Marzenie Pana Boga
Chyba najbardziej właściwe słowa, którymi można by ująć sedno mojego powołania, to wielkie pragnienie. Ono było tak silne, że musiałem mu się poddać. Dawało jednocześnie poczucie wielkiego szczęścia i spełnienia, jeżeli podejmę się realizacji tego pragnienia, które wzywa mnie do kapłaństwa. To powołanie jest dla mnie zrealizowaniem marzenia Pana Boga dla mojego życia. Jest świadomym i radykalnym wejściem w to, aby naśladować Jezusa i stawać się coraz bardziej do Niego podobnym. I z tym bezsprzecznie związana jest ta najważniejsza posługa w kapłaństwie, czyli posługa sakramentalna. Ona sprawia, że czuję z jednej strony bojaźń, a z drugiej strony pewien zaszczyt i zdumienie nad tym, że to właśnie ja mogę ją sprawować. To jest naprawdę niezwykłe.
Łukasz Bajcar z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szprotawie
Najlepsza rzecz w życiu
Reklama
Moje powołanie to rzecz, której sam nie mogę do końca pojąć. Nie mogę pojąć, dlaczego Pan Bóg wybrał właśnie mnie. Jest to też na pewno fascynująca przygoda. Przede wszystkim kroczenie za Jezusem, który jest najlepszym przewodnikiem, jakiego można sobie wyobrazić. Towarzyszy mi świadomość, że robię to, czego On chce, i jednocześnie sam w tym odnajduję szczęście; w tym, że mogę iść i głosić Go ludziom, prowadzić ich do Niego i że możemy razem postępować drogą do zbawienia. To powołanie traktuję również jako swoje osobiste wyróżnienie, ponieważ wiemy, że nie my wybraliśmy Chrystusa, ale On nas wybrał, więc śmiało mogę powiedzieć, że jest to najlepsza rzecz, jaka mnie w życiu spotkała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dawid Klepusewicz z parafii św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Soli
Kapłaństwo da mi szczęście
Powołanie to dla mnie wezwanie Boga i moja odpowiedź na nie. Głęboko wierzę, że powołanie kapłańskie to jest ten program, styl życia, który jest przeznaczony właśnie dla mnie. Tym naszym pierwszym powołaniem oczywiście jest świętość i można na różne sposoby, przez różnie przeżyte życie dotrzeć do życia wiecznego, ale wydaje mi się, że warto w szczęściu przeżyć to życie ziemskie. I ufam, że właśnie kapłaństwo mi je da. Dzięki temu, że jest to wybór Pana Boga, a później mój.
Wojciech Lisiewicz z parafii pw. św. Alberta Chmielowskiego w Zielonej Górze
Pan Bóg wkroczył ze swoim Słowem
W czasie młodości relacja z Panem Bogiem rozwijała się. Potem zastanawiałem się, jaką drogę wybrać. W pewnym momencie mojego życia Pan Bóg wkroczył ze swoim Słowem i zachęcił mnie to do tego, żeby jednak pójść za Nim. Powołanie to dla mnie wybranie tej drogi, realizowanie przez już wiele lat i finalizowanie w czasie święceń.
Jarosław Marszałek z parafii św. Klemensa w Głogowie
Bycie na swoim miejscu
Powołanie jest dla mnie odpowiedzią na Boże wezwanie, na Jego wolę w moim życiu. A głęboko wierzę w to, że to jest najlepszy plan na moje życie. Jest to pójście za tym, czego Bóg ode mnie chce, a zatem wierzę, że największym szczęściem, jakie może mnie w życiu spotkać. Jest to bycie na swoim miejscu i bycie w pełni w tym, co uważam, że będzie dla mnie szczęściem, bo jest to nie tylko moja wola, ale i Boga. Mam też świadomość, że był taki moment w moim życiu, w którym Pan Bóg powiedział: „Pójdź za Mną” i że jest to wypełnienie tego, czego On chce. I to mi daje olbrzymią radość, poczucie bezpieczeństwa i spełnienia.
Paweł Mikołajczak z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP we Wschowie