Reklama

Niedziela Lubelska

Najważniejsze to kochać i służyć

W Polsce Boże Narodzenie kojarzy się z zimą. Na biały puch, przykrywający ogołoconą ziemię, czekają nie tylko dzieci. Wraz z pierwszym śniegiem rodzi się w sercu radość, wkrada tęsknota za wigilijnym stołem, opłatkiem, choinką... Tymczasem w wielu miejscach świata jest inaczej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostra Bożena Noga, franciszkanka misjonarka Maryi, 26 lat spędziła na misjach w krajach Ameryki Południowej. Niosła Ewangelię i zwykłą pomoc mieszkańcom Gwadelupy, Gujany Francuskiej i Brazylii. Poznała codzienne życie Puszczy Amazońskiej i najuboższych dzielnic Sao Paulo.

Adwent i kwitnąca trzcina

– Gdy pojechałam do Ameryki Południowej i zbliżały się święta, w przyrodzie nic mi o nich nie mówiło. Na Karaibach jest wtedy piękne słońce, w Brazylii pora deszczowa. Pierwsze święta poza domem były bardzo trudne. Dopiero po jakimś czasie nauczyłam się, że zapowiedzią Bożego Narodzenia jest kwitnąca trzcina cukrowa. W grudniu pąki zamieniają się w cudowne kwiaty – opowiada s. Bożena.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zakonnicy przypadł do serca sposób, w jaki południowcy przeżywają Adwent. Dla nich to czas niezwykle radosny, pełen ślubów i rodzinnych spotkań. – Oczekując na Boże Narodzenie mieszkańcy spotykają się po domach, w gronie rodzinnym i sąsiedzkim, by raz w tygodniu lub częściej wspólnie modlić się i cieszyć sobą. Wieczory upływają na refleksji nad słowem Bożym oraz na radosnym biesiadowaniu, na które każdy coś przynosi – wspomina misjonarka. Adwentowe spotkania odbywają się również w szkołach, biurach, fabrykach, instytucjach... Towarzyszy im śpiew pieśni, których treść przenosi w czasy narodzenia Pana Jezusa i odwołuje się do przeżyć Maryi i Józefa, oczekujących na narodziny Bożej Dzieciny. – Tym, co poruszyło mnie najbardziej, jest wspólnotowy aspekt przygotowania do świąt. Nikt nie jest pozostawiony sam sobie; sąsiedzi troszczą się o siebie, dzielą się z biedniejszymi jedzeniem czy odzieżą – podkreśla.

Franciszkanka ciepło wspomina tradycję „cichego przyjaciela”, w której wszyscy obdarowują się drobnymi upominkami. – Na początku Adwentu w rodzinach, w szkole, czy w pracy losuje się osobę, którą obdarza się prezentem. Czasem trzeba przygotować kilka lub nawet kilkanaście podarunków, co wymaga dobrej organizacji czasu i pieniędzy – wyjaśnia s. Bożena.

Najpierw myślą o bliźnich

Gdy nadchodzi Wigilia, katolicy późnym wieczorem udają się na Mszę św., podczas której do żłóbka przynoszone jest Dzieciątko. Po Eucharystii rodziny biesiadują przy suto zastawionych stołach. W dzień Bożego Narodzenia znów spotykają się, tym razem na obiedzie. Wśród dań króluje pieczona szynka i indyk z jabłkami, ryż, czerwony groch i suszone owoce. W zależności od miejsca i przywiezionych z różnych stron świata tradycji, w domach imigrantów pojawiają się włoskie babki z rodzynkami, portugalskie suszone ryby lub polskie dania. Ciekawym zwyczajem jest zakładanie nowych ubrań. – Na Boże Narodzenie i na Nowy Rok każdy zakłada coś nowego, przynajmniej jedną rzecz. Jak tłumaczą mieszkańcy, rodzi się nowe życie, więc trzeba mieć coś nowego – mówi misjonarka.

Mieszkańcy Ameryki Południowej, chociaż sami nie nalezą do zamożnych, troszczą się o ubogich. W wielu miejscach w Wigilię organizowane są spotkania dla bezdomnych i potrzebujących, których jest naprawdę wielu. Przykładowo, do franciszkańskiego centrum w Sao Paulo codziennie po chleb z margaryną i ziołową herbatę przychodzi nawet 500 osób. W Wigilię otrzymują posiłek i drobne prezenty, np. mydło i ręcznik. – Nim Brazylijczycy zasiądą do świątecznego stołu, najpierw myślą o innych. Możemy od nich uczyć się otwartości, wrażliwości na potrzeby bliźnich i wspólnie przeżywanej radości. Ja nauczyłam się na misjach, że najważniejsze to kochać i służyć – podkreśla s. Bożena Noga.

2019-12-19 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życzenia świąteczne dla czytelników "Niedzieli"

[ TEMATY ]

życzenia

Boże Narodzenie

Karol Porwich/Niedziela

Kochani Czytelnicy! Na Wasze ręce składamy najpiękniejsze świąteczne życzenia. Niech to będą prawdziwie Boże święta Bożego Narodzenia!

Życzenia świąteczne abp. Wacława Depo - metropolity częstochowskiego
CZYTAJ DALEJ

Wrocław/ Trzy osoby ranne po wybuchu podczas chemicznego eksperymentu w liceum

2025-04-12 16:51

[ TEMATY ]

wypadek

szkola

stock.adobe

Trzy osoby trafiły do szpitala po wybuchu, do którego doszło w sobotę w Liceum Ogólnokształcącym nr 3 we Wrocławiu w trakcie eksperymentu chemicznego. W liceum odbywały się "dni otwarte", podczas których przyszli uczniowie zapoznawali się z ofertą szkoły.

Do eksplozji doszło podczas eksperymentu w pracowni chemicznej LO nr 3 przy ul. Składowej. „Pracownik szkoły przeprowadzał doświadczenie z nadtlenkiem wodoru. Substancja miała spalać się niebieskim płomieniem, ale z niewidomych na razie przyczyn doszło do wybuch” – powiedział PAP rzecznik wrocławskiej policji komisarz Wojciech Jabłoński.
CZYTAJ DALEJ

W Wężyskach odbył się zjazd hodowców gołębi pocztowych

2025-04-13 16:25

[ TEMATY ]

Hodowcy gołębi pocztowych

Okręg Zielona Góra

Nowy sezon

Karolina Krasowska

Zjazd hodowców gołębi pocztowych z całej diecezji odbył się 13 kwietnia w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach

Zjazd hodowców gołębi pocztowych z całej diecezji odbył się 13 kwietnia w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach

Hodowcy gołębi pocztowych z całej diecezji Mszą św. w kościele w Wężyskach zainaugurowali nowy sezon lotowy. Mszę św. w ich intencji sprawował ich kapelan ks. Henryk Laszczowski.

Zjazd hodowców gołębi pocztowych z całej diecezji odbył się 13 kwietnia w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach. Za każdym razem wydarzenie jest okazją do wspólnej modlitwy, jak i spotkania, rozmowy i wymiany doświadczeń. – To już kolejny rok jak uczestniczymy w rozpoczęciu nowego sezonu w Wężyskach. Poprzednio spotykaliśmy się w Gaworzycach koło Głogowa. Dzięki księdzu Henrykowi jest to dalej kontynuowane. Już samo to, że możemy się spotkać jako hodowcy, przy kawie i cieście wymienić poglądy, jest dla nas bardzo ważne. Przede wszystkim jednak jest to wspólna modlitwa, rozpoczynająca sezon – mówi Zbigniew Moskalik, prezes Okręgu Zielona Góra. – 27 kwietnia rozpoczynamy sezon lotowy. Jest to 14 lotów, gdzie rozpoczynamy od 150 kilometrów, a kończymy na 800. Gołąb ma założony czip na nodze, który zostaje włożony przez komisję do danego lotu, wszystko jest protokołowane. Gołąb przylatuje do właściciela, siada na antenę, odbija się do zegara, wtenczas później obliczane są wyniki. Najszybszy gołąb wygrywa – wyjaśnia Moskalik. Jak mówi do związku zapisał się jeszcze za zgodą rodziców, mając 12 lat. Prezesem Okręgu Zielona Góra jest już 35 lat. To jego wielka pasja, sam hoduje 100 gołębi. - W okręgu Zielona Góra jest 1300 hodowców gołębi pocztowych. Wśród nich są również kobiety. Okręg skupia 12 oddziałów. Są to m.in. Zielona Góra, Żary, Żagań, Krosno Odrzańskie i Świebodzin. W Polsce jest nas ok. 40 tys. – dodaje Zbigniew Moskalik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję