Osada Krąpiel powstała w średniowieczu i była jedną z najstarszych posiadłości lennych rodu von Wedel. W epoce nowożytnej dwukrotnie zmieniała właściciela, a na początku XX wieku nabył ją Fritz von Hagen. Kościół w 1945 r. został zniszczony i wypalony. Jako ruina – bez konstrukcji dachowej, z naruszonymi murami – przejęty został w 1974 r. przez parafię w Pęzinie. Jej ówczesny proboszcz ks. Władysław Jackowski podjął się w 1980 r. odbudowy świątyni. 9 października 1983 r., erygowano oficjalnie w Krąpielu parafię. Pierwszym jej proboszczem został ks. Jerzy Węgrzyn (1983-90). On wybudował obszerną plebanię. Po nim pracował tu ks. Kazimierz Terlikowski (1990-2001). Od 7 sierpnia 2001 r. proboszczem był ks. kan. Robert Śnieg, a obecnie od 11 już lat bardzo troskliwą opiekę duszpasterską sprawuje ks. dr Marek Eliasz.
Reklama
„Misje u stóp Krzyża” zainaugurowane zostały w Krąpielu po zakończeniu tygodniowego czasu adoracji w Pęzinie. Uroczyste wprowadzenie świętych znaków chrześcijaństwa nastąpiło 11 października. Byłem niezwykle zbudowany świadectwem miejscowych wiernych, którzy wypełnili po brzegi wnętrze i tak dużego kościoła parafialnego. Budującym akcentem była obecność dzieci, młodzieży, a także młodych małżeństw z małymi dziećmi. Bardzo uroczysty charakter miała sama liturgia, perfekcyjnie przygotowana przez ks. Marka Eliasza wraz z Służbą Liturgiczną, rozmiłowanego w pięknie i bogactwie liturgicznej oprawy oraz w warstwie muzycznej: „Ewenementem w naszych parafiach jest śpiew chociażby pięciu zwrotek każdej pieśni wykonywanych bardzo precyzyjnie przez wszystkich wiernych”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas inauguracyjnej Mszy św. głębokim przeżyciem obok hołdu oddanego Chrystusowi Ukrzyżowanemu stało się poświęcenie różańców dla tutejszych dzieci pierwszokomunijnych. Dar błogosławieństwa tych dzieci i ich rodziców Relikwiami Krzyża Świętego stanowi dla nich umocnienie na drodze do przyjęcia Chrystusa po raz pierwszy do swoich serc. Program Misji został przygotowany przez ks. Marka tak, aby móc zapewnić parafianom obfitą możliwość skupienia swego serca na modlitwie – rozmowie z samym Chrystusem Ukrzyżowanym. Było więc w ciągu całego tygodnia dużo akcentów ciszy, osobistej modlitwy, a także wspólnotowych nabożeństw. Bardzo mocny akcent został położony na celebrację sakramentu pokuty i pojednania, który u kratek konfesjonału w ciągu tygodnia zgromadził rzesze wiernych. Przez pierwsze trzy dni na adoracji trwali wierni z Krąpiela. Istotną dla całej parafii była niedziela, kiedy to wszyscy wierni, uczestnicząc w Eucharystii, otrzymywali osobiste błogosławieństwo Relikwią Krzyża Świętego. Po pobycie w kościele parafialnym poniedziałkowym popołudniem zarówno relikwie, jak i Krzyż Misyjny rozpoczęły pielgrzymkę do dwóch kościołów filialnych. Najpierw Chrystus Ukrzyżowany dotarł do kościoła pw. Narodzenia NMP w Trzebiatowie. Czuwanie w tej świątyni trwało do środy. Na jego duchowy program złożyła się indywidualna modlitwa wiernych, modlitwa południowa „Anioł Pański”, nabożeństwo różańcowe, Koronka do Bożego Miłosierdzia oraz Eucharystia, podczas której ks. Marek głosił naukę misyjną o Krzyżu. Zakończeniem pokornego trwania „u stóp Krzyża” był każdego dnia Apel Jasnogórski. Popołudniem w środę po Godzinie Miłosierdzia kolejnym świętym przystankiem na trasie krzyżowej wędrówki po parafii była wspólnota w Tychowie, która właśnie czci w swoim wezwaniu świątyni Podwyższenie Krzyża Świętgo. Obecność więc Relikwii Krzyża Świętego miała tutaj szczególny charakter. Podobnie jak w Trzebiatowie wierni mieli czas na osobiste uczczenie daru Krzyża, odprawione zostały dwie Eucharystie, odmawiano Koronkę i Różaniec św. We czwartkowy wieczór znaki Męki Pańskiej powróciły do kościoła parafialnego w Krąpielu, by nazajutrz móc pożegnać je ponownie bardzo uroczyście na zakończenie misyjnej medytacji. Uroczystość zakończenia „Misji u stóp Krzyża” poprowadził ks. kan. Bogdan Przybysz – kustosz sanktuarium w Siekierkach. Pięknym akcentem była już w Krąpielu obecność delegacji z parafii pw. Chrystusa Króla Wszechświata ze Stargardu wraz z ks. prob. Krzysztofem Antoniem oraz grupą wiernych, która przyjmowała relikwie i Krzyż św. Ottona do swojej wspólnoty.
Rozmawiając z ks. Markiem po zakończeniu Misji, usłyszałem wiele słów wdzięczności za owocowanie tego czasu, a także radości z postawy parafian, którzy z głębią ducha i autentyczną postawą misternego spotkania z Chrystusem wykorzystali tygodniową peregrynację na ubogacenie swego wnętrza i przemianę człowieczeństwa.