rozszerzeniem nabożeństwa do Serca Jezusowego. Siostry sercanki swoją posługę pełnią także w Rzeszowie m.in. w domu samotnej matki. Wiele uwagi bp Józef poświęcał nabożeństwu do Serca Jezusowego. Zwracał on szczególną uwagę na obchodzenie święta Najświętszego Serca Jezusowego, pierwsze piątki miesiąca, nabożeństwa czerwcowe. Szczególnie dbał o poświęcanie Najświętszemu Sercu Jezusowemu zwykłych ludzi, całych rodzin, a nawet państw.
Po raz pierwszy w Polsce nabożeństwo czerwcowe zostało odprawione 1 czerwca 1857 r. w kościele sióstr wizytek w Lublinie. Papież Pius IX w 1859 r. polecił sprawować to nabożeństwo, znajdującej się pod zaborami, Polsce. Tekst litanii, który obecnie jest odmawiany lub śpiewany pochodzi z XIX stulecia z Francji i w 1889 r. został zatwierdzony przez papieża Leona XIII. Papież ten do litanii dodał akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Jezusowemu.
Wraz z rozwojem kultu Najświętszego Serca Jezusowego coraz liczniej pojawiają się wizerunki poświęcone Sercu Jezusowemu jaki i przedstawiające wizje francuskiej zakonnicy.
Szczególnie wiele jest na polskiej wsi kapliczek, w których umieszczano takie właśnie wyobrażenia Chrystusa.
– Księdza poznaje się po relacjach z Bogiem i z ludźmi – powiedział ks. Łukasz Dyktyński. Proboszcz parafii św. Mikołaja w Truskolasach przewodniczył liturgii słowa i adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Częstochowie w Dniu Modlitwy o Uświęcenie Kapłanów.
W kazaniu wskazał na zwyczaj porządków przed świętami Wielkiejnocy, praktykowany w opactwach benedyktyńskich, kiedy mnisi wynoszą wszystko z cel. – Tak dzisiaj spójrzmy na święto Serca Pana Jezusa i na naszą posługę. Co po nas zostanie? Gdyby teraz ktoś wszedł do naszych mieszkań, mógł zajrzeć do szuflady albo przejrzał smartfon – co po nas zostanie? Jaki ślad? – pytał ks. Dyktyński.
Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.
Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które
nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony,
moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy,
cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w
którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po
niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat,
ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w
doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc,
że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.
Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które
nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony,
moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy,
cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w
którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po
niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat,
ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w
doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc,
że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.