Wszelkiego rodzaju choroby i zniewolenia, nałogi, słabości i panoszące się w naszym życiu zło możemy pokonać modlitwą i postem. Naszą chciwość, chęć władzy, nieumiarkowaną rozkosz, lenistwo i ducha rozpasania możemy opanować przez nabieranie ducha ascezy.
Można zaryzykować stwierdzenie, że obecnie w Kościele post prawie nie istnieje. Są tylko dwa dni w roku postu ścisłego – to środa Popielcowa i Wielki Piątek. Wielu katolików zapomniało o obowiązującej już tylko w niektórych krajach wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątki. Nieliczni pamiętają o godzinnym poście eucharystycznym, przygotowującym do owocnego uczestnictwa we Mszy św.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Sam Jezus poucza Apostołów, że postem i modlitwą można wyrzucać złe duchy, dlatego należy tę rzecz potraktować jak najbardziej poważnie. Także Maryja w objawieniach zachęca do podejmowania umartwień w konkretnych intencjach. Aby pościć, potrzebna jest nam wolność. Pościć nie oznacza tracić jakichś rzeczy, ale wziąć je jutro. W ten sposób pościć mogą również dzieci. To jest największy trening dla duszy – nauczyć się żyć z rzeczami bez zachłanności. Wiele osób na całym świecie próbuje pościć, odkrywając jego dobre owoce dla duszy i dla ciała, dla zdrowia fizycznego i duchowego. Ważne jest, aby połączyć post z modlitwą. Jezus zachowywał post i powiedział, że Jego uczniowie również będą pościć. Możemy włączyć w te modlitwy i post nasze parafie, rodziny i cały świat.
Wiele osób na całym świecie próbuje pościć, odkrywając jego dobre owoce dla duszy i dla ciała, dla zdrowia fizycznego i duchowego. Ważne jest, aby połączyć post z modlitwą.
W naszej diecezji m.in. taką praktykę postu o chlebie i wodzie podjęli wierni parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Świdnicy. Podczas niedzielnych ogłoszeń można było usłyszeć: – Zachęcam wszystkie osoby, zwłaszcza parafian, którym nie jest obojętna wiara naszej wspólnoty, do włączenia się w wielkopostną praktykę. Potrzebujemy zatem 40 osób, z których każda w wyznaczonym dniu podejmie się postu o chlebie i wodzie – zachęcał ks. proboszcz Paweł Wróblewski.
Na reakcje wiernych nie trzeba było długo czekać. – Zgłosiło się tak wielu chętnych, że jednego dnia będzie pościło kilka osób – relacjonuje proboszcz. – Wierzę, że to doświadczenie postu i modlitwy przyniesie naszej wspólnocie dobre owoce, dużo rzeczy się wyjaśni, rozwiąże i nabierze nowego kształtu, bo przecież współpracujemy z Panem Bogiem – dodaje.