Wyjazd do Krzeszowa okazał się bardzo owocny, nie spodziewałem się tak ogromnej radości, jaką dał mi Pan Bóg. Ksiądz Janek zaproponował nam modlitwę różańcową. Rozważaliśmy tajemnice światła. Matczyna miłość Maryi była tak bardzo odczuwalna podczas odmawiania różańca. Były ciekawe rozmowy o chrzcie, o wielkiej łasce sakramentu pokuty. Oczyszczamy się z grzechu, i przez to jesteśmy bliżej Boga i ludzi! Kocham Cię, Panie, za to! Piękne było świadectwo Moniki, opowiadała mi o swojej drodze poszukiwania Boga. Będę się modlił o to, aby trwała w tej łasce zbawienia przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Te spotkania bardziej uświadamiają mi, jak wiele robi dla nas Bóg. Czasem wystarczy jedynie nie przeszkadzać Mu. Dziękuję dobremu Bogu za dar tych świętych dni w Krzeszowie. Księże Janku, Moniko, Andrzeju, Jacku, Aniu, Andrzeju, Sylwio, Grzesiu, Pawle, dziękuję za to, że Pan przez Was pokazuje mi, że jeszcze potrzeba mi wiele pokory, cierpliwości, miłości. Dziękuję Wam z całego serca za to wszystko.
Mój Psalm do Pana Boga:
Raduje się dusza moja i serce, bo Pan
Wejrzał ku wspomożeniu memu,
Racz mnie, Panie, wybawiać z opresji.
Chroń przed panem ciemności.
A ty, Matuchno Kochana, wspieraj mnie przy modlitwie
Aby każda dusza dostąpiła łaski zbawienia.
Jezu ,Tyś móją Opoką, Ty budujesz fundament mojej wiary
Abym trwał w łasce wiary.
Chwała Ci, Boże, za to
Że dzięki Tobie spotykam na swej drodze
Braci i siostry, którzy budują moją wiarę!
Chwała Ci, Boże Trójjedyny.
Matuchno Kochana, okrywaj mnie płaszczem macierzyńskiej troski!
Wielbi dusza moja Pana
Bo Pan wejrzał ku wspomożeniu memu...
Pomóż w rozwoju naszego portalu