Młodzi, agresywni
Grupująca katolickie rodziny organizacja Foro de la Familia przestrzegła przed rosnącą w Hiszpanii liczbą przypadków agresji wśród młodzieży. Władze stowarzyszenia wskazały na informacje o tym zjawisku upublicznione we wrześniu przez Prokuraturę Generalną w Madrycie, według której między 2017 a 2018 r. liczba przypadków agresji nieletnich wobec swoich koleżanek wzrosła z 684 do 944. W okresie tym zwiększyła się również liczba wniosków o objęcie ochroną dziewcząt w wieku szkolnym z 963 do 1010. Według kierownictwa Foro de la Familia, jednym z głównych powodów zwiększonej agresji nieletnich w Hiszpanii jest coraz większa dostępność materiałów pornograficznych. – Istnieje bezpośredni związek między powszechnością pornografii a przestępstwami popełnianymi przez nieletnich – stwierdził Ignacio García-Juliá, przewodniczący Foro de la Familia.
* * *
Christian Headlines.com
Poważny problem szpitala
Katolicki szpital Mercy San Juan Medical Center w Sacramento, w Kalifornii, ma poważne kłopoty. Wywołała je niedawna decyzja sądu apelacyjnego, który uważa, że szpital mógł naruszyć ustawę antydyskryminacyjną. Placówka broni się tym, że amerykańskie sądy wielokrotnie orzekały, iż wyznaniowe szpitale mogą się powoływać na system wartości, którymi się kierują, i odmówić świadczeń, które stoją z nim w sprzeczności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Sprawa przedstawia się następująco: Evan Minton uważa się obecnie za osobę transgenderową, tzn. choć ma żeńskie cechy płciowe, uznaje, że psychicznie jest mężczyzną. Minton postanowiła się pozbyć zewnętrznych cech płciowych na drodze operacji chirurgicznej i zwróciła się z tym żądaniem do katolickiego szpitala, który odpowiedział, że takie zabiegi przeprowadza tylko wtedy, jeśli ratuje to życie pacjenta. Ponieważ w tym przypadku zagrożenia życia nie było, władze Mercy San Juan Medical Center odesłały Evan do innej placówki. Ta poczuła się zdyskryminowana i oddała sprawę do sądu. W pierwszej instancji sąd przyznał rację szpitalowi, w apelacji sędziowie mieli inny pogląd na tę sprawę. Kwestia jest o tyle ważna, że może oznaczać koniec katolickich – tzn. kierujących się katolicką nauką – szpitali w USA.
* * *
South China Morning Post
Historia jak z filmu
Emerytowany kardynał z Hongkongu Joseph Zen jest od dawna na celowniku chińskich służb specjalnych – jako krytyk chińskich władz, ale także niedawnego porozumienia, które Stolica Apostolska zawarła z chińskim rządem. Kardynał uważa, że krzywdzi ono Kościół podziemny w ChRL i krytykuje ustępliwość wobec władz z Pekinu.
W sierpniu br. chiński kardynał, wraz z jednym z polityków z Hongkongu, przybył do Fatimy na międzynarodową konferencję, na której miano omawiać m.in. sprawy ostatnich protestów w Hongkongu, wolności religijnej i relacji watykańsko-chińskich. Wkrótce po ich lądowaniu w Lizbonie podszedł do nich funkcjonariusz i poinformował, że sprawą ich pobytu w Portugalii bardzo interesuje się chińska ambasada. Ze względów bezpieczeństwa gości odtransportowano do hotelu, w którym odbywała się konferencja. Pojawiły się nawet pogłoski, że kardynała śledził agent służb specjalnych z Chin; został on zatrzymany przez portugalskie służby i wydalony z kraju. Portugalczycy zaprzeczyli co prawda tej informacji, ale nie ukrywali, że Chiny wyjątkowo interesowały się spotkaniem, a jednemu z przedstawicieli ambasady Państwa Środka udało się nawet na nie przedostać.
* * *
AsiaNews.it
Groźne skutki starości
Reklama
Z jednej strony Korea Płd. jest jednym z najstarszych społeczeństw w Azji, a z drugiej – to 4. gospodarka największego kontynentu. Starzenie się społeczeństwa zagraża już nie tylko potędze gospodarki, ale też istnieniu narodu jako takiego.
Wskaźnik płodności w Seulu i okolicach jest dramatycznie niski i wynosi 0,98 proc., podczas gdy prostą zastępowalność pokoleń zapewnia wskaźnik ponaddwukrotnie wyższy. Jeszcze w latach 70. XX wieku rodziło się w Korei Płd. milion dzieci rocznie, dziś – niewiele ponad 300 tys.
Społeczeństwo uznaje się za stare, kiedy żyje w nim 21 proc. ludzi powyżej 65. roku życia. W Korei Płd. dziś ten procent wynosi niemal równo 15, a niedługo osoby powyżej 65 lat będą stanowiły połowę ludności. W takiej sytuacji niepotrzebni staną się nauczyciele. Korea Płd. już modyfikuje plany kształcenia pedagogów, bo dziś jest ich za dużo, nie mają kogo uczyć. Redukcja obejmie również wojsko, i to mimo zagrożenia z Północy, a armia mało przyjaznego sąsiada liczy ponad milion żołnierzy.
* * *
Mail Online
Czy robot zastąpi księdza?
W najbliższych latach inteligentne maszyny będą zastępować ludzi na kolejnych polach ludzkiej działalności. Czy zatem roboty mogą być kapłanami? Teologia katolicka z pewnością odpowie, że nie, bo robot nie może przyjąć ontycznej łaski święceń kapłańskich. Dziekan teologii na uniwersytecie Villanova w Pensylwanii – s. Ilia Delio twierdzi jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby inteligentny robot sprawował niektóre funkcje kapłańskie. Jej zdaniem, robot byłby odporny na pokusy oraz neutralny, jeśli chodzi o gender –jak wiadomo, księżmi mogą zostać tylko mężczyźni. Już dziś w jednym z zakładów pogrzebowych w Japonii robot podczas ceremonii zastępuje buddyjskiego mnicha, a w Chinach cybernetyczny mnich Xian’er jest używany do recytowania buddyjskich mantr i do duchowego poradnictwa.