Zasadniczym impulsem do wprowadzenia w 2016 r. Narodowego Czytania Pisma Świętego były obchody 1050. rocznicy chrztu Polski. Bo gdy mowa o chrzcie, to od razu dotykamy wiary, która rodzi się ze słuchania słowa Bożego i z zanurzenia w wodzie żywej – Duchu Świętym (por. J 3, 5; 4, 12; 7, 39). Celebracją narodowego czytania czcimy zmartwychwstałego Chrystusa, który jest wśród nas przez Ducha Świętego. A najbardziej podstawową formą tej zbawczej obecności, bliską każdemu, jest Pismo Święte. Warto pytać: Po co zmartwychwstały Pan przez Ducha Świętego chce być tak właśnie obecny i działać w naszym życiu?
Księgi Pisma Świętego – zdroje wody żywej dla nas!
Reklama
Ryt uroczystego odczytania wybranych fragmentów z księgi biblijnej, która w danym roku duszpasterskim jest przedmiotem wspólnotowej lektury, rozważań i medytacji, ma nam przywoływać i w jakimś stopniu uobecniać to chrzcielne zanurzenie w „Słowie, które jest Duchem i Życiem” (por. J 6, 63). W tym roku jako ochrzczony naród, przeżywający w duchu uwielbienia 100. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II, zanurzamy się w Ewangelii według św. Mateusza i w Mądrości Syracha. Przez pryzmat zawartego w nich słowa Bożego chcemy rozważać temat roku duszpasterskiego: „Eucharystia – tajemnica wiary”. Stąd hasło Tygodnia Biblijnego: „Kto we Mnie wierzy, będzie spożywał Chleb życia wiecznego” (por. J 6, 35 n.), które uzupełnia hasło IV Narodowego Czytania Pisma Świętego: „Misterium Słowa, które stało się Chlebem życia” (por. J 1, 14; 6, 48). Hasła te opisują największą tajemnicę – misterium naszej wiary, czyli świętą obecność Syna Bożego pośród nas. On jest „Chlebem Bożym, który z nieba zstępuje i życie daje światu” (J 6, 33). Rzecz jasna – życie Boże, wieczne!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To samo życie niesie nam od momentu chrztu Duch Święty – woda żywa (por. J 4, 12; 7, 39), obecna w słowach Pisma Świętego. Ma ona swe źródło w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Jezusie, ale otwiera się dla nas w Piśmie Świętym, które jest bezpośrednio dostępnym dla każdego „źródłem tryskającym ku życiu wiecznemu” (por. J 4, 14). Jest ono podobne do źródła wody, które Mojżesz otworzył w skale dla ludu spragnionego na pustyni (Lb 20, 11). Ono jest tym zdrojem zbawienia, o którym proroczo mówił Izajasz: „Wy zaś z weselem wodę czerpać będziecie ze zdrojów zbawienia” (12, 3). To jeden zdrój wody żywej w Chrystusie – rozmnożony na nieskończoną wręcz ilość „zdrojów zbawienia” w postaci ksiąg Pisma Świętego, dostępnych dla milionów ludzi – teraz, dzisiaj, i przez wieki!
Moje Pismo Święte – moja i nasza świątynia Ducha
Reklama
Gdy Pan Jezus wyjaśniał Apostołom tajemnicę chleba życia i konieczność wiary, powiedział: „Słowa, które Ja wam powiedziałem, są Duchem i są Życiem” (J 6, 63). A zatem Pismo Święte jest uprzywilejowanym mieszkaniem, swego rodzaju Tabernakulum – Mieszkaniem – Namiotem Ducha Świętego. Bo zawiera ono słowa pochodzące od Boga i od Syna Bożego, które mają w sobie Ducha. Każda jego księga, także te Starego Testamentu, są nie tylko natchnione przez Ducha Świętego, ale także „tchną” Duchem Świętym, komunikują Go w kluczu chrystologicznym (por. Papieska Komisja Biblijna, Natchnienie i prawda Pisma Świętego. Słowo, które od Boga pochodzi i mówi o Bogu, aby zbawić świat, Kielce 2014, n. 49).
Przez doroczne koncentrowanie naszej uwagi na jednej księdze Pisma Świętego chcemy pomóc wiernym, aby samodzielnie wchodzili do tego Namiotu. W miarę możliwości codziennie lub w każdą niedzielę. Za każdym razem odczuwa się w tym Namiocie Słowa wyjątkowo intensywną obecność Ducha Prawdy rozjaśniającego ciemności, w których nieraz się znajdujemy z powodu ciężkiego grzechu czy cierpienia. On objawia i rysuje w naszych duszy oraz intelekcie głębszą linię naszej osobistej historii: tę szkicowaną przez miłującego Ojca, dzięki której nasze życie i zmagania wpisują się w historię zbawienia. Ta Boża linia – odkrywana i akceptowana – przemienia nasze codzienne zmagania w osobistą i wspólnotową historię zbawienia.
Słowo od Boga – mój Pocieszyciel
Reklama
Ofiarowane wierzącym w kościele fragmenty z Ewangelii wg św. Mateusza i z Mądrości Syracha uznajemy z kolei wraz z Ojcami Kościoła za osobisty list Pana Boga do nas wszystkich. Przed jego otrzymaniem modlimy się w kościele, aby każdy otrzymał taki fragment Ewangelii i Mądrości Syracha, który jest mu najbardziej potrzebny jako pocieszenie czy umocnienie w tym właśnie roku, na tym etapie powołania chrześcijańskiego, w tych okolicznościach życia narodu i Kościoła w Polsce. Każdy z otrzymanych fragmentów niesie w sobie Ducha Pocieszyciela, przez którego, jak pisze św. Paweł: „Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, pociesza nas w każdym naszym ucisku, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakimkolwiek ucisku, tą pociechą, której doznajemy od Boga” (por. 2 Kor 1, 3-4). Nie jest to jakieś naiwne, często słyszane od znajomych słowo optymizmu typu: „Nie martw się, wszystko będzie dobrze!”. Apostoł Paweł, kontynuując swoją naukę o pocieszeniu pochodzącym od Ojca i Syna, i Ducha Świętego, od razu wyjaśnia: „Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych” (2 Kor 1, 21-22). Boże pocieszenie to napełnienie mocą Ducha Świętego! A jest to moc zwyciężająca ataki Złego, demonicznego systemu zła obecnego w różnych formach także w świecie współczesnym. W istocie dopiero takie zwycięstwo, co więcej: codzienne zwyciężanie mocą Ducha Pocieszyciela rodzi w sercu wierzącego chrześcijanina prawdziwe pocieszenie, wręcz radość i wesele.
Mądrość zawarta w słowach Pisma Świętego, a pochodząca od Ducha Pocieszyciela, sprawi – jak zapewnia Syrach – że człowiek karmiący się tymi słowami „znajdzie wesele i wieniec radości i wieczną sławę odziedziczy” (por. Syr 15, 6). Ta osobowa Mądrość Boża, którą jest Duch Pocieszyciel:
„jak matka wyjdzie mu naprzeciw
i jak dziewicza małżonka go przyjmie.
Nakarmi go chlebem rozumu
i napoi go wodą mądrości.
Oprze się on na niej i nie ugnie się,
przylgnie do niej i nie będzie zawstydzony.
Wywyższy ona go ponad jego bliźnich
i pośród zgromadzenia otworzy mu usta” (Syr 15, 2-5).
Słowo Pana – mój Sędzia
Reklama
Jezus, podsumowując swoją ziemską działalność głosiciela Ewangelii pochodzącej od Boga, oznajmił: „Kto Mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które wygłosiłem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym” (J 12, 48). Zanim jednak przyjdzie każdemu z nas i nam jako wspólnocie stanąć w dniu ostatecznym na sądzie Bożym, zmartwychwstały Pan kieruje do nas swoje słowa utrwalone w Piśmie Świętym, które są żywe i mają moc prześwietlania naszego postępowania oraz dokonywania sprawiedliwej oceny. Bardzo mocne potwierdzenie tego sądowniczego działania słowa Bożego mamy zarówno w nauczaniu proroków Starego Testamentu, jak i w nauczaniu Jezusa z Nazaretu. Ale bodaj najbardziej przejmujące są słowa, które zmartwychwstały Pan kieruje do siedmiu Kościołów Azji Mniejszej, skupionych wokół wspólnoty w Efezie, kończąc każde swe przesłanie wezwaniem: „Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów” (Ap 2, 7 i inne). I tak np. do wiernych Kościoła w starożytnej Filadelfii mówi:
Znam twoje czyny.
(...) ty, chociaż moc masz znikomą,
zachowałeś moje słowo
i nie zaparłeś się mego imienia.
Oto Ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana (...).
Oto sprawię, iż przyjdą i padną na twarz do twych stóp,
a poznają, że Ja cię umiłowałem.
Skoro zachowałeś naukę
o mojej cierpliwości,
i Ja cię zachowam od próby,
która ma nadejść na cały obszar
zamieszkany, by wypróbować mieszkańców ziemi” (Ap 3, 8-10).
Ale wiernych z Efezu surowo napomina:
„Znam twoje czyny:
trud i twoją wytrwałość,
i to, że złych nie możesz znieść,
i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są,
i że ich znalazłeś kłamcami.
Ty masz wytrwałość,
i zniosłeś cierpienie dla imienia mego – niezmordowany.
Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.
Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się,
i poprzednie czyny podejmij!
Jeśli zaś nie – przyjdę do ciebie
i ruszę świecznik twój z jego miejsca,
jeśli się nie nawrócisz” (Ap 2, 2-5).
W Ogólnopolskim Tygodniu Biblijnym uwielbiajmy Ojca i zmartwychwstałego Pana, który mówi do nas przez Ducha i w ten sposób nas sądzi, pociesza, inspiruje i zbawia!
Ks. Henryk Witczyk
Autor jest biblistą, profesorem Wydziału Teologii KUL, jedynym polskim członkiem Papieskiej Komisji Biblijnej