W związku z trwającą pandemią koronawirusa oraz wprowadzonymi z tego powodu ograniczeniami, które objęły także uroczystości religijne, planowane na maj i czerwiec komunie w większości parafii się nie obędą. Kiedy zatem dzieci przyjmą Jezusa do swego serca? Możliwości są trzy. Po wakacjach, w małych grupach lub indywidualnie i niekoniecznie w niedzielę.
Jak się przygotować?
Od prawie trzech miesięcy dzieci nie chodzą do szkół, a zajęcia od 25 marca odbywają się zdalnie. Placówki edukacyjne pozostają zamknięte dla uczniów do odwołania. „W obecnym czasie nie należy organizować spotkań formacyjnych dla dzieci przygotowujących się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. (...) Będzie można je na nowo podjąć po powrocie dzieci i młodzieży do szkół” – czytamy w komunikacie.
„Na tym etapie trudno jest przewidzieć, jak będzie przebiegać stan epidemii oraz jakie decyzje będą podejmowane przez władze państwowe. W trosce o bezpieczeństwo dzieci i ich rodzin nie należy urządzać uroczystości związanych z przyjęciem tych sakramentów w maju, chyba że po analizie stanu przygotowania kandydatów i sytuacji związanej z zagrożeniem epidemicznym okaże się to możliwe. Decyzje w tej sprawie powinny być podejmowane w uzgodnieniu pomiędzy księdzem proboszczem, katechetami a rodzicami dzieci i młodzieży. Zawsze należy przestrzegać wymogów wydanych przez władze państwowe i sanitarne” – informuje bp Marek Mendyk.
Grupowo czy indywidualnie
„Terminy uroczystości Pierwszych Komunii Świętych w liczniejszych grupach w parafiach należy przenieść na czas ustania zagrożenia, po porozumieniu Księdza Proboszcza z rodzicami dzieci” – apeluje w komunikacie biskup świdnicki. Już dziś większość parafii naszej diecezji odroczyła uroczystości na jesień. Najpopularniejsze terminy to 20 i 27 września oraz 4 i 11 października. Oczywiście, jeżeli ustaną nałożone obostrzenia.
Biskup daje jednak możliwość wcześniejszego zorganizowania Pierwszej Komunii św. w wyznaczonym do tej pory terminie, ale „dla mniejszej grupy lub pojedynczych dzieci w gronie najbliższej rodziny. (...) Może się ona odbyć także w dzień powszedni podczas Mszy św. parafialnej. Do księdza proboszcza, katechetów i rodziców należy ocena przygotowania dziecka do tego wydarzenia. Każdy przypadek należy rozpatrzyć indywidualnie, nie może decydować głosowanie lub wola większości” – zaznacza w komunikacie bp Mendyk.
Według aktualnych wytycznych, w kościołach może przebywać 1 wierny na 10 m2.
Podziel się cytatem
Należy jednak pamiętać, że warunkiem przystąpienia dzieci do Pierwszej Komunii św. „jest udział w katechezie szkolnej i parafialnej. W obecnych warunkach katecheza szkolna odbywa się – podobnie jak w przypadku innych przedmiotów – w sposób zdalny. Przygotowanie parafialne jest natomiast ograniczone lub nawet niemożliwe” – czytamy w komunikacie.
Te same biskupie regulacje dotyczą przystępowania młodzieży do sakramentu bierzmowania oraz rocznicy Pierwszej Komunii św.
2020-05-20 11:39
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Ks. Studenski: pierwsza Komunia św. to szansa dla dorosłych do nawrócenia
Dyskusja medialna wokół terminu przyjmowania pierwszej Komunii świętej może odegrać pozytywną rolę – uważa dyrektor wydziału katechetycznego bielsko-żywieckiej kurii ks. dr Marek Studenski. Zdaniem duchownego, pierwszokomunijna uroczystość jest ważna nie tylko dla dzieci, ale i ich rodziców lub krewnych, dla których często jest to okazja do nawrócenia.
Kapłan przypomina, że ze statystyk socjologów religii wynika, że najwięcej nawróceń wśród dorosłych następuje podczas przygotowania dzieci do pierwszej Komunii świętej. „Jednym z wytłumaczeń tego zjawiska jest to, że w tym czasie następuje intensywna mobilizacja całej rodziny wokół Komunii św.” – dodaje ks. Studenski.
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
«Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg. «Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy». Głos się rozlega: «Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec dla naszego Boga! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną. Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją każdy człowiek zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały». Wstąp na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny na Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg! oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie jak pasterz pasie on swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie».
Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.
Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.