Reklama

Głos z Torunia

Wdzięczni za wolność

Na powrót biało-czerwonej flagi do Łasina czekano 148 lat. Trudny czas zaboru niemieckiego nie zniszczył w mieszkańcach siły i woli obrony polskości.

Niedziela toruńska 12/2020, str. IV

[ TEMATY ]

patriotyzm

wolność

zabory

Aleksandra Wojdyło

W Szkole Podstawowej w Łasinie kształtuje się patriotyczne postawy

W Szkole Podstawowej w Łasinie kształtuje się patriotyczne postawy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W okresie nasilonej germanizacji oficjalnie protestowano przeciwko wprowadzeniu nauczania religii w języku niemieckim. Łasin był jednym z nielicznych miast, w którym wszyscy urzędnicy byli Polakami, chociaż mieszkali tu także Niemcy i Żydzi. Towarzystwo Rolnicze zapobiegało dostawaniu się w niemieckie ręce polskiej ziemi, dbało o rozwój świadomości narodowej, pielęgnowanie polskich tradycji, a Bank Spółdzielczy wspierał rolników finansowo.

Rok 1920

Radości z powrotu Łasina i Pomorza do wolnej Polski nie był w stanie nawet ostudzić ponad 20-stopniowy styczniowy mróz. Czytano rozwieszane odezwy dowódcy Frontu Pomorskiego Józefa Hallera do mieszkańców Pomorza. Przygotowywano się do godnego przyjęcia wojska polskiego, pleciono girlandy i zawieszano polskie flagi. U granic miasta zbudowano tryumfalną bramę z orłem, przez którą tak, jak niegdyś powracała starożytna zwycięska armia, tak teraz żołnierze w błękitnych mundurach z orłem na czapce przynosili wolność Polakom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

22 stycznia 1920 r. w godzinach popołudniowych łasinianie gromadzili się na rynku, aby godnie powitać Wojsko Polskie. Do pobliskiego Szonowa udał się konno Kazimierz Szlosowski, aby osobiście powitać błękitny oddział pod dowództwem kpt. Jesske i uroczyście wprowadzić do miasta. Radosne okrzyki wypełniły rynek wiwatujący na cześć polskiego wojska. Dzieci wierszami powitały żołnierzy, a Rota zaśpiewana z głębi serc dodawała wzruszeń. „Mamy Polskę! Bogu niech będą dzięki!”. Tego dnia miejscowy aptekarz Edmund Baranowski objął funkcję komisarycznego burmistrza miasta. Jeszcze w uszach brzmiały słowa: „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!” Po uroczystym powitaniu w radosnych nastrojach mieszkańcy dumnie powracali do swoich domów, natomiast władze miejskie udały się do ratusza na pierwsze w wolnej Polsce posiedzenie.

Ludzie tworzą historię

Mieszkańcy Łasina w okresie międzywojennym odpowiedzieli na dar wolności wytężoną pracą, świadczy o tym wiele osiągnięć w dziedzinie gospodarczo-społecznej. Na uwagę zasługuje wspomniany Kazimierz Szlosowski, wiceburmistrz, kupiec, społecznik, filantrop. Od lipca 1920 r. do września 1939 r. burmistrzem był Stefan Tomczyński. W tym czasie miasto bardzo się rozwinęło, powstało wiele towarzystw i kół. Proboszcz parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w latach 1927-39 ks. kan. Marian Karczyński, ożywił życie religijne. Założył wiele stowarzyszeń katolickich, wspierał działalność organizacji niepodległościowych. Był inicjatorem budowy „księżego” mostu. Aktywnych, wybitnych mieszkańców Łasin miał wielu, wśród których wyróżniali się Franciszek Szpitter i Władysław Zawacki oraz honorowi obywatele: Ignacy Plitt, społecznik, przedsiębiorca i posiadacz ziemski. Tytuł ten także otrzymał marsz. Edward Rydz-Śmigły.

Reklama

Wyjątkowym dniem dla miasta była wizyta Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego w 1924 r. Corocznie we wspomnienie św. Józefa odbywały się obchody imienin marszałka. Park miejski tętnił życiem: festyny, zawody, koncerty pozwalały cieszyć się wolnością i życiem. Liczne stowarzyszenia i organizacje budowały wspólnotę.

Wdzięczni za wolność

Z wdzięczności za powrót Łasina do Macierzy w sercach ówczesnych radnych zrodziła się myśl uczczenia tego wydarzenia i ufundowania widocznego znaku narodowego i religijnego podziękowania za odzyskanie niepodległości – dębowego krzyża. W 1929 r. uroczystego poświęcenia dokonał proboszcz ks. kan. Marian Karczyński. Obecnie wotywny krucyfiks powrócił po wielu latach władzy komunistycznej na swoje pierwotne miejsce, do gabinetu burmistrza miasta.

Dzieci wierszami powitały żołnierzy, a Rota zaśpiewana z głębi serc dodawała wzruszeń.

Podziel się cytatem

Świętowanie stulecia powrotu Łasina do Niepodległej trwa cały 2020 r. Rozpoczęły je różnorodne szkolne wydarzenia, które organizował Klub Historyczny im. Armii Krajowej działający przy Szkole Podstawowej oraz władze miejskie.

2020-03-18 11:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe ataki na wolność Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 13/2023, str. 24-25

[ TEMATY ]

wolność

wolność religii

en.wikipedia.org

Philip Van Ness Myers, Średniowieczny król nadający biskupowi symbole urzędu

Philip Van Ness Myers, Średniowieczny król nadający biskupowi symbole urzędu

Kolejną odsłoną nagonki jest żądanie zakazu spowiedzi dzieci.

Święty Ambroży (340-397), najpierw sprawny polityk, a potem wpływowy biskup Kościoła w Mediolanie, połączył w swoim życiowym doświadczeniu dwie wielkie dziedziny życia społecznego, czyli politykę i religię. Zaznaczył w nich wyraźnie swój wpływ i wyprowadził wnioski, które służą do dzisiaj całemu Kościołowi. W swoich licznych pismach biskup Mediolanu zawarł wiele treści, które w ciągu wieków kształtowały mentalność kościelną, ale też miały wpływ na polityczny kształt Europy. Możemy w nich znaleźć zasady sprawowania władzy, podstawy tzw. państwa prawa, treści mówiące o znaczeniu prawa w życiu Kościoła jako instytucji społecznej o odniesieniu także politycznym, a w końcu zasady dotyczące relacji Kościoła i państwa.

CZYTAJ DALEJ

Niepoczytalna transwestytka i jej rzekome stygmaty. Ta historia wydarzyła się naprawdę!

2024-07-18 21:09

[ TEMATY ]

stygmaty

Adobe Stock

Jak myślicie, drodzy Czytelnicy, czy transwestyta może mieć stygmaty? Samo pytanie jest w pierwszej chwili szokujące, jednak zadałem je nie bez powodu. Słyszeliście o niejakiej Bercie Mrazek o pseudonimie Georges Marasco?

Jej czeski ojciec i belgijska matka rzekomo wyrzucili ją na ulicę w młodym wieku i musiała sobie radzić sama. Śpiewała więc w nocnych klubach, a nawet podjęła pracę w cyrku braci van Been, gdzie jako Georges Marasco zajmowała się tresurą dzikich zwierząt. Szczególnie upodobała sobie lwy. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej została oskarżona o szpiegostwo na rzecz niemieckich okupantów. Baron van Zuylen van Nyevelt i pięciu innych śledczych prowadziło w jej sprawie dochodzenie (trwające od 25 listopada 1918 roku do 2 maja 1919 roku) jednak nie udało im się znaleźć obciążających Mrazek dowodów.

CZYTAJ DALEJ

Berliński sąd uniewinnił farmaceutę, który odmówił sprzedaży pigułki „dzień po”

2024-07-18 16:55

[ TEMATY ]

sąd

Niemcy

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Pigułka dzień po

Pigułka dzień po

Berliński farmaceuta, który odmówił sprzedaży pigułki „dzień po” ze względu na przekonania religijne, został uznany za niewinnego. Andreas Kersten nie zgodził się na magazynowanie i handel tabletkami ze względu na wolność sumienia. Od 2018 r. Berlińska Izba Aptekarska prowadziła postępowanie przeciwko farmaceucie i ówczesnemu właścicielowi apteki Undine. W 2020 r. Berliński Sąd Administracyjny uniewinnił aptekarza, stwierdzając, że miał on prawo kierować się własnym sumieniem. Wyrok ten został zaskarżony przez Izbę. W 2024 r. sąd utrzymał jednak w mocy uniewinnienie Kerstena. W Niemczech jest to pierwszy wyrok, w którym sąd potwierdził prawo farmaceuty do wolności sumienia.

Berliński Sąd Administracyjny wydał wyrok, który wywołał burzliwą debatę na temat równowagi między obowiązkami zawodowymi a osobistymi przekonaniami w kontekście wolności sumienia. Sąd utrzymał w mocy wyrok uniewinniający Andreasa Kerstena, który powołał się na wolność sumienia i tym samym oddalił w całości apelację Izby Aptekarskiej oraz obciążył ją kosztami postępowania. Decyzja ta dotyczyła przypadku farmaceuty, który odmówił sprzedaży pigułki „dzień po” z powodu swoich osobistych przekonań religijnych (sam siebie określa jako „gorliwego katolika”). Co więcej, zaproponował on klientce ulotkę o charakterze pro-life, a jego apteka słynęła z kampanii przeciwko środkom antykoncepcyjnym i wczesnoporonnym, przez co był on celem ataków lewicowych aktywistów. Andreas Kersten odmówił sprzedaży pigułki „dzień po” klientce, argumentując, że sprzedaż tego leku byłaby sprzeczna z jego przekonaniami religijnymi i moralnymi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję