Często pani doktor odwiedza siostry? – zapytuję. – Do kaplicy klasztornej staram się przychodzić codziennie, natomiast siostry odwiedzam rzadziej, choć wiele im zawdzięczam. To dzięki nim, a szczególnie ich modlitwie, w moim życiu wiele spraw rozwiązało się w sposób wręcz cudowny. One są dla mnie wielkim darem – ze wzruszeniem podkreśla rozmówczyni.
Klasztor Sióstr Karmelitanek Bosych w Łodzi jest klasztorem o klauzurze zamkniętej, tzn. że siostry opuszczają go tylko w wyjątkowych sytuacjach. Odosobnienia sióstr nie należy jednak utożsamiać z ucieczką przed światem. Wręcz przeciwnie, każdy, kto choć raz rozmawiał z siostrami klauzurowymi, nabiera przekonania, że mają one niesamowitą wiedzę o tym, czym i jak żyją ludzie za murami ich klasztorów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To miejsce niesamowitej łaski, mieszczące się przy ul. św. Teresy, powstało w latach 30. XX wieku i choć przeszło trudną drogę czasu okupacji, to zaraz po wojnie już na stałe wpisało się w historię miasta i całego łódzkiego Kościoła. Karmel to życie ukryte w Bogu, przepełnione duchem modlitwy, milczenia, adoracji Najświętszego Sakramentu i pokuty. W jakiś przedziwny, niecodzienny sposób to właśnie ta modlitwa i milczenie dla człowieka wchodzącego z ulicy są źródłem ewangelizacji. Kto raz nawiedzi Kościół klasztorny, zawsze będzie tu wracać.
– Jako mniszki nosimy w sobie wszystkie troski, kłopoty, pragnienie Kościoła i każdego człowieka. Tego, który poszukuje Boga, poszukuje dobra w swoim życiu – mówiła siostra karmelitanka w Dniu Życia Konsekrowanego obchodzonego w 2019 r. Choć modlitwa jest głównym zadaniem i posłaniem sióstr, to nie jest ona jedynym ich powołaniem. Święta Teresa – założycielka zgromadzania – kładła duży nacisk na to, by siostry w zgromadzeniu również intensywnie pracowały, co też sumienie czynią. Oprócz wykonywania codziennych prac domowych, siostry haftują ornaty, obrusy i chorągwie liturgiczne.
Ważnym zaleceniem odnowicielki życia karmelitańskiego było zawierzenie się Bogu. Historia łódzkiego zakonu pokazuje, że jeżeli siostry służą Bogu z oddaniem, to Pan przysyła ludzi, dzięki którym siostry żyją. Ale są też i ludzie, jak spotkana przy klasztornej bramie pani doktor, którzy inaczej żyją dzięki siostrom i ich wstawiennictwu przed Bogiem. >>n