Reklama

Wiadomości

Ekologiczna rodzina. Świat dla przyszłych pokoleń

Kupujemy kilogramy żywności, która potem trafia do kosza, bezmyślnie odkręcamy kurek od kranu z bieżącą wodą i wyrzucamy tony plastiku do śmieci. Jaki świat chcemy zostawić kolejnym pokoleniom?

Niedziela Ogólnopolska 47/2019, str. II-III

Tadeusz Smykiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konsumpcjonistyczne życie, złe nawyki i brak dalekosiężnego myślenia już dają się we znaki. Z powodu smogu rocznie umiera ok. 40 tys. Polaków. Nawet nienarodzone dzieci nie mogą czuć się bezpiecznie w łonach swoich matek, które wdychają dwutlenek węgla oraz szkodliwe związki chemiczne znajdujące się w spalinach samochodowych i dymie powstałym w wyniku palenia w tzw. kopciuchach.

Ziemia, nasz wspólny dom, o którym przypomina papież Franciszek, staje się wysypiskiem śmieci. Łatwo jest kupić produkty zapakowane w plastik, jednak znacznie trudniej wyobrazić sobie, że tworzywo to rozłoży się dopiero za kilkaset lat... „Jaki świat chcecie zostawić tym, którzy przyjdą po Was?” – pyta papież Franciszek w encyklice „Laudato Si’” oraz apeluje o usłyszenie krzyku Ziemi i głosu ubogich. Ojciec Święty podkreśla, że „świadomość powagi kryzysu kulturowego i ekologicznego musi przełożyć się na nowe nawyki", a podjęcie obowiązku troski o środowisko możliwe jest przez codzienne małe działania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zmiana przyzwyczajeń i myślenie o degradacji środowiska, którego konsekwencje mogą być odczuwalne w ciągu kilkudziesięciu lat, to obowiązek każdego z nas. Jesteśmy przecież częścią Ziemi, należącej do naszego Stwórcy. Ekologiczny styl życia w rodzinie jest możliwy. Okazuje się, że jest nie tylko prosty, ale i tani.

Oszczędności dla portfela

Reklama

Iza Nowakowska jest mamą dwójki dzieci. Ma 3,5-letnią córkę i rocznego syna. – Gdy założyłam rodzinę, nie przywiązywałam wagi do tego, z jakiego tworzywa wykonane są produkty, które kupowałam. Wydawało mi się, że skoro nie wyrzucam śmieci do lasu i oszczędzam wodę przy myciu zębów, czego uczono nas w szkole podstawowej, oznacza to, że wszystko jest w porządku – opowiada rozmówczyni, która kilka miesięcy temu na jednym ze społecznościowych portali założyła internetowego bloga „Rok dla Ziemi”. Iza postanowiła, że przez 365 dni będzie publikować posty przedstawiające proste ekologiczne rozwiązania, które w swoim domu może zastosować każdy z nas. – Zaczęło się od tego, że ilość gromadzonych śmieci przerażała mnie. Przy dwójce małych dzieci ich wynoszenie z pierwszego piętra stało się uciążliwe – opowiada Iza. Dostrzegła, że najwięcej było plastikowych butelek po wodzie mineralnej. Razem z mężem i dziećmi postanowili pić wodę z kranu, która w większości miast jest zdatna do picia. Jej jakość, także podczas transportu rurami, jest monitorowana przez miejskie wodociągi. Niektórzy twierdzą, że picie wody z kranu powoduje powstanie kamieni w nerkach. Jednak naukowcy zaprzeczają temu, podkreślając, że kamica nerkowa nie ma związku z twardością spożywanej wody, a jej przyczyną jest przede wszystkim zła dieta.

Picie wody z kranu wiąże się nie tylko z redukcją nadmiernej ilości plastiku, ale także z oszczędnością pieniędzy. W skali roku można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. – Jest wygodniej i taniej, nie produkujemy kilkudziesięciu plastikowych butelek w ciągu tygodnia – mówi Iza Nowakowska. Na fitness czy na spacer można zabrać ze sobą metalowy bidon, który za każdym razem umożliwia nam zaopatrzenie się w wodę.

Ekologia przez edukację

Autorka bloga „Rok dla Ziemi” zachęca do „ekozmiany” swojego stylu życia od małych kroków. – Warto zacząć od zabierania ze sobą na zakupy materiałowych toreb wielorazowego użytku. Sprawdzają się też uszyte z firanek siatki na warzywa – zaznacza Iza. Poleca również pozbycie się folii spożywczej i aluminiowej i radzi w jej miejsce do pakowania kanapek czy resztek żywności wykonać własnoręcznie tzw. woskowijki. W każdym domu znajdzie się jakiś materiał bawełniany, który można pokryć woskiem pszczelim. Samodzielnie zrobiona woskowijka plastycznie dopasowuje się do naczynia, które chcemy przykryć. Pozwala na przechowywanie np. ryżu czy makaronu.

Reklama

Dla najmłodszych najlepszym sposobem na poznanie ekologicznego stylu życia jest dobry przykład rodziców. – Nasza córka uwielbia książki, również te poświęcone ekologii. Dokładnie wie, że w naszym domu prowadzona jest segregacja śmieci, i do którego pojemnika powinna je wyrzucić. Uczymy ją, aby nie marnować jedzenia i wody. Przekładamy prysznic nad codzienne kąpiele w wannie – wylicza Iza Nowakowska, która przekonała się do używania naturalnych kosmetyków własnej produkcji czy zakładania dzieciom wielorazowych pieluszek zamiast pampersów, które składają się głównie z tworzywa pełnego plastiku, folii i celulozy. Iza zaangażowała się również w sąsiedzką kooperatywę. Wspólnie z innymi mieszkańcami dwóch dzielnic stolicy zamawiają przez internet zakupy u różnych producentów, w tym kilku rolników, którzy dostarczają im towar zapakowany w ekologiczne tworzywo.

Pani bez siatek

Agnieszka Kuczma, jedna z inicjatorek powstania społecznego Ogrodu Modraszka na warszawskim Słodowcu, nie wyobraża sobie życia bez dbania o czyste środowisko. Na skwerze zieleni między blokami mieszkańcy uprawiają grządki, gdzie rosną ich warzywa. Nie brakuje tutaj też kompostownika i ekologicznych mebli ogrodowych, wykonanych z używanych palet. – Każdą zmianę w trosce o naszą ziemię trzeba zacząć od siebie – podkreśla Agnieszka, żona, mama dwóch synów, która razem ze swoją rodziną również pije wodę z kranu, a na zakupy zabiera ze sobą torby wielokrotnego użytku. – Na bazarku jedna z ekspedientek śmieje się, że jestem „panią bez siatek” – opowiada rozmówczyni i wskazuje, że warto wcześniej zaplanować zakupy i kupować tyle, ile rzeczywiście jesteśmy w stanie zjeść. Wówczas nie będziemy marnotrawić żywności. – Gdy zostaje nam np. nadmiar chleba, warto zrobić z czerstwego pieczywa grzanki – radzi Agnieszka. Z mężem zamieszkała blisko metra po to, żeby na co dzień nie używać samochodu.

Energooszczędne sprzęty i ekoogniska

Reklama

Siedmioosobowa rodzina Królaków również wybiera alternatywne środki komunikacji, mimo że ich auto spala głównie mieszaninę gazów propan-butan (LPG – przyp. red.) i nie wytwarza trujących związków. – Jeździmy rowerami, na hulajnogach, rolkach, deskorolkach. Traktujemy te środki lokomocji nie jako rozrywkę i sport, ale środki umożliwiające przemieszczanie się do pracy, szkoły, sklepu czy lasu. Poruszamy się też dużo pieszo, robimy ok. 20 tys. kroków dziennie – mówią Monika i Marcin Królakowie. Ich dzieci – 11-letni Jonasz, 10-letnia Lidka, Janek, który ma 7,5 roku, prawie 5-letni Patryk i 2-letnia Sara – uczone są ekologicznego trybu życia na każdym kroku. – Używamy toreb z tkaniny pozwalającej na wielokrotny jej użytek, segregujemy śmieci i wrzucamy do odpowiednich pojemników, używamy filtrów na kran, oddajemy do utylizacji baterie, akumulatory, sprzęt elektroniczny. Kupujemy używaną odzież, bez zbędnych papierowych czy plastikowych opakowań, którą później oddajemy innym. Podobnie jest ze sprzętami AGD. Wymieniamy się nimi i staramy się nie wyrzucać zbędnych sprzętów, tylko przekazywać dalej. Młodsze dzieci noszą często odzież, w tym buty, po starszych pociechach, bawią się zabawkami po starszakach, a ubrania i zabawki, których nie używamy, oddajemy do PCK – opowiada małżeństwo Królaków.

Monika i Marcin podkreślają, że posiadanie wielodzietnej rodziny nie utrudnia wprowadzania ekologicznych rozwiązań. Królakowie prowadzą również racjonalną gospodarkę żywności, a w domu posiadają energooszczędne sprzęty. – Staramy się zużywać jak najmniej energii. Rodzina i znajomi nie dowierzają, że tak mało płacimy za energię elektryczną – śmieją się małżonkowie. Oszczędzają także energię cieplną, w nocy – nawet w mrozy – zakręcają grzejniki. Starają się także nie drukować i nie posługiwać dokumentami w formie papierowej, chyba że jest to konieczne.

– Robimy także czasem ekoogniska, tzn. spalamy chrust, ale nie wrzucamy do ognia różnych przedmiotów oraz nie ścinamy specjalnie drzew, aby rozpalić ognisko. Wykorzystujemy to, co zostało w ramach pielęgnacji krzewów i drzew. Zdarza się, że w piecu rozpalamy, suchymi liśćmi, szyszkami, igłami drzewnymi zamiast stałymi czy płynnymi ropopochodnymi chemicznymi substancjami – wylicza Marcin i dodaje, że jego rodzina używa ekologicznych zbiorników na ścieki, a z odpadów organicznych robi kompostowniki. – Wykonujemy także prace artystyczne z dziećmi i zabawki z surowców wtórnych – mówią małżonkowie i zachęcają innych do wprowadzania w swoich domach podobnych, ekologicznych rozwiązań.

2019-11-21 11:44

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Łukasz - patron lekarzy

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2004

[ TEMATY ]

św. Łukasz

Giovanni Francesco Barbieri/pl.wikipedia.org

Święty Łukasz Ewangelista jest autorem jednej z Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Św. Łukasz, kiedy stał się wyznawcą Jezusa, przyłączył się do św. Pawła i towarzyszył mu aż do jego śmierci w 67 r. Ten wykształcony poganin, wychowany w kręgu kultury hellenistycznej, jest patronem służby zdrowia. Sam, prawdopodobnie, także był lekarzem, bo na kartach spisanej przez niego Ewangelii możemy znaleźć kilkaset terminów medycznych, które występują również u Hipokratesa czy Galena. Dzięki temu posiadamy cenne próby diagnozowania niektórych schorzeń albo reakcji fizjologicznych, np. krwawego potu Jezusa podczas jego walki wewnętrznej w Ogrodzie Oliwnym. Św. Łukasz był też prawdopodobnie uzdolnionym malarzem. Wspomina o tym Teodor Lektor (VI w.), podając, że Łukasz namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy cesarzowa Eudoksja, żona Teodozego I Wielkiego i przesłała w darze Pulcherii, siostrze cesarza. Od tego czasu autorstwo św. Łukasza przypisywano wielu obrazom, między innymi jedna z legend mówi, że to on namalował obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Zmarł - zgodnie z najpowszechniej przyjmowaną wersją - pod koniec I stulecia, w podeszłym wieku 84 lat w Beocji i został pochowany w Tebach. Prawdopodobnie w IV w. relikwie jego zostały przeniesione do Konstantynopola i umieszczone w Bazylice Dwunastu Apostołów. W VIII w. relikwie św. Łukasza, a także św. Macieja zostały - jak mówi wielowiekowa tradycja - przewiezione do Padwy.
CZYTAJ DALEJ

Prośmy Pana o łaskę nieustannego nawracania się

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

fotolia.com

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 47-54.

Czwartek, 17 października. Wspomnienie św. Ignacego Antiocheńskiego, biskupa i męczennika
CZYTAJ DALEJ

Włochy rozszerzają prawny zakaz surogacji

2024-10-18 12:39

[ TEMATY ]

Włochy

surogacja

Adobe.Stock

W środę 16 października Senat Republiki Włoskiej przyjął ostatecznie projekt ustawy, na mocy którego zaostrzono przepisy dotyczące praktyk „macierzyństwa zastępczego”. Nowelizacja, sprowadza się do rozszerzenia obowiązującego w prawie włoskim od 2004 roku zakazu surogacji na obywateli Woch, którzy podejmują się tego procederu za granicą, niezależnie od tego, czy na terytorium danego państwa trzeciego jest on legalny czy też nie.

Za naruszenie przepisów sprawcom będą grozić surowe sankcje, w postaci kary pozbawienia wolności do lat 2 oraz kary grzywny w wysokości do 1 mln euro. Prawo przyjęte ostatecznie przez włoski Senat likwiduje lukę funkcjonującą w przepisach zakazujących surogacji, tym samym zwiększając zakres i poziom ochrony kobiet oraz dzieci przed tego typu praktykami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję