Książę Bolko II broniąc granic Śląska zbudował m.in. zamek na Ślęży, na podwalinach którego wzniesiono kościół. Ks. Ryszard Staszak wyeksponował relikty zamku, a metropolita wrocławski abp Józef Kupny wysunął pomysł, by – jak mówi ks. Staszak – pokazać, jak wyglądał książę, któremu tę inwestycję zawdzięczamy. Za wzór posłużył pomnik nagrobny przedstawiający Bolka II na jego tumbie grobowej w mauzoleum Piastów świdnicko-jaworskich w sanktuarium w Krzeszowie. Posąg – naturalnej wielkości – wykuł Stanisław Taraszczuk z Dzierżoniowa. Jako materiału użył złotego piaskowca bolesławieckiego, bo to doskonale nadający się do rzeźbiarskiej obróbki materiał.
Dzięki fundacji pomnika Bolka II – małego wzrostem, ale wielkiego duchem, dokonaniami i postawą księcia, wypełniona zostanie jedna z luk w historycznej pamięci Dolnoślązaków. O ile bowiem z wiedzą ogólną o historii Polski jest jeszcze nie najgorzej, to znajomość dziejów naszej małej ojczyzny, Dolnego Śląska – po likwidacji w szkołach międzyprzedmiotowej ścieżki edukacyjnej poświęconej historii lokalnej – jest kiepska, żeby nie powiedzieć zła. Nieznajomość zaś własnej, lokalnej historii prowadzi do realnych szkód.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jako że życie nie znosi próżni, stajemy się ofiarami obcej narracji historycznej, w wyniku czego gloryfikuje się np. okres pruski w dziejach Dolnego Śląska, choć Ślązacy przyjęli z oburzeniem aneksję Śląska przez Prusy i nawet protestanci, którzy – licząc na prymarne potraktowanie przez pruskiego króla-protestanta – przekonali się, że pod rządami katolickich Habsburgów było im jednak lepiej, bo płacili znacznie mniejsze podatki i nie panoszyło się żołdactwo. W 1810 r. król pruski skasował wszystkie kontemplacyjne klasztory na Śląsku, nie bacząc, że są skarbnicami kultury.
Nie znaczy to, że nie powinniśmy dostrzegać materialnych śladów na Dolnym Śląsku obcego panowania – czeskiego, monarchii Habsburgów, państwa pruskiego i w końcu zjednoczonych Niemiec. Wprost przeciwnie, wszystkie składają się na dziedzictwo regionu. Bez wiedzy – edukacji regionalnej – nie będziemy jednak potrafili wychwycić fałszywej nuty piosenki mówiącej o tym, że jesteśmy nie prawowitymi gospodarzami regionu, a jedynie jego użytkownikami. Co więcej, sami – nie znając faktów – kolportujemy nieraz fałszywą tezę o krótkotrwałej, właściwie epizodycznej, przynależności Śląska do Polski, co w efekcie prowadzi do konkluzji, że inni mają do niego większe prawo. Tymczasem nic podobnego – żywioł polski nigdy na Śląsku nie zanikł!
Ks. Ryszard Staszak, doktor historii, po tym, jak podniósł z ruin kościół na Ślęży, podejmuje starania, by obok tegoż kościoła zbudować muzeum. Z konieczności ekspozycję, w okrojonym zakresie, prezentuje w kościele, m.in. w jego „zamkowych” podziemiach. Pomnik Bolka II Małego to dobry zaczyn planowanego muzeum.