Z miłości, z wdzięczności, z zachwytu i z zadziwienia – tak dr Alina Bielawska nazwała motywy powstawania tomiku wierszy, dedykowanego Janowi Pawłowi II pt. „Chciałabym być ptakiem…”.
A wszystko działo się w tle z wystawą malarską „Odblask tajemnicy”, inspirowaną nauczaniem, a w zasadzie słowami skierowanymi do artystów przez polskiego Papieża.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wiersze zaprezentowane w tomiku, jednym z licznych autorki, to hołd pamięci złożonej wielkiemu Polakowi, autorytetowi dla świata, „arcyaktorowi Ziemi”, „lepszemu od Piotra, bo nigdy się nie zawahał” – tak w wierszach napisanych w latach 2000 -2014 r. poetka nazywa św. Jana Pawła II. I jeszcze może tak: Łączył kontury i racje…, czyż kolejna szansa i ofiara męczeństwa stracona…?, moja małość nie unosi Twojej wielkości…, dokonało się PONAD…”. Poetka bardzo wnikliwie obserwowała czyny Jana Pawła II, śledziła pielgrzymki, wsłuchiwała się w jego słowa, wertowała nauczanie, niekiedy podążała jego śladami i współodczuwała, towarzysząc mu w odchodzeniu. – Byłam jak w gorączce – przyznaje.
Staranna interpretacja była walorem tego wieczoru. Autorce towarzyszyli przyjaciele, m.in. Elżbieta Maria Festerkiewicz oraz uczniowie Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach.
Bohaterów tego spotkania było dwoje – Alina Bielawska i papież Polak.
Alina Bielawska, rodowita kielczanka, wieloletnia kreatorka różnych sfer życia kulturalnego miasta, także i tym razem zebrała wokół siebie spore grono gości. Gdy przez 11 lat pracowała w Muzeum Narodowym, ściągała tłumy publiczności na biesiady literackie przy kominku, na wystawy, na ciekawe promocje. Była inicjatorką cyklu nocnych spotkań „Seans z duchem” w Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach. Pierwsza zainteresowała się badawczo „Portretem dziewczynki w czerwonej sukience” w ramach cyklu spotkań „Wokół modela”, nawiązując kontakt z Anną Szanecką, córką modelki. Jest znawcą teatru, czego dowodem są jej publikacje naukowe – od wielu lat zajmuje się życiem teatralnym Kielc, prowadząc z sukcesem zespoły animacji artystycznej, także na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Pracowała z najmłodszymi, z dorosłymi i studentami, wśród których była pisząca te słowa. Pani Doktor, jak nikt zarażała nas Pani dobrym wirusem – pasją do poczucia odpowiedzialności za rzeczywistość kreowaną wokół siebie, by była mądra i piękna, miłością do literatury, teatru i obdarzania tymi dobrami innych, do odpowiedzialności za wymawiane i napisane słowo.
Ks. dr Paweł Tkaczyk, dyrektor Muzeum Diecezjalnego mówił o „tajemnicy”, którą nosi w sobie Alina Bielawska, kustosz Małgorzata Gorzelak – o osobie obdarzonej charyzmą i wytyczającej nowe szlaki, o wrażliwej pisarce i poetce.